Best team w Baldurs Gate2

[keeper]

chodzi mi o BG2 bez dodatku

[marek]

w samym tylko BG2 nie da się zrobić człowieka z inteligensją 19, ale to jest niepotrzebne - mając 18 ma się i tak maksymalny poziom czarów dostepny i wysoką szansę nauczenia się zaklęć
można zrobić gnoma z inteligencją 19, ale tenże może być chyba tylko iluzjonistą, czyli nie może uzywać świetnych czarów: eksplodująca czaszka, wampiryczne dotknięcie, plugawy uwiąd - to są te najlepsze

generalnie najlepszym magiem jest elf(+1Zr - niby nic, ale zawsze mozna sobie postrzelać nieco lepiej) lub człowiek, ale elfy mają chyba jakieś ograniczenie odnośnie specjalizacji - nie mogą mieć dowolnej tak jak ludzie

[Leming]

Nie ma to jak stworzyć wypasionego bohatera (po 18 wszystko) i pokazywać jakim to jest się wymiataczem.
A spróbujcie stworzyć bohatera-niedorajdę (po maximum 12 punktów).
Albo zróbcie "swoją" postać w myśl zasady: podniesiesz 160 kilo, to daj sobie 16 siły. Nauczyłeś się 12 stron ksiązki telefonicznej na pamięć, to daj sobie 12 do inteligencji. A gdy w ciągu 15 minut potrafisz przekonać 100 ludzi do zapisania się do Partii Samoobrona , to z czystym sercem możesz sobie dać 15 do Charyzmy .
Tak się powinno grać.

[keeper]

ale mi chodzi o czary 9lvlu takie jak uwięzienie czy zatrzymanie czasu itd. a bez inteligęcji na poziomie 19 tego nie ma

[marecki]

ale mi chodzi o czary 9lvlu takie jak uwięzienie czy zatrzymanie czasu itd. a bez inteligęcji na poziomie 19 tego nie ma

Nieprawda, do nauczenia się zaklęć 9-poziomowych wystarczy inteligencja na poziomie 18, wyższa i tak by była do niczego nieprzydatna.

[marek]

ale mi chodzi o czary 9lvlu takie jak uwięzienie czy zatrzymanie czasu itd. a bez inteligęcji na poziomie 19 tego nie ma Rolling Eyes

ehhh, nie czytasz moich wypowiedzi:

w samym tylko BG2 nie da się zrobić człowieka z inteligensją 19, ale to jest niepotrzebne - mając 18 ma się i tak maksymalny poziom czarów dostepny i wysoką szansę nauczenia się zaklęć

a z czarów 9 poziomu przydatny jest jedynie zatrzymanie czasu i później zaklęcia z TronuBhaala, ew. można uzyć łańcuch czarów i czarne ostrze klęski, ale od tego pierwszego lepsze jest zatrzymanie (i tak można sobie te wszystkie zaklęcia z łańcucha rzucić), a to drugie to tylko jak sie ma ochotę na zabawę w przemianę Tensera

Nie ma to jak stworzyć wypasionego bohatera (po 18 wszystko) i pokazywać jakim to jest się wymiataczem.
A spróbujcie stworzyć bohatera-niedorajdę (po maximum 12 punktów).
Albo zróbcie "swoją" postać w myśl zasady: podniesiesz 160 kilo, to daj sobie 16 siły. Nauczyłeś się 12 stron ksiązki telefonicznej na pamięć, to daj sobie 12 do inteligencji. A gdy w ciągu 15 minut potrafisz przekonać 100 ludzi do zapisania się do Partii Samoobrona Wink , to z czystym sercem możesz sobie dać 15 do Charyzmy Very Happy .
Tak się powinno grać. Laughing

taa - może jeszcze bez sejwowania, bo życie ma sie tylko jedno

[marecki]

Ja tam zawsze modyfikowałem statystyki w myśl zasady, że główna postać to, no cóż, bohater, więc musi być w pewnym stopniu wyjątkowy (mimo iż akurat w BG2 nie ma ratowania świata...). Jeżeli ktoś chce sobie koniecznie utrudnić życie to zawsze można spróbować solo bardem...powodzenia . Jak już kiedyś pisałem, swego czasu przechodziłem grę solo druidem i to było wystarczające wyzwanie...

[Koko]

Ja próbowałem solo Magiem-Wojownikiem i było całkiem prosto. I mniej się wkurzałem, bo nie miałem problemów z działaniem drużyną (bo oni są czasami tacy głupi...). Tylko były czasami problemy z dużą grupą niecienkich cieniasków (jak ci najemnicy podczas jednej z misji w Kuli). Bywały też problemy z Nishruu (czy jak to się tam pisze), ale ogólnie rzecz biorąc radziłem sobie świetnie . Polecam .

[marek]

każdemu grającego w BG2 i chcącego iść do TwierdzyStrażnika radzę jedno: nie idźcie tam bez jakichś umiejętności z Tronu Bhaala - bo albo padniecie na diabelstwach w strefie martwej magii, albo na demonach miałem właśnie problemy z tymi pierwszymi (mówię o labiryncie na 3im poziomie), bo ich złodziej zabijał mi z ukrycia maga i to w sposób niewskrzeszalny - trzeba go zabić zanim łyknie miksturkę niewidzialności

a labirynt jest jeszcze gorszy niż las z Icewind dale2

[marecki]

Ja próbowałem solo Magiem-Wojownikiem i było całkiem prosto

Pewnie że tak, równie łatwo co czarownikiem, a mnichem to już w ogóle z palcem w czeluści (przegięta postać, może mieć 78% stałej odporności na magię!). Ale druidem trzeba naprawdę uważać i rozsądnie używać specjalnych umiejętności (przemiana w zwierzaki) i summony przede wszystkim (miśki i zywiołaki), a i tak można się sfrustrować

padniecie na diabelstwach w strefie martwej magii

Martwa magia to pół biedy, ja się mocno zdenerwowałem, kiedy w strefie dzikiej magii zaklęcie jakiegoś chochlika zmieniło efekt i z kieszeni mojej drużyny wyparowało 150.000 cięzko zarobionych/ukradzionych złociszy. No i trzeba zobaczyć tę spadającą krowę, mordercze zaklęcie...

bo ich złodziej zabijał mi z ukrycia maga i to w sposób niewskrzeszalny - trzeba go zabić zanim łyknie miksturkę niewidzialności

a labirynt jest jeszcze gorszy niż las z Icewind dale2

Bo się z kamienną skórą chodzi zawsze...nie wierzę, że ci ZŁODZIEJ sprawiał kłopoty No i notatki robisz na mapie i nigdy się nie zgubisz, poza tym jeżeli kierujesz się dziennikiem Yakmana to zwiedzisz wszystkie ciekawe obszary i dojdziesz prosto do wyjścia.

[marek]

jeżeli kierujesz się dziennikiem Yakmana to zwiedzisz wszystkie ciekawe obszary i dojdziesz prosto do wyjścia.

szedlem według jego dziennika, ale się szybko gubiłem - okazywało się, że trzeba iść po parę razy na wschód, a nie raz, jak to było tam opisane

Bo się z kamienną skórą chodzi zawsze...nie wierzę, że ci ZŁODZIEJ sprawiał kłopoty

reszta to były leszcze - mag co prawda miał dobre odpornści, ale jak na siebie rzucał skamienienie, albo unieruchomienie, to juz był luz, a złodziej mi sprawiał problemy, bo plansze wcześniej była strefa martwej magii
PS: u diabelstw był strefa dzikiej magii

No i notatki robisz na mapie i nigdy się nie zgubisz,

robiłem, ale to tak sobie pomagało, bo było dziko z tymi portalami - ale bardziej pomagało robienie sejwa - jak trafiałem gdzieś, gdzie juz byłem to load

[marek]

skończyłem Baldura i co mogę powiedzieć:

walka z Irenicusem przy drzewie Życia jest dużo trudniejsza od tej w piekle (postanowiłęm nie uzywać pułapek, bo byłoby za prosto) - z piewrszym razem zatłukł mi czarem pół drużyny i zanim zginął (a zginął) zdążył mnie utłuc. W piekle było bardzo prosto
zauwazyłem kilka ciekawych rzeczy związanych z próbami:
-kiedy mamy wybór oddać Czarną brzytwę, albo zabić dżina można łze bhaala ukraść, ale wtedy i tak jest to liczone jako "zła" decyzja
-w próbie poświęcenia (oddać zręczność, 2hp i trochę doświadczenia albo zabić kompana) kompanowi nie pomaga regeneracja - nawet jak ma maxa życia przed moim przejściem przez 3cie drzwi to ginie

[marecki]

Pamiętam że opłacało się podejmować "dobre" decyzje podczas prób (oddać miecz, poświęcić siebie, itd), bo nagrody były ciekawsze (m.in. poprawa rzutów obronnych, odporność na bronie zwykłe i +1...). Spójrzmy prawdzie w oczy, Irenicus jest cienki jak dupa węża, chociaż mi się odrobinkę trudniej walczyło jednak w piekle (demony). Przy Drzewie Życia można tak to rozegrać z Zatrzymaniem Czasu, że Irek nie zdoła odpalić żadnego zaklęcia Albo można odejść kawałek (Irek stoi w miejscu) i puścić z raz czy dwa animate dead. Szkielet wojownik jest odporny na magię i sam bezstresowo maga wykończy (ale to mało bohaterska taktyka...).
Jest świetny mod który pozwala przyłączyć Irenicusa do drużyny bo skończeniu podstawki BG2. Wolę nie zdradzać szczegółów, powiem tylko, że jest to zrobione w fantastyczny, bardzo przekonujący sposób, a dalej jest tylko lepiej (czasami trudno Irka utrzymać pod kontrolą, w końcu jest extremely evil, a w ogóle to zaczyna jako 33 poziomowy mag i jest POTĘŻNY). Mod komponuje się z fabułą Tronu Baala i ma bodajże trzy różne, ciekawe zakończenia (w tym jedyne dobre cholernie trudno jest osiągnąć).
Aha, jeśli gra ci się za łatwo, to ściągnij sobie do Trąbala moda Ascension (na przykład z www.weidu.org). Zmienia on między innymi końcowe starcie z Melissaną, mianowicie musisz poradzić sobie z piątką dzieci Baala naraz. Jeżeli uda ci się wygrać tą walkę, to...no, będziesz mistrzem, ale to niemal niemożliwe. Większość osób podobno poddaje się po kilku godzinach prób Ja się poddałem (chociaż akurat miałem kiepską drużynę wtedy, bo grałem raczej dla zabawy).

[marek]

zaczyna jako 33 poziomowy mag Twisted Evil i jest POTĘŻNY

jesat lepszy od Edwina z jego naszyjnikiem + 2 czary każdego poziomu?

Aha, jeśli gra ci się za łatwo, to ściągnij sobie do Trąbala moda Ascension (na przykład z www.weidu.org). Zmienia on między innymi końcowe starcie z Melissaną, mianowicie musisz poradzić sobie z piątką dzieci Baala naraz. Jeżeli uda ci się wygrać tą walkę, to...no, będziesz mistrzem, ale to niemal niemożliwe.

ściągnąłem - zobaczymy - teraz mam ponad 5 milionów punktów doświadczenia każdą postacią i rozwijają mi się juz tylko wojownicy i JanJansen - bo viconia nie dostaje już żadnych bonusów , tak samo Nalia i Edwin mogą juz tylko wziąść po ostatnim zaklęciu czyli będzie nuda - ale zobaczymy

w piekle sobie poradziłem z Irkiem bardzo prosto - w biegu po wykonaniu prób tylko rzuciłem sobie ochronę przed złem i jak sie zaczęła walka przyzwałem planetara - ale nie uzywałem pułapek, bo bym od razu skończył grę... jedynie musiałem parę razy odciągać z walki mojego gościa albo Korgana, bo byli prawie martwi

[marecki]

jesat lepszy od Edwina z jego naszyjnikiem + 2 czary każdego poziomu?

Ma swoją maskę, która daje mu na stałe przyspieszenie i +4 zaklęcia na każdy poziom.

rozwijają mi się juz tylko wojownicy i JanJansen - bo viconia nie dostaje już żadnych bonusów , tak samo Nalia i Edwin mogą juz tylko wziąść po ostatnim zaklęciu czyli będzie nuda - ale zobaczymy

Właśnie dlatego zdecydowanie wolę trzecią edycję zasad D&D (jak w NWN albo IWD2), tam postać rozwija ci się w stałym tempie nawet powyżej 30 poziomu (skills i feats). No i w 3ed każda klasa postaci dostaje bonusy do trafienia i ilości ataków, czyli nie ma takiej niedorzeczności, że n.p. niesamowicie potężny kapłan na 40 poziomie ma nadal jeden atak w rundzie...Rzeczywiście w pewnym momencie nic się przy awansie nie zmienia w BG2, oprócz tych 1-3 hp na poziom.

Powodzenia z Ascension

[marek]

Cytat:
jesat lepszy od Edwina z jego naszyjnikiem + 2 czary każdego poziomu?


Ma swoją maskę, która daje mu na stałe przyspieszenie i +4 zaklęcia na każdy poziom.

LOL - moze wymienię Nalie na niego? :D niee - to byłoby przegięcie

[maeglin]

Mody do obu części Baldur's Gate w jednym miejscu:

Baldur's Gate
Baldur's Gate II

PS Wiem, temacik wiekowy, ale nie chcę tworzyć nowego.

[marecki]

Z całym szacunkiem, są strony z lepszym wyborem posegregowanych modów. Jeżeli czegoś nie ma tutaj: http://modlist.pocketplane.net/index.ph ... &cat_id=97 to na pewno będzie tutaj: http://www.spellholdstudios.net/ albo tutaj: http://www.blackwyrmlair.net/mods.php. Ale dobrze, że ruszyłeś temat .