Strona 1 z 2

Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 14:54
autor: Sachmet
Co o tym sądzicie. Podobno w 2012 roku (dokładniej 21/22 grudzień) ma nastąpić przebiegunowanie magnetyczne, która sprawi, że Ziemia jak i inne planety zaczną się kręcić w drugą stronę, co zniszczy życie na Ziemi i ten 1%, który przeżyje będzie zaczynał cywilizację od nowa, czyli od epoki kamienia łupanego. Największe szanse przeżycia będą w Afryce.

Za 7 lat wyjeżdzam na Czarny Ląd. Jak będę miała szczęście to zobaczę jak było miliony lat temu. :wink: TRZYMAJCIE KCIUKI!!! :lol:

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 14:56
autor: Agnar
O nie !! :szok2: ja mam zyc tylko 7 lat ? :shock: czyli mam miec 24 lata ??!! <moja ulubiona liczba> czy to jest ironia ? ::D

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 14:58
autor: marek
Lara pisze:Co o tym sądzicie. Podobno w 2012 roku (dokładniej 21/22 grudzień) ma nastąpić przebiegunowanie magnetyczne, która sprawi, że Ziemia jak i inne planety zaczną się kręcić w drugą stronę, co zniszczy życie na Ziemi i ten 1%, który przeżyje będzie zaczynał cywilizację od nowa, czyli od epoki kamienia łupanego. Największe szanse przeżycia będą w Afryce.
co ?? kolejny koniec świata nadchodzi? jak my te poprzednie przeżykliśmy to nie wiem, ale mam przeczucie, że ten też przeżyjemy :lol:

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 15:07
autor: Sachmet
Marek pisze:kolejny koniec świata nadchodzi?
Chyba nawet dwa. :-) Jeszcze jakiś meteor leci, ale nie bardzo wiem dokładnie.

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 15:26
autor: Bandit
Te przebiegunowanie już się zaczęło tyle, że jego skutków nie odczujemy, bo to jest zbyt długotrwały proces. Szkoda no nie? Było by ciekawiej. :twisted:

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 15:33
autor: marek
inna sprawa, że bieguny ciągle się kręcą i wędrują, co tylko drażni warynarzy i inne ego typu służby :-)

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 15:59
autor: Pietrus
Szkoda, że nie bomby atomowe... Schował bym się i Fallout na żywo :P

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 16:47
autor: Agnar
Hehe... zadam pytanie... czy chcielibyscie przezyc woje Atomowa ? Nie ? bo ja bym chcial dalej zyc :P <wiele osob to rozumie czy by chcial brac udzial w takiej bitwie>

P.S. Grales w Fallouta Pietrus_pan ? bo ja wszystkie 3 czesci ::D

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 17:01
autor: marek
Agnar pisze:czy chcielibyscie przezyc woje Atomowa ?
przeżyć to by chciałby jak by nastąpiła 8-) , ale nie będzie, bo posiadaczom bomb to się nie opłaca :lol:

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 19:12
autor: inconnu
Lara pisze: co zniszczy życie na Ziemi
Nie żebym nie wierzył (kimże jestem, by negować takie teorie?), ale to dla mnie dość ciekawe novum. Fakt, że rok 2012 pojawia się w kilkunastu (czy kilkudziesięciu) róznych 'proroctwach' jest raczej szeroko znany, ale nie przypominam sobie, by któreś z tych 'proroctw' wspominało o tak czarnym scenariuszu ;] . Zatem którzy czarnowidze takie wieści szerzą?

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 21:41
autor: Paweuek
Niby nie czarnowidze, ale kalendarz Majów, Inków czy innych "starożytnych" mędrców po prostu kończy się datą 21.12.2012. W Egipcie istnieje wademekum na zagładę. Pisma mówią o zaginionym sanktuarium z instrukcjami jak temu zjawisku zapobiec, bądź jak chociażby przeżyć. Miejsca ani instrukcji jak dotąd nie odnaleziono.

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 21:49
autor: Agnar
Hmm... A ja mowiem ze to wszystko traktuje jako wielka bzdure... Przeciez juz mialo byc "zakonczenie swiata" i bylo ?? nie... Pozatym popatrzcie na to inaczej... Jeden prorok powie ze bedzie koniec swiata w tym dniu i reszta to potwierdzi... i wszyscy beda mysleli ze to koniec swiata :| moim zdaniem to jest sposob na zbijanie mamony :P <oooo jakies pokolenie zlodziei sie szykuje ::D>

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 22:14
autor: Mellitus
Ja już przeżyłem kilka końców świata. Teraz po prostu nie wierzę.

Poza tym, a na temat, głowie mi się kołacze wiersz z Miłosza: "...innego końca świata nie będzie, innego końca świata nie będzie".

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 22:51
autor: Sachmet
Jakby takie coś się stało i bym przeżyła to przywłaszczyłabym sobie koło jako swój własny wynalazek. :lol: W końcu wszystko byłoby od początku. A tak a propo kół to gdyby takie przebiegunowanie naprawdę było co parę milionów lat to otrzymujemy takie Wheel Of Fate. :-) Ludzkóść dochodzi do pewnego poziomu rozwoju, a potem znowu od początku i znowu... :wink:

Re: Przebiegunowanie

: 16 lipca 2005, 23:24
autor: Pietrus
@Angar: Jasne, że grałem w Fallouta :] 1, 2 i bo 3 (chodzi pewnie o Tactics) nie... Coolaśna giera, tyle powiem!

A wojna nuklearna? Korea buduje bomby atomówki więc kto wie...

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 00:05
autor: inconnu
Dziwne to forum, na którym bawię się w adwokata diabła idei tak często przeze mnie krytykowanych.. ;]

Po kolei, Majowie (a także inne ludy Ameryki Płd.), Egipcjanie i bodajże jakieś cywilizacje azjatyckie (oraz - o ile to komuś nie przeszkadza - największy 'prorok' XX w., niejaki E. Casey [pewnie źle napisałem], chyba Monroe i kilka 'źródeł chanellingowych') wskazują rok 2012 (zgodność niesamowita ;] ) na koniec cyklu/czasu/aktualnej ery etc. etc. etc. etc. A że praktycznie wszystkie starożytne religie opierały się na idei cykliczności czasu/świata, to zaczynanie ciągle od nowa -wspomniane przez Larę- wg. nich jest jak najbardziej na miejscu. Zwracam uwagę, że 'koniec' jest tu jedynie symbolicznym i nieodłącznym elementem ww. 'przejścia do następnego cyklu'; bez niego nie byłoby 'nowego początku' - że zacytuję stare jak świat 'coś się kończy, coś się zaczyna' ;] . Jednak ciągle nacisk jest położony na 'zmianę', nie na 'koniec'.

Co do końców świata, to nawet będąc wielkim prześmiewcą takich idei, trudno porównywać zbieżne źródła od kultur, które podobno nie miały ze sobą kontaktu, z interpretowanymi majakami wątpliwych proroków, czy jeszcze bardziej wątpliwych sekt ;] . Co prawda niespecjalnie śledzę brokowcowe doniesienia mediów i kilka ww. wątpliwych 'końców świata' przegapiłem (dowiedziałem się po fakcie ;] ), to jednak WYDAJE mi się, że nie było do tej pory nic na taką skalę ;] .

No ale sprawa z Nibiru też była ponoć pewna... ;]

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 11:08
autor: marek
koniec świata będzie za parę miliardów lat, kiedy słońce się wypali i pochłonie rozszerzając się 3 wewnętrzne planety, i to są przewidywania naukowe na podstawie obserwacji słońca i innych podobnych gwiazd.

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 11:32
autor: Mellitus
Ja o tyle się nie martwię, że i tak nie uda mi się ujść z życiem... :lol:

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 11:56
autor: Agnar
Marek ma czesciowo racje pozatym trzeba na to inaczej spojrzec... ponoc za jakies 5 milionow lat slonce ma sie wypalic... na poczatku bedzie rosnelo potem zmaleje az wybuchnie... ale patrzne na to w ten sposob ze 5 milionow lat to kupa czasu... patrzcie jak nasza cywilizacja sie rozwinela w przeciagu 2000 lat... pozatym... Ja mam wlasna teorie na koniec swiata... uwazam ze ludzie sami sie wykoncza a nie jakis tam meteor albo cus... nawet zwierzeta sie czanuja a ludzie siebie na wzajem zabijaja... :| :(

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 13:34
autor: Sachmet
Hmmm...podobno już kilka takich przebiegunowań było. Ale to i tak nic nie zmienia, bo Agnar dobrze mówi, że ludzie dążą do samozagłady. :( Koniec świata może być nawet jutro. :evil:

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 13:57
autor: Agnar
Prawda jest taka ze czlowiek jest juz w stanie i postada bron ktora bylaby wstanie zniszczyc planete... Wystarczy tylko zeby terorysci odpalili bombke w rosje... i juz bedzie po fakcie... bo rosjanie pomysla ze ich atakuja... potem zaatakuja amerykanie beda chciali sie bronic... i na tym sie skonczy... bomby mina sie w powietrzu i uderza w ziemie... pozatym... Sa juz bronie ktore nie musza robic zniszczen tak zwane "ciche" jak bron biologiczna, chemiczna itp... Wiem bo na PO mialem ::D ale prawda jest taka ze predzej ludzie sie pozabijaja za 50 lat niz wybuchnie slonce za 5 mln lat... prawda jest tez taka ze ludzie to jest zbyt inteligetna rasa... kazdy dozy do wlasnej wlaczy... i walczy o nia... tak jak jakis tygrys walczy z innym by objac wladze nad stadem... ludzie to wojenna rasa... I taka niestety jest prawda... Ludzien ie potrafia docenic zycia innej osoby :cry:

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 14:10
autor: Sachmet
Agnar pisze:Ludzien ie potrafia docenic zycia innej osoby
A ja potrafię i staram się zawsze tylko ogłuszać guardów. :-) A tak na serio to sami się zniszczymy. Ludzie mają wielki potencjał, ale nie potrafią go odpowiednio wykorzystać.

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 14:36
autor: Agnar
Prawde mowiac gdyby nie wojny i walka o wladze popatrzcie co by juz sie udalo osagnac... zapewnie by glodu na swiecie nie bylo...powstaloby jakies cudowne lekarstwo ktore by wszyskich leczylo :| a tak to mamy bomby atomowe i inne niepotrzebne rzeczy... no nie mowie ze w 100% nie potrzebne bo czasami mogloby to nam uratowac zycie... ale po co nam tyle ich ? Ehhh... szkoda slow :|

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 14:50
autor: marek
Agnar pisze:nawet zwierzeta sie czanuja
nie wszystkie: np kijanki prowadzą kanibalizm - przeżywa najsilniejsza i ta właśnie staje się żabą :-)
A czy dojdzie do wojny nukowej? Wątpię, obydwie strony rozwijają technologie ochronne, aby ograniczyć możliwe straty, ale prawda jest taka, że nikt się nie zdecyduje na morderstwo paru miliardów ludzi :roll: bo do tego by doszło

a co do lekarstw - penicylinę wynaleziono na potrzeby wojny.....

Re: Przebiegunowanie

: 17 lipca 2005, 14:52
autor: Bandit
Właśnie dzięki wojsku i wojnom mamy nowe technologie, leki i to, przed czym teraz siedzisz. :wink: