Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Moderator: Spidey
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Właśnie pracuję nad kolejną częścią moje kampaniji... DWD2: Deep Analysis.
No i tak po wczorajszej rozmowie z Brucem naszły mnie wątpliwości.
Plan jest taki: Po wykonaniu pobocznego questu Garrett dostanie przyjaznego SUPER-WOJOWNIKA, któremu nie straszny żaden umarlak.
Czy coś takiego urozmaici czy popsuje zabawę? Opinie i pomysły mile widziane. Więcej z fabuły misji nic a nic nie zdradzę
No i tak po wczorajszej rozmowie z Brucem naszły mnie wątpliwości.
Plan jest taki: Po wykonaniu pobocznego questu Garrett dostanie przyjaznego SUPER-WOJOWNIKA, któremu nie straszny żaden umarlak.
Czy coś takiego urozmaici czy popsuje zabawę? Opinie i pomysły mile widziane. Więcej z fabuły misji nic a nic nie zdradzę
Brothers in arms & beer...
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Mógłby go dostać pod warunkiem że pokonanie nieumarłych będzie niezbędne ale zbyt trudne lub wręcz niemożliwe dla Garretta. Jeśli ma w znacznym stopniu ułatwiać misję to quest musi być odpowiednio trudny.
Dobrze ci radzę: rób jak chcesz
Dobrze ci radzę: rób jak chcesz
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Trochę bez sensu to będzie - co to za złodzie, za którym krok w krok chodzi jakiś w pełni widoczny patałach. jedynie jako jakieś wydarzenie - czyli pomocnik w jednym miejscu.
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Moim zdaniem, Garrett powinien działać sam. Jeśli będzie miał jakiegoś pomocnika, to popsuje to zabawę...
Skiper
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Zgadzam się, nie powinien mieć on pomocnika, to nie w jego stylu.
"Don't be afraid of the dark. Be afraid of what is hides"
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Raczej nie. Ale jeśli będzie niemożliwe przejście misji to wtedy się przyda.
Tomorrow comes tomorrow goes
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
But the cloud remains the same
Wonder why he’s feeling down
Tears of a clown
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Chyba żeby sprytnie wprowadzić postać wojownika, którego poczynania pomagałyby Garrettowi w osiągnięciu celu.
Pijak, który odciąga uwagę straży na ulicach miasta.
Zabójca, który ma zabić właściciela domu, gdzie kradnie G...
Pijak, który odciąga uwagę straży na ulicach miasta.
Zabójca, który ma zabić właściciela domu, gdzie kradnie G...
"Lecz jak mam osiągnąć Eden,
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Może być pomocnik. Najlepiej zdalnie sterowany na pilota i z wieloma funkcjami Nie, no - tak na poważnie - to może urozmaicić rozgrywkę, ale pod warunkiem, że będzie fabularnie uzasadnione i zgrabnie zrobione. Gdyby jeszcze jakieś elementy interakcji były możliwe...
Ja bym nie filozofował na temat czy to w stylu Garreta czy nie - jeśli nie, to nazwij bohatera inaczej albo zmień styl Garreta. To twoja misja.
Ja bym nie filozofował na temat czy to w stylu Garreta czy nie - jeśli nie, to nazwij bohatera inaczej albo zmień styl Garreta. To twoja misja.
Portfolio 3D - juliuszk.portfoliobox.net/
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Art Blog - juliuszk.blogspot.ie
Tekstury i obiekty dla dromedowców.
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Z bazuką? Przecież nie na tym polega ta gra, żeby robić dziką szarżę na przeciwników. A super-wojownik jakoś mi się z taką szarżą kojarzy... Ale rób jak chcesz, może akurat to urozmaici rozgrywkę, tylko błagam, niech to nie będzie jakiś... Szfarceneger .Gregorius pisze:SUPER-WOJOWNIKA
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Bardzo dobry pomysł - Garrett dzięki jakiemuś artefaktowi wzywa chociażby...hm...geniusza powietrza albo jakiegoś mefita, ten robi miazgę wśród nieumarłych, a Mistrz przebiega, unikając walki. Pomocnik znika...świetny, oryginalny pomysł na fan-misję
Kobiety są jak szanse - niewykorzystane, mszczą się okrutnie!
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Zrobię chyba tak, dwie wersje do przemyślenia:
- ten "pomocnik" będzie szwędał się za Garrettem tylko przez ograniczony czas, gracz będzie o tym wiedział więc sam zadecyduje gdzie go zaprowadzić.
- "pomocnik" będzie mógł chodzić tylko po ograniczonej przestrzeni (drabina załatwi sprawę), więc z góry można przewidzieć co się stanie.
Pomocnik na stałe - rzeczywiście kiepski pomysł... Pierwsza wersja bardziej mi się podoba
- ten "pomocnik" będzie szwędał się za Garrettem tylko przez ograniczony czas, gracz będzie o tym wiedział więc sam zadecyduje gdzie go zaprowadzić.
- "pomocnik" będzie mógł chodzić tylko po ograniczonej przestrzeni (drabina załatwi sprawę), więc z góry można przewidzieć co się stanie.
Pomocnik na stałe - rzeczywiście kiepski pomysł... Pierwsza wersja bardziej mi się podoba
Brothers in arms & beer...
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Jak zapewne możnabyło się spodziewać co powiem - Tytułowy "Sidekick" jest zbędny przy postaci takiej jak Garrett. Jednak... Będąc... "Fachmistrzem" trzeba być przygotowanym na wszystkie możliwości. Mieliśmy już możność wynoszenia nieprzytomnego truchła Basso z więzienia Cragscleff (za niepoprawną nazwę bardzo przepraszam), jak i eskortowania go do jego ukochanej. Nie był to jednak sidekick. Mieliśmy go tylko bezpiecznie przeprowadzić przez dokładnie sprecyzowane lokacje.
Może to śmieszne, ale co byście powiedzieli na to, żeby Garrett był owym pomocnikiem?
Wyobraźcie sobie taką sytuację: Rzecz dzieje się w starożytnych katakumbach gdzieś za Miastem. Garrett postanowił pobawić się w grabarza i... 'posprzątać' złoty kurz w owym miejscu. Gdy nasz bohater dociera na miejsce, okazuje się, że ktoś był tam przed nim... i jeszcze jest. Na miejscu spotyka kobietę z Miastowego Biura Archeologicznego. Babka szuka specyficznego artefaktu, ale nie bardzo może się doń dostać przez pułapki i... sami-wiecie-co. Dziewczyna prosi więc Garrett'a o pomoc wzamian za możność zachowania całego loot'u jaki nasz hero znajdzie po drodze. Dziewczyna porusza się wzdłuż wytyczonych punktów, a zadaniem Garrett'a jest jej ochrona. Kobieta ta jednak wcale nie zamierza uciekać, czy stać w miejscu - atakuje wszelkich nieprzyjaciół jak i daje cenne uwagi odnośnie zagadek, czy innych wątków tejże misji. Sama misja przypomina coś na styl WoW'owego Absent Minded Prospector, tyle że dłuższa i bardziej rozbudowana. Może to niezbyt rozbudowany pomysł, ale moim zdaniem ochrona "ruchomego" npc, jest bardziej poręczna niż gubiący się z tyłu bot.
Aha i jeszcze jedno - nie było mnie na forum od jakiegoś czasu i zauważyłem zmianki w avatarach... Laro, muszę powiedzieć, że Twój avatar jest bardzo przyjemny dla Lampkowego oka.
Może to śmieszne, ale co byście powiedzieli na to, żeby Garrett był owym pomocnikiem?
Wyobraźcie sobie taką sytuację: Rzecz dzieje się w starożytnych katakumbach gdzieś za Miastem. Garrett postanowił pobawić się w grabarza i... 'posprzątać' złoty kurz w owym miejscu. Gdy nasz bohater dociera na miejsce, okazuje się, że ktoś był tam przed nim... i jeszcze jest. Na miejscu spotyka kobietę z Miastowego Biura Archeologicznego. Babka szuka specyficznego artefaktu, ale nie bardzo może się doń dostać przez pułapki i... sami-wiecie-co. Dziewczyna prosi więc Garrett'a o pomoc wzamian za możność zachowania całego loot'u jaki nasz hero znajdzie po drodze. Dziewczyna porusza się wzdłuż wytyczonych punktów, a zadaniem Garrett'a jest jej ochrona. Kobieta ta jednak wcale nie zamierza uciekać, czy stać w miejscu - atakuje wszelkich nieprzyjaciół jak i daje cenne uwagi odnośnie zagadek, czy innych wątków tejże misji. Sama misja przypomina coś na styl WoW'owego Absent Minded Prospector, tyle że dłuższa i bardziej rozbudowana. Może to niezbyt rozbudowany pomysł, ale moim zdaniem ochrona "ruchomego" npc, jest bardziej poręczna niż gubiący się z tyłu bot.
Aha i jeszcze jedno - nie było mnie na forum od jakiegoś czasu i zauważyłem zmianki w avatarach... Laro, muszę powiedzieć, że Twój avatar jest bardzo przyjemny dla Lampkowego oka.
"Nothing is changed. All is as was written. The Trickster is dead. Beware the dawn of the Metal Age..."
- steppenwolf
- Akolita
- Posty: 151
- Rejestracja: 03 kwietnia 2005, 21:00
- Lokalizacja: centralna Polska
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Pomysł też dobry, ale jakoś ta babka-archeolog za bardzo kojarzy się ze znaną panią archeolog Croft
It is no easy thing to see a Keeper. Especially one who does not wish to be seen.
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
OKA? A gdzie się podziało drugie? Może też by chciało sobie pooglądać mojego avatarka z T2X. :lol:Lampka pisze:Twój avatar jest bardzo przyjemny dla Lampkowego oka
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Hmm... Nawet o pani Croft nie myślałem, ale rzeczywiście... No, ale chodzi poprostu o to by odwrócić te role, a powyższy przykład to... przykład.steppenwolf pisze:Pomysł też dobry, ale jakoś ta babka-archeolog za bardzo kojarzy się ze znaną panią archeolog Croft
Jak to gdzie? Muszę włożyć... poczekaj, wezmę śrubokręt...Lara pisze:OKA? A gdzie się podziało drugie?
"Nothing is changed. All is as was written. The Trickster is dead. Beware the dawn of the Metal Age..."
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
I co drugie oko sądzi o moim avatarze? A tak nawiasem mówiąc to zauważyłam że ta emotka -> też gdzieś zgubiła swoje.
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
ciekawy pomysł, nawet bardzo
jak wprowadzisz go umiejetnie w rozgrywke to bedzie mile urozmaicenie;
np mozna by zrobic quest efektem ktorego bedzie przekupienie jakiegos hameryta ktory swoim mlotem utoruje Garretowi droge;
dobrym rozwiazaniem bylaby alternatywa dla tych ktorzy uwazaja ze G powinien dzialac sam: mozliwosc przejścia misji ale skrajnie utrudnione
bardzo ciekawy pomysl masz - jak sie dobrze zastanowic i go wykorzystac to bedzie miodzio
gl
jak wprowadzisz go umiejetnie w rozgrywke to bedzie mile urozmaicenie;
np mozna by zrobic quest efektem ktorego bedzie przekupienie jakiegos hameryta ktory swoim mlotem utoruje Garretowi droge;
dobrym rozwiazaniem bylaby alternatywa dla tych ktorzy uwazaja ze G powinien dzialac sam: mozliwosc przejścia misji ale skrajnie utrudnione
bardzo ciekawy pomysl masz - jak sie dobrze zastanowic i go wykorzystac to bedzie miodzio
gl
Don't argue with stupid people, because they drag you down to thier level and beat you with experience!
just vanish in the shadows...
just vanish in the shadows...
- Gregorius
- Egzekutor
- Posty: 1716
- Rejestracja: 28 maja 2003, 08:47
- Lokalizacja: Civitas Kielcensis
- Kontakt:
Re: Czy Garrett potrzebuje pomocnika?
Będzie trochę inaczej: Garrett po wypełnieniu pewnego bonusowego zadania wskrzesi ducha super-hiper-wojownika-Młociarza, ten w ramach rewanżu pomoże przez jakiś czas Garrettowi.pastooh pisze:...quest efektem ktorego bedzie przekupienie jakiegos hameryta ktory swoim mlotem utoruje Garretowi droge...
Zdecydowałem się że jeżeli ten pomocnik będzie to tylko przez pewien czas. Gracz sam będzie mógł zdecydować gdzie go zaprowadzić.
Mogę dać graczowi wybór nagrody, np:
1) Kasa
2) Pomoc przez pewien czas
3) Jakiś ekstra gadżet, np. "Holy Hand Grenade"
Tylko nie mam pomysłu w jaki sposób gracz miałby świadomie wybrać nagrodę:
- wciskając jeden z trzech przycisków... banalne i głupie.
- przynosząc duchowi jakiś określony przedmiot (jeden z trzech)... już lepiej
- gracz losowo dostaje jedną z nagród bez pytania... interesujące.
Macie pomysły?
Brothers in arms & beer...