Mini Fanmisja do TDS - pomysły na scenariusz

[Bukary]

Ogłaszam coś w rodzaju konkursu...

Zamierzam w najbliższym czasie zrobić jakąś niewielką misję / mapę do TDS. Jestem jednak wyzuty z pomysłów na scenariusz. Proszę o pomoc. To będzie misja rozgrywająca się w mieście: zrobię kilka ulic i budynków, do których można wejść. Całość nie będzie z pewnością większa niż South Quarter (dzielnica z fontanną).

Proszę o jakieś ciekawe pomysły na cele misji. Fabuła nie musi być związana z TDS, nie może się w niej jednak pojawiać coś (postacie, obiekty), czego nie ma w TDS. W tej chwili bowiem nie jestem jeszcze w stanie wykonywać oryginalnych rzeczy w T3Ed. Jeśli chodzi o pozostałe aspekty fabuły, wszystko jest dozwolone! Proszę o jakiekolwiek pomysły, nawet zwariowane i chaotyczne. Piszcie w tym wątku, nie ma bowiem sensu utrzymywać tego w tajemnicy, skoro rozchodzi się o misję, by tak rzec, treningową. Pamiętajcie: akcja będzie się rozgrywać na kilku małych ulicach (trzech-czterech), przy których znajduje się kilka dowolnych (niewielkich) budynków (mieszkania, instytucje). Bardzo zależy mi na czasie, jeślki więc chodzi wam coś po głowie, napiszcie natychmiast!

Zanim (ewentualnie) zabiorę się za jakiś większy projekt, chciałbym bowiem zrobić coś niewielkiego: najlepiej uczę się wtedy, kiedy pracuję i poprawiam na bieżąco swoje błędy.

Oczywiście, w pliku tekstowym misji umieszczę imiona osób, których pomysły wykorzystam.

[Maveral]

A więc Garrett pojawia się w tej dzielnicy aby ukraść wszystko co się da pewnemu bogaczowi i dać to wszystko biednej rodzinie

[Gregorius]

Garrett budzi się w nocy, wygląda przez okno, a tam... zombiaki sobie łążą po ulicach... wiem... bardzo oryginalne
No to postanawia coś z nimi zrobić. Niestety nie ma przy sobie żadnej wody święconej, więc pomóc mu mogą tylko Młociarze. Jest kilku w sklepie z... młotkami, niestety drzwi zostały zatrzaśnięte przez jakiegoś wstrętnego umarlaka i trzeba znaleźć klucz żeby ich wypuścić.
Potem już wszystko zrobi się samo, a w międzyczasie Garrett obrobi sklep... i tak będzie na zombiaki...

[Gnacy]

Garrett siedzi przyczajony na gzymsie, w dole szaleje zaalarmowany tłum mieszkańców i straży tej luksusowej dzielnicy. Wszyscy szukają złodzieja i sami chcą mu wymierzyć sprawiedliwość .
"Pora dać stąd dyla i przy okazji okraść tego nowobogackiego gbura, który właśnie wiąże stryczek " - myśli sobie Garrett.

Łot co, tak mnie się pomyślało

[Gregorius]

Garrett chce się zemścić na sąsiadach że mu za dnia spać nie dają
No więc musi znaleźć jakiegoś żywego szczura, ukatrupić go i wrzucić do studni tak żeby nikt nie zauważył.

I ŻEBY TYLKO NIE WPADŁ DO STUDNI!

[Bandit]

...i dodajmy jeszcze, że w tym czasie jest zima, a teren wokół studni jest oblodzony
1. utrudnienie, bo prawdziwą zimę jest trudno zrobić. Śnieg lód itp.
2. trzeba by pokombinować jak zrobić żeby na lodzie było ślisko, ale tak realistycznie ślisko

[Gregorius]

No to jeszcze jedna:

Garrett ma porachunki z sąsiadem... który mu co rano mleko spod drzwi podbiera. A wiadomo, mleczko pić trzeba.
No to wpada na pomysł, czeka do rana, dosypuje czegoś do swojej butelczyny (w nocy zdobywa TO w aptece, oczywiście nie płacąc ani grosza). Facet rano zaczyna szaleć, biega goły (?!?) po ulicy, zwija go straż i zamyka w Pavelock...

No ale naszego Garrecika sumienie ruszyło. Zakrada się do Pavelock, ogłusza sąsiada i odnosi do domu, w międzyczasie niszcząc zapiski na jego temat

A wieczorem obydwaj się spotykają, obalają kilka flaszeczek i od tej pory żyją ze sobą w zgodzie.

...no i wyszła kampania

[Gregorius]

Jeszcze coś mi chodzi po głowie :

Środek nocy, więc czas odwiedzić sklep z "zabawkami". Garrett wchodzi do jednego ze swoich ulubionych paserów, niestety znajduje trupa.
Ooops!
Po wyjściu ze sklepu już czeka na niego kilku zbrojnych... No ale od czego nasz przyjaciel ma bombę błyskową? Bum i chodu na ścianę Wystarczy tylko znaleźć prawdziwego sprawcę... Którym okaże się... sąsiad Garretta? I dać jakiś trop kolesiom ze Straży Miejskiej, oni już mu karę wymierzą.

No i oczywiście puste mieszkanie aż się prosi o splądrowanie...

[Bukary]

Piszcie! Piszcie! Tylko dajcie już sobie spokój z tymi trupami na ulicach.

[Sah]

Hehe... Garrett zaplanował sobie wieczór z książką & winem (kradzionym oczywiście) w jednej ze swoich przytulnych "nor" (trudno żeby cały czas siedział w jednym miejscu, prawda?). Niestety, ledwo sadowi się przed kominkiem, zaczyna słyszeć dość głośne odłogsy dochodzące z góry. Wyobraźmy sobie: dzielnica jest raczej "pustawa" (niegdyś ekonomicznie istotna dla rejonu, obecnie bardzo rzadko odwiedzana przez kogokolwiek) a Garrett nie jest pewien czy na górze w ogóle ktoś mieszka. Nasz bohater jest nieźle wkurzony, hałasy jakby cichną, ale nie jest w stanie powrócić pod ciepły koc... więc... postanawia zajrzeć na górę.

Tutaj zakończę, z pewnością wymyślisz coś sprytnego. I niespodzianka też będzie.

[crusty]

Ale po to wino to oczywiscie moze przejsc do sasiedniego pokoju, po gzymsie. i tam wlasnie wpada na męża maltretującego swoją żonę. Typowe. Nie chce się mieszać, ale oczywiście musi, bo niedobry mąż odwraca na niego swoją uwagę...

[Bukary]

Ludziska, pomysły macie fajne, ale... bezużyteczne.

Mnie chodzi o proste schematy: Garrett idzie TU, dowiaduje się TEGO, więc przekrada się nietypową drogą TAM, gdzie z kolei znejduje TO, więc... itp.

Wymyślcie jakąś krótką intrygę ze zwrotem akcji, która może być związana z paserem i np. innym złodziejem lub strażą miejską lub czymolwiek.

Kurcze, 3 dni i nic... Nie wierzę. Przecież zazwyczaj puszczacie wodze fantazji. Chciałem już sobie rozpalnować przestrzeń, ale muszę wiedzieć, gdzie znjdować się bądą poszczególne budynki i jakie będą...

Umiesz liczyć? Licz na siebie!

[Bukary]

Dobra. Mam inny pomysł. Napiszę, jakie miejsca mogą się znaleźć w misji, a was będę gorąco prosił o powiązanie ich jakąś fabułą:

1) Sklep / dom pasera (dwa-trzy pokoje).
2) Gospoda (większe pomieszczenie i magazyn).
3) Posterunek straży (niewielkie pomieszczenie).
4) Obszerne tereny "dachowe" (ewentualnie z jakimś ukrytym pokojem na dachu - skrytką?).
5) Niewielki fragment kanałów miejskich (raczej 'powierzchniowych, a nie podziemnych).
6) Dwa-trzy wnętrza niewielkich domków przy poszczególnych ulicach.
7) Trzy-cztery ulice.
8) Inne, dowolne miejsca (np. skrytka pasera, jubilera; mała kapliczka tajemniczego kultu; ukryty grobowiec itp.).

A więc?

Jeśli coś wymyślimy szybko, to dziś i jutro rozpalnuję przestrzeń, a w przyszłym tygodniu będą już zrzuty niektórych lokacji... (O ile córa mi się bardziej nie rozchoruje).

[Henry]

Garrett obudził się z potwornym bólem głowy- cholera ten wywiad środowiskowy kiedyś wykończy mi wątrobę, ale to nic czas ruszyć do pracy. Karczmarz chwalił się, że ma uskładany posag dla córki, Gruba Kacha jest tak brzydka, że i tak jej nikt nie zechcę, muszę odwiedzić piwnicę w karczmie. Skryba miejski coś mówił o nowych, drogich książkach sprowadzonych do ratusza, też trzeba tam zajrzeć, tylko przed wejściem zawsze stoi dwóch strażników, spróbuję dostać się tam oknem na 1 piętrze. A i w kaplicy piękny obraz wisi, brama główna jest solidnie zamknięta, ale boczne wejście ma lichy zamek.
Jak to w typowych miasteczkach, ratusz, kościół i knajpa są umiejscowione przy rynku, od którego odchodzi 8 uliczek, po 2 w każdym rogu, połączonych ulicą w kształcie kwadratu. Ratusz na przeciwko, kościoła, knajpa na którymś z boków, ilość kamieniczek przy rynku według chęci i uznania, strażników też.

[Henry]

Bukary, Ty znowu ukryty

[Gregorius]

Ludziska, pomysły macie fajne, ale... bezużyteczne. ...

Marudzisz "imć Bukary"!
Skoro tak to zabieram swoje zabawki i idę się bawić gdzie indziej

[Bukary]

Ludziska, pomysły macie fajne, ale... bezużyteczne. ...

Marudzisz "imć Bukary"!
Skoro tak to zabieram swoje zabawki i idę się bawić gdzie indziej

Szkoda. Bo twoje pomysły były jak na razie najlepsze...

[Juliusz]

Bukaremu chodzi chyba po prostu o gotowy scenariusz, a nie samą ideę. A nad tym trzeba trochę posiedzieć i się pogłowić.

Bukary - a na brak pomysłów najlepiej inspirować się własnym życiem. Zacznijmy fabułę od: "Garrettowi zachorowała córka..." Musi zatem zdobyć lek, a nie ma pieniędzy. Dorzuć do tego łańcuszek żądań w stylu: lekarz, z którego przysięgi Hipokratesa już dzień po niej zostały tylko wspomnienia, wyjawi Tobie receptę dopiero po uiszczeniu znacznej kwoty. Paser jest łasy na klejnoty pochodzące z pradawnego cmentarza, na którym stoi to miasto. Ale wiedząc, jak bardzo Tobie zależy na pieniążkach, odkupi je od Ciebie, gdy ukraniesz również zeznania świadczące przeciw niemu z posterunku. Wejście do jednego z grobowców znajduje się w piwnicach gospody. Klucz do nich znajduje się... pod poduszką gospodarza... czyli jakoś go trza wykurzyć itd. itp.
Jak dla mnie - przy odpowiedniej architekturze, można dużo akcji skomasować na małym terenie. Do gospody i posterunku możnaby się dostać tylko przez dachy, gzymsy itp. Wejście najdogodniejsze przez jeszcze jakieś inne mieszkanko...

No, tera Twoja kolej...

P.S. W ten Dzień Kobiet - przekaż Twojej małej Łucji życzenia Szybkiego Powrotu do Zdrowia!

[Bukary]

Jak na razie są fajne pomysły na subquesty:

- Kradzież posagu Kaśki z karczmy.
- Kradzież ksiąg z ratusza (dam raczej "kradzież map od kartografa", bo zrobienie ratusza za długo by trwało).

Dodam może do tego: kradzież drogiego wina z karczmy.

Jest też zalążek głównego wątku: Garrett idzie do pasera, a tam...
No właśnie: co?

Może pasera nie ma w domu?

Nowy cel: sprawdź, gdzie jest paser.

Garrett włamuje się do sklepu. Tam znajduje dziennik i informację o tym, że paser udaje się na spotkanie z miejskim jubilerem w jakiejś ważnej sprawie.

Cel: dowiedz się, o co chodziło.

Garrett musi się dostać do jubilera. Jubiler ma super-hiper kratę w drzwiach sklepu. Wytrychy nic nie dadzą. Złodziej musi znaleźć inną drogę wejścia. U pasera znajduje klucz od włazu na strych. Wychodzi na dach. Dachami dociera do mieszkania jubilera. (Niezły ogródek sobie na dachu zrobił, skurczybyk!) Przy pomocy wytrychów wchodzi do środka. U jubilera znajduje krew na podłodze. Z notatek jubilera wynika, że zdobył on jakiś magiczny sztylet rytualny, który chce opchnąć paserowi.

Cel: ukradnij ten sztylet i wróć z nim w bezpieczne miejsce.

Z notatek jubilera wynika ponadto, że karczmarz Józek, przyjaciel jubilera, rozbudowywał ostatnio piwniczkę na trunki i dokopał się do dziwnej jaskini, z której można się z kolei przedostać sekretnym przejściem do kanałów miejskich. W tej jaskini odnalazł sztylet, który sprzedał za bezcen jubilerowi. Garrett podąża do karczmy. W piwnicy za stertą beczek, które odsuwa, odnajduje wejście do niewielkiej jaskini-grobowca. (Uwaga na zombiaki!) Tam znajduje ciała jubilera i pasera oraz pogańskiego maga, który nosi sztylet przy pasie. (Obok domu jubilera są kanały. Mag obserwował karczmarza, bo grobowiec był miejscem, gdzie odprawiał swoje rytuały, i wiedział, że to karczmarz musiał ukraść jego sztylet. Tak trafił na jubilera. Zabił pasera i jubilera w czasie ich spotkania, zabrał sztylet, a ciała zaciągnął kanałami do grobowca.) Złodziej kradnie sztylet i wraca na powierzchnię do miejsca startu.

Wymyśliłem to w trakcie pisania posta. Może na bazie czegoś takiego zaczął budować tę mini-misję? Proszę o komentarze, złorzeczenia, poprawki, pomysły na subquesty etc.

[Bukary]

O! Właśnie zauważyłem post PinkDota! Pomysł z kradzieżą zeznań z posterunku też jest fajny.

[Ozi]

Hmm... Garrett dostaje zlecienie, by obrobić dom pasera
Zlecenia daje mu osoba, która po długiej nieobecności (kilkuletniej np. ) pojawia się w mieście... Garrett wie o niej co nieco, ale nigdy wcześniej jej nie widział (przynajmniej nie przypomina mu ona nikogo znajomego). Osoba ta chce się zemścić na paserze bo kiedyś została wykiwana przez pasera czy coś...
Garrett ma wykraść jakiś konkretny przedmiot i coś dla siebie (loot 100% ) . Ową rzecz ma przynieść do jakiegoś mieszkania. Mieszkanie jest puste i wszystko w nim porozrzucane itp... Garrett jest zaniepokojony, bo pieniadze jakie mu obiecano byly baaardzo konkretne, a i marionetką nie jest, by ktos ot tak sie nim wyslugiwał. Tak to pozostac nie moze... znajduje pamiętnik i zapiski w nim, z rana tego samego dnia "wrocilem blablabla, zemszczę się bla bla bla Sunny to wrzód bla bla bla. Dziś udam się do Crippled Burrick , bo Sunny tam pewnie znów będzie chlać piwo. Nie będę z nim gadał... pokażę mu się tylko, zeby wiedział, ze wróciłem" . Garrett ma trop. Postanawia odwiedzić knajpę... Analizuje jednak na szybko dwie nazwy "Crippled Burrick Pub" i Sunny... trzeba uważać. Postanawia wejsc do knajpy niezauważony... no cóż ta knajpa to jedyny ślad jaki ma i zarazem miejsce dawnej zdrady...

teraz reszta na cos może wpadnie

[Gregorius]

...Szkoda. Bo twoje pomysły były jak na razie najlepsze...

No dobra... jak coś sensownego wymyślę to napiszę

[Henry]

Widzę, że z mini fanmisji zaraz zrobi się kampania, to lubię.

[van_HellSing]

"kradzież map od kartografa"

Mały wstęp do TCN?

[Bukary]

"kradzież map od kartografa"

Mały wstęp do TCN?

Powiedzmy. Ale w TCN nie będzie kartografa, będzie jego notatka...