Ulubiona książka
Moderator: Bruce
Re: Ulubiona książka
Uffff... uffff.... ja ostatnio mecze trylogie "Skrytobojcy" autorstwa Robin Hobb. Zaczelo sie dosyc... srednio i myslalem ze poprzestane na pierwszym tomiku a tu nagle TAKIE cudo. Jednym slowem - polecam.
P.S. Przegladajac forum ttlg mozna natknac sie na posty w ktorych ludziska polecaja ta trylogie jako jadna z bardziej zblizonych klimatem do Thiefa. Czy tak jest... sam nie wiem Jest w tym male ziarno pradwy jednak tak na pradwe spora czesc ksiazek fantasy (przynajmnije te z ktorymi ja sie zetknalem ) Jest w pewnym sensie podobna do universum Thiefa.
P.S. Przegladajac forum ttlg mozna natknac sie na posty w ktorych ludziska polecaja ta trylogie jako jadna z bardziej zblizonych klimatem do Thiefa. Czy tak jest... sam nie wiem Jest w tym male ziarno pradwy jednak tak na pradwe spora czesc ksiazek fantasy (przynajmnije te z ktorymi ja sie zetknalem ) Jest w pewnym sensie podobna do universum Thiefa.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Ulubiona książka
Ja ostatnio kupilem sobie książkę z serii Star Wars(po prostu ten świat uwielbiam) o podtytule Labirynt Zła. Książka uzupełnia fabułę, troszkę dla ciekawskich(opisuje wydarzenia przed Zemstą Sithów).
Na razie przeczytałem 2 rozdziały, mam zamiar dopiero poważnie zacząć, gdy skończe po raz bodajże 6 czytać 5 tom HP
Na razie przeczytałem 2 rozdziały, mam zamiar dopiero poważnie zacząć, gdy skończe po raz bodajże 6 czytać 5 tom HP
Re: Ulubiona książka
Trylogia jest świetna, ale też nie wydaje mi się bardzo podobna do klimatu Thiefa. mimo wszystko, są pewne elementy które mogą wskazywać na pewne podobieństwo, ale jest ich za mało. Mimo to jest to ciekawa, oryginalna, zakręcona, pełna dworskich spisków i intryg opowieść, którą wszystkim polecam.eLPeeS pisze:Przegladajac forum ttlg mozna natknac sie na posty w ktorych ludziska polecaja ta trylogie jako jadna z bardziej zblizonych klimatem do Thiefa
PS moimi ulubionymi postaciami są: Cierń, Błazen i Brus
Re: Ulubiona książka
J.R.R.Tolkien-wszystkie jego dzieła czytałem ale hobbit rulez (93x przeczytane)
Sapkowski-wiedzmin
robert E. Howard- Conan
Margarit Sandemo-Sagi o ludziach lodu
Sapkowski-wiedzmin
robert E. Howard- Conan
Margarit Sandemo-Sagi o ludziach lodu
niszczenie innych planów dominacji przy uzyciu warhamera 98% complete
Re: Ulubiona książka
Polecam wszystkim "Czarną Kompanię" Glena Cooka, najlepszy chyba przykład tzw. "ludzkiej" fantasy (ktoś napisał kiedyś, że Cook pomógł przenieść fantastykę na inny poziom. Jeżeli Tolkien reprezentuje jeden, epicki, biegun, to Cook jest na tym drugim). Najlepiej czytać w oryginale
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Ulubiona książka
Długo mógłbym wymieniać
Na razie ograniczę się do jednego autora, który jest mi najbliższy: Stanisław Lem
Polecić żadnej z jego książek nie mogę, bo z doświadczenia wiem że wśród nich jest zawsze choć jedna taka, która tobie by przypadła do gustu, ale ciężko powiedzieć która to :lol: .
Napisałem, że jest mi wyjątkowo bliski gdyż mi podobają się w zasadzie wszystkie jego dzieła, a czytając nowe bardzo często zdaża się że trafiam u niego na własną refleksję. W zasadzie można by powiedzieć, że - jak to Anglicy mówią - "I see eye to eye with Lem"
Na razie ograniczę się do jednego autora, który jest mi najbliższy: Stanisław Lem
Polecić żadnej z jego książek nie mogę, bo z doświadczenia wiem że wśród nich jest zawsze choć jedna taka, która tobie by przypadła do gustu, ale ciężko powiedzieć która to :lol: .
Napisałem, że jest mi wyjątkowo bliski gdyż mi podobają się w zasadzie wszystkie jego dzieła, a czytając nowe bardzo często zdaża się że trafiam u niego na własną refleksję. W zasadzie można by powiedzieć, że - jak to Anglicy mówią - "I see eye to eye with Lem"
Re: Ulubiona książka
Stanisława Lema przeczytalem zaledwie 1 ksiazke - 'Solaris'. Niestety najpierw obejrzalem film z Clooneyem (dobrze napisane?) i podszedlem do ksiazki z bardzo negatywnie nastawieniem (chcialem ja przeczytac ze wzgledu na temat maturalny). Mimo tego, ze ksiazke czytalo mi sie naprawde ciezko, przyciagala mnie 'tym czyms' ... i tak 'meczylem' rozdzial po rozdziale. Nastepnie zmienilem temat maturalny, a do ksiazki i tak o dziwo wrocilem . Naprawde polecam, ta 'pustka', samotnosc jest pokazana w tej ksiazce w taki sposob, ze nieraz chcialem sprawdzic czy rodzice NA PEWNO spia pokoj obok ^^. Tyle na temat ksiazki, nadal nie wiem co mi sie w nie tak naprawde podobalo, co ciagle sprawialo ze siegalem po ten tytul ... moze podobala mi sie ze wzgledu na subiektywne odczucia innych, a moze wcale mi sie nie podobala i nie zrozumialem o co w niej chodzi ... najchetniej siegnalbym po ten tytul raz jeszcze, hmmm ...
Re: Ulubiona książka
"Miasto Ślepców" Saramango Josea! Czegos takiego dawno nie czytalem. Koles wykreowal taka wizje swiata ze mozna sie skrecic momentami i zadac sobie pytanie czy tak samo bym sie zachowal gdybym nagle oslepl?
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Ulubiona książka
Skoro o "męczeniu" mowa, to ostatnio czytam Ulissesa J. Joyce'a.
Jednym słowem: zaskakująca.
Jednym słowem: zaskakująca.
Re: Ulubiona książka
Powiem tylko UBIK
Re: Ulubiona książka
dobra książka, ma tylko jedną wadę: jest zdecydowanie za krótkaGhostFace pisze:UBIK
Re: Ulubiona książka
Ogolnie lubie styl Dick'a polecam tez Deus Irae. ktory w dosc ciekawy sposob ukazuje religijnosc ludzi ...Zakonczenie wymiata
Re: Ulubiona książka
Wlasnie zaczalem jakis taki (nie nie myks ) zbiorniczek krotkich nowel Dick'a i dopiero teraz wylapalem ze zrobiony z rok temu film z Afleckiem i Uma Thurman ("Paycheck") byl tworzony na podstawie jednej z nowel wyzej wspomnainego autora. Tak to jest jak sie nie uwaza na napisach na pocztaku filmu.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Re: Ulubiona książka
J.R.R Tolkien - Sillmarillion
Wszystkie części Harrego Potter 2 razy przeczytalem i ponad tydzień temu skończyłem czytać część szóstą (przetłumaczoną przez internautów)
Niestety niemoge coś się zmusić do wypożyczenia Drużyny Pierścienia,Dwóch Wież no i Powrót Króla. Ale chyba się zmusze jak mówicie że serio jest taki Superowy hiperowy bomba.
Wszystkie części Harrego Potter 2 razy przeczytalem i ponad tydzień temu skończyłem czytać część szóstą (przetłumaczoną przez internautów)
Niestety niemoge coś się zmusić do wypożyczenia Drużyny Pierścienia,Dwóch Wież no i Powrót Króla. Ale chyba się zmusze jak mówicie że serio jest taki Superowy hiperowy bomba.
Re: Ulubiona książka
Ja czekam na oficjalne tłumaczenie, które ukaże sie w styczniu i mam zamiar kupić jak dotąd wszystkie tomy HP.Intrak pisze:
Wszystkie części Harrego Potter 2 razy przeczytalem i ponad tydzień temu skończyłem czytać część szóstą (przetłumaczoną przez internautów)
Miałem to nieoficjalne, ale nie chciało mi się czytać na kompie tylu stron!
Tylko kawałki przeczytalem i znalazłem parę błędów
Re: Ulubiona książka
Dobrze, że ktoś docenił to wspaniałe dzieło Tolkiena, przy którym trylogia wypada dość blado. Kocham tę książkę, z Silmarillionu pisałem nawet pracę semestralną na anglistyce...Intrak pisze:J.R.R Tolkien - Sillmarillion
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Ulubiona książka
Hehe też uważam ze Silmarillion jest SUPEROWĄ KSIĄŻKĄ !! ma swój klimat i kazdy porzadny fan Tolkiena powinnien ja przeczytac, przeciez jest o poczatkach swiata.
A co do Pottera 6 częsci ojciec wydrukowal mi ponad 230 stron (TAK tej napisanej przez internautow) wiec duzo nie musialem na kompie czytac.
A co do Pottera 6 częsci ojciec wydrukowal mi ponad 230 stron (TAK tej napisanej przez internautow) wiec duzo nie musialem na kompie czytac.
Re: Ulubiona książka
simalirion jest troche jak mitologia i troche jak ksiazka do historii przytlacza swym ogromem dat imion wydazen miejsc i to wlasnie jest piekne. Tolkien mial niepojętą wyobraźnie. Jednak trylkogia jest znacznie lepsza cos mnie do niej strasznie ciagnie mimo ze przeczytałem ją ponad 100 razymarecki pisze:Dobrze, że ktoś docenił to wspaniałe dzieło Tolkiena, przy którym trylogia wypada dość blado. Kocham tę książkę, z Silmarillionu pisałem nawet pracę semestralną na anglistyce...Intrak pisze:J.R.R Tolkien - Sillmarillion
niszczenie innych planów dominacji przy uzyciu warhamera 98% complete
Re: Ulubiona książka
Moje pytanie przeczytales ja NAPRAWDE 100 razy czy poprostu tak powiedziałes(napisales) jesli przeczytales rzeczywiscie ponad 100 razy to jestem pod wrazeniem.
Re: Ulubiona książka
naprawde dokladnie 108razy przeczytalem a 109 w drodze
nie potrafie tego opisac ale ciągle cos mnie do tych 3 ksiąg ciagnie..........
nie potrafie tego opisac ale ciągle cos mnie do tych 3 ksiąg ciagnie..........
niszczenie innych planów dominacji przy uzyciu warhamera 98% complete
Re: Ulubiona książka
Niewiem jak inni ale ja jestem PEŁEN podziwu dla keeper a bo wezcie sobie 108 razy 3 wyjdzie BARDZO duzo ksiazek wiec ladnie ladnie. Tylko co Cie az tak do nich ciagnie Nikt chyba tego nie wie. Ok koneic moich pogaduszek czekam na dalsze osoby miech napisza co one czytaja.
Re: Ulubiona książka
Łoł 108 razy przeczytać!! Jak dla mnie niemożliwe :rad12:
Ja najwięcej razy przeczytałem wszystkie tomy Harrego Potter po 7 razy. Ale co jakiś czas do nich wracam. Naprawdę świetne książki, czekam niezmiernie na VI tom w polskiej wersji.
Ja najwięcej razy przeczytałem wszystkie tomy Harrego Potter po 7 razy. Ale co jakiś czas do nich wracam. Naprawdę świetne książki, czekam niezmiernie na VI tom w polskiej wersji.
Re: Ulubiona książka
A niech mnie, ja przeczytałem trylogię 11 razy i sądziłem, że to sporo...
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Ulubiona książka
Po 108 razach to pewnie ją prawie na pamięć znasz . Ja wracam często do moich ulubionych książek, ale po pewnym czasie jak już dosyć ich treści i fabuły zapomnę. Najwięcej może z 5 razy jedna książkę przeczytałem. Zdaje się że był to "Las Mitotwórczy", którą to serdecznie wam polecam.
- willy_poodle
- Kurszok
- Posty: 530
- Rejestracja: 08 marca 2005, 19:51
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ulubiona książka
Już to pisałem, ale się powtórzę, bo warto.
Naprawdę bardzo polecam książki Tada Williamsa:
- "Pamięć, Smutek I Cierń" (w skład wchodzą: Smoczy Tron, Kamień Rozstania, Wieża Zielonego Anioła I, II, III, IV)
Jest to super dzieło fantasy. Widać tu dość wyraźnie naśladownictwo Tolkiena oraz szablonowy główny wątek, ale jest to bardzo wciągająca książka z fajnymi postaciami.
- "Inny Świat" (Miasto Złocistego Cienia, Rzeka Błękitnego Ognia, Góra Z Czarnego Szkła, Morze Srebrzystego Światła)
Znakomite Sci-Fi, mające też dużo z fantasy. Jest chyba jeszcze lepsza niż "Pamięć..." chociaż w innym klimacie. Są to 4 grubaśne tomy, ale i tak żal, kiedy się kończy.
Tolkien był mistrzem, jeżeli chodzi o mitologię i przede wszystkim lingwistykę, ale Tad Williams bije go na głowę w tworzeniu postaci, ich realizmu, psychiki i różnorodności. Jego książki świetnie się czyta i trudno nie przywiązać się do bohaterów.
"Inny Świat" powinien zainteresować fanów gier komputerowych i wirtualnych rzeczywistości.
Naprawdę bardzo polecam książki Tada Williamsa:
- "Pamięć, Smutek I Cierń" (w skład wchodzą: Smoczy Tron, Kamień Rozstania, Wieża Zielonego Anioła I, II, III, IV)
Jest to super dzieło fantasy. Widać tu dość wyraźnie naśladownictwo Tolkiena oraz szablonowy główny wątek, ale jest to bardzo wciągająca książka z fajnymi postaciami.
- "Inny Świat" (Miasto Złocistego Cienia, Rzeka Błękitnego Ognia, Góra Z Czarnego Szkła, Morze Srebrzystego Światła)
Znakomite Sci-Fi, mające też dużo z fantasy. Jest chyba jeszcze lepsza niż "Pamięć..." chociaż w innym klimacie. Są to 4 grubaśne tomy, ale i tak żal, kiedy się kończy.
Tolkien był mistrzem, jeżeli chodzi o mitologię i przede wszystkim lingwistykę, ale Tad Williams bije go na głowę w tworzeniu postaci, ich realizmu, psychiki i różnorodności. Jego książki świetnie się czyta i trudno nie przywiązać się do bohaterów.
"Inny Świat" powinien zainteresować fanów gier komputerowych i wirtualnych rzeczywistości.