Zagraniczne seriale telewizyjne

[Bruce]

Ostatnio spodobał mi się House. I tak sobie myślę, że jak jeden z tych pacjentów trafił do polskiego szpitala, to by umarł zanim by go przyjęli, nie mówiąc już o tym, że za cholerę polscy lekarze nie odgadli co mu dolega

[Sir Gareth]

By go w ogóle nie przyjęli bo by stwierdzili, że jest zdrowy - co najwyżej przeziębienie albo alergia ;]

[speede]

Ostatnio spodobał mi się House

.
House jest genialny oglądam ile się da. Uwielbiam ten sarkazm, ironię i bardzo trafne riposty.

......, nie mówiąc już o tym, że za cholerę polscy lekarze nie odgadli co mu dolega

U mnie odgadli ale nie wiedzą czym to jest spowodowane. I tak się bujam po lekarzach już 4 lata, ale wszyscy mnie pocieszają, że tak jest w 50 % przypadków tego choróbska (jak by mi to coś pomogło).

[Leming]

House chyba zaniża ostatnio poziom medyczny. Ja medykiem żadnym nie jestem (choć coś tam wiem), ale w kilku przypadkach trafnie zgadywałem co pacjentowi może dolegać zanim House na to wpadł. Może wynika to z faktu, że przez 5 sezonów przewinęło się pełno pacjentów z podobnymi dolegliwościami, więc i choroby mają podobne.

[Sir Gareth]

Leming nie czekaj tylko zakładaj własną klinikę ;]

[grim_reaper]

O, fajnie, że wspominacie House'a, bo ja go właśnie od miesiąca nałogowo oglądam, już jestem na 3 serii :D a ponoć jest 5 :]. Bruce, żeby takie sprzęty mieli jak w tym House'owym szpitalu...u nas to pacjent by zmarł, zanim pielęgniara doszła by do niego w czasie obchodu, a jak stary...to już może trumnę zamawiać

[BodomChild]

bo ja go właśnie od miesiąca nałogowo oglądam, już jestem na 3 serii :D

Witaj w klubie fanów kulawego doktora! Też jestem na trzecim sezonie.

Jak się patrzy na ten szpital w New Jersey, to jak by się oglądało jakiś film SF .

[Bruce]

ponoć jest 5 :]

Ależ 5 jest już w trakcie emisji. Podobno ma 6 i ma zaiskrzyć między Housem i Cuddy. Podobno już się całowali w 5 sezonie. Nie wiem bo właśnie kończę 1.

[grim_reaper]

Podobno ma 6 i ma zaiskrzyć między Housem i Cuddy

Między nimi stale lecą iskry Zwłaszcza jak House chce pacjentowi robić różne dziwne rzeczy

[Katharsis13]

A ja jakoś nie mogę tak do końca przekonać się do Housa...W sumie to dziwne bo lubię "medyczne" seriale (takie zboczenie zawodowe ), a i sama postać Housa jest świetna. Więc co? Nie wiem...Może przez to, że po kilku odcinkach staje się to już zbyt schematyczne, wiemy jak będzie: przyjdzie jakiś pacjent ze skomplikowanym schorzeniem, przez cały film będą gdybać co mu jest i w ostatniej chwili go uratują. Od czasu do czasu Hous pokłuci się z personelem. I tyle. Nie powiem, czasem w pracy (w wolnych chwilach)obejrzę sobie jakiś odcinek, ale nie ciągnie mnie do "przerobienia" całości.
A poza tym w serialu wiele motywów jest wyssanych z palca, zwłaszcza jeżeli chodzi o czas badania. Nawet mając najnowocześniejszy sprzęt, pewnych badań nie da się wykonać tak szybko jak robią to w klinice Housa.
Ale wtedy nie byłoby serialu...no i pomarzyć można

[Paweuek]

Może przez to, że po kilku odcinkach staje się to już zbyt schematyczne, wiemy jak będzie

A widziałaś dwa ostatnie odcinki 4go sezonu? Mnie wgniotły w krzesełko. Na samego Housa chwyciłem zajawkę gdy był emitowany w tv w wakacje na AXN o 12 i 16. W ferie obejrzałem wszystkie sezony i nadal czuję niedosyt

[Leming]

Właśnie przed chwilą obejrzałem ostatni odcinek 4 sezonu Battlestar Galactica. Szkoda, że koniec jednego z lepszych moim zdaniem serialu Sci-Fi ostatnich czasów.

[Katharsis13]

A widziałaś dwa ostatnie odcinki 4go sezonu?

No pewnie, że nie widziałam, ponieważ, jak już pisałam, nie oglądam systematycznie. Cóż nie wykluczam tego, że może kiedyś najdzie mnie ochota na cały serial, ale póki co dla 2 odcinków 4 (!) sezonu nie mam zamiaru się poświęcać

[Bruce]

Mi się w Housie podobają relacje między ludźmi. Przypadki są dla mnie drugorzędne. Wg mnie 4 sezon jest najśmieszniejszy (z wyjątkiem 2 ostatnich odcinków). I jak ktoś ma bystre oko, zauważy, że w końcówce sezonu to coś zaczyna ciągnąć Cuddy do House'a i nie jest to na pewno jego śpiączka.

[BodomChild]

Mi się w Housie podobają relacje między ludźmi. Przypadki są dla mnie drugorzędne.

Dokładnie, dlatego nie przeszkadza mi, że serial jest schematyczny. Ja zacząłem oglądać głównie dlatego, że House kogoś mi przypomina - mnie. Nie jestem może tak zgorzkniały i wredny jak on, ale mam podobne podejście do życia i też zawsze byłem odludkiem. Wiem, że nie ma się czym chwalić .

[marecki]

Właśnie dostałem od siostry wszystkie odcinki serialu Jerycho z 2006 i muszę powiedzieć, że jest naprawdę świetny. No ale mam fetysz odnośnie wszystkiego co ma akcent post-apokaliptyczny, więc jak mógłby mi się nie podobać. Ciekawe czemu CBS zrezygnowało z produkcji w środku drugiego sezonu?

[eLPeeS]

Dawno nie klepałem nic w tym wątku to czas nadrobić Małe podsumowanie z ostatniego serialowego sezonu:

Prison Break - końcówka jak już pisałem wcześniej w odpowiednim temacie tragiczna. Jeszcze pierwsza cześć 4 sezonu rokowała nadzieje na to że coś się będzie ciekawego działo ale druga połowa pogrążyła serial okazując się kompletną klapą.

LOST - przeciwieństwo PB - 5 sezon zaczął się kiepsko i nieciekawie ale końcówka jest moim zdaniem, jak na istniejący już stopień zagmatwania i pokręcenia, bardzo dobra. Chyba jedyny serial w tym roku kalendarzowym na którego kolejne odcinki czekałem z niecierpliwością

House - podobnie jak w przypadku wyżej. 5 sezon zaczął się dla jak dla mnie średnio a zakończył się znakomicie. Ostatni odcinek na prawdę zaś mnie zaskoczył nagłym zwrotem akcji (głównie dlatego że zapomniałem że to ostatni odcinek sezonu i trzeba walnąć coś z przytupem ). Kto oglądał ten wie o co mi chodzi
24 - mimo że ten serial od początku swojego istnienia trzyma się jednego utartego schematu to dalej ogląda się go bardzo przyjemnie. Nie tak przyjemnie jak na początku ale nadal z niezła satysfakcja. Co najważniejsze nadal czasem potrafi zaskoczyć. Czekam na dwa ostatnie odcinki które będą dostępne dla "szerszej widowni" już we wtorek

Lie to me - nowy serial na mojej liście - zaskakująco dobry. Chyba najlepszy kryminalny jaki widziałem od lat. Wieje od niego świeżością i dobrym aktorstwem - Tim Roth! Ponadto wiele rzeczy których nauczyli mnie na kryminalistyce i których ja sam się dowiedziałem w ramach własnego grzebania w temacie "identyfikacji śladów emocjonalnych" można odnaleźć w tym serialu. W końcu całość opiera się na pracy badawczej Paul Ekman a on sam pomaga w tworzeniu serialu. Polecam!

Po obfitym sezonie zapowiada się jednak posucha. W zasadzie jak dla mnie to najbliższe miesiące przyniosą tylko dwa seriale - Weeds (nowe odcinki od 8 czerwca) i Top Gear który startuje jakoś pod koniec sesji Trza będzie się rozejrzeć za czymś nowym do pooglądania

[marek]

To może teraz ja:

Heroes - ostatni sezon bardzo nierówny, niektóre odcinki dobre, ine kiepskie. Głównym elementem trzymającym mnie przy tym serialu były 2 główne złe postaci. Samo zakończenie typowe dla tego serialu: nie wykorzystali potencjału. Mimo tego cliffhanger między sezonowy bardzo dobry.

PB - w porównaniu z poprzednią serią ostatnia jest znakomita (co nie znaczy, że jakaś super). Został mi do obejrzenia tylko jeden odcinek i mam nadzieję, że się nei zawiodę.

Star Wars: Wojny klonów - serial-bajka, ale mi się bardzo podobał, aczkolwiek z 22 odcinków gdzieś 3-4 nie powinny się w ogóle pojawić (np. motyw z szalonym naukowcem był dość sztampowy). Fajnie przedstawione, niewymagające myślenia - i jeśli się podchodzi do niego czysto rozrywkowo, to dobra zabawa gwarantowana. Jeśli się weźmie pod uwagę fakt iż jest to bajka oraz Star Wars to już w ogóle super im to wyszło. Tylko pamiętajcie o jednym: pod żadnym pozorem nie oglądajcie z polskim dubbingem - jest tragiczny, tylko napisy + oryginał. Szkoda, że całą seria to 22 odcinki po 20 minut - stanowczo za mało, a kolejne dopiero na jesień.

do LOSTa już nawet nie siadałem, bo poprzednie serie mnie skutecznie zniechęciły.

[Bandit]

Jeśli jeszcze nie zniechęciłeś się do hiroułsów to żałuj, że nie oglądasz Losta.

Moje "top 5" za ten sezon:
1. Supernatural 4 - za zajebiaszczy klimat i w ogóle dla mnie ten serial to cud, miód, ultramaryna.
2. Lost 5 - za to, że mimo tego iż jest to już 5 sezon potrafią pozytywnie zaskoczyć i nie ma się wrażenia że to już było.
3. Prison Break 4 - za to, że jest lepiej niż było, ale dobrze, że już się skończyło i za to też plus.
4. Fringe 1 - za fajne pomysły, ale jednak mam wrażenie, że ciągle oglądam to samo tzn. nie zaskakuje tak jak powinien tego typu serial zaskakiwać.
5. Heroes 3 - ten serial już dawno powinien się skończyć, ciągnął go na siłę, aczkolwiek z dwa odcinki na 25 są godne polecenia.

[speede]

U nie ostatnio mało czasu na seriale wiec mam tylko top 2
1. House
2. Tudorowie
i to wyczerpuje mój czas serialowy.

[Michal]

Ja po tym jak zakończył się 5 sezon LOSTA to właściwie żadnego serialu nie oglądam. Kumpel mi "Rzym" polecał. Jak mnie nuda dopadnie to może się na niego skuszę.

[speede]

Kumpel mi "Rzym" polecał. Jak mnie nuda dopadnie to może się na niego skuszę.

Też słyszałem, ze Rzym jest dobry. Kiedyś napatoczyłem się chyba na 2 odcinki w TV i obiecałem sobie, że obejrzę całość. Może się kiedyś uda.

[Bukary]

Najlepsze seriale w tym sezonie: Lost 5 (niesamowity!), Dexter 3 i True Blood.

Największe rozczarowanie: Fringe.

Przyjemna rozrywka: Lie to Me i Mentalista.

The Same Old Shit: Prison Break.

[peter_spy]

Na Comedy Central PL zaczął się kolejny sezon Weeds, więc oglądam, oprócz tego Scrubs, ale ciągle dają te same odcinki, które znam już niemal na pamięć. Czasem jeszcze My name is Earl, jak się napatoczy

[grim_reaper]

A ja z braku laku i dlatego, że się sezony pokończyły ( House, Heroes ) zacznę chyba oglądać Battlestar Galactica - myślicie, że warto? Najpierw jednak zaczęłam od filmu ( z roku 2003 ).