BioShock

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Dziarsky »

Flimy z Crysis i World in Conflict - to można uznać za nieoficjalne techdemo.
Obrazek
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: BioShock

Post autor: Leming »

Dziarsky pisze:Flimy z Crysis i World in Conflict - to można uznać za nieoficjalne techdemo.
Czy tam gdzieś pisała konfiguracja sprzętu (z uwzględnieniem zwłaszcza karty graficznej) na jakim były one "kręcone"? Pytam, bo nie wiem.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

Granie w gry które zrobi się prawie samemu będzie mijało się IMHO z celem. Starci się bowiem ten element niepewności co też nowego przygotowali dla nas twórcy. Poz tym robienie gier, filmów, czy też czegokolwiek innego z branży rozrywkowej nie powinno wyglądać jak produkcja taśmowa. Traci się wtedy cały urok.
I to jest dokładne zaprzeczenie, tego, o czym ja pisałem.

i wszystkie będa w przybliżeniu takie same :/ za to będą ich tysiące (podobnie jak wtyczki do Firefoxa/SeaMonkey - są ich tysiace, a w miarę sensownych jest dosłownie parę)
A pewien genialny wizjoner kiedyś ogłosił, że 640 KB pamięci operacyjnej wystarczy każdemu ( w domyśle "już zawsze"). Ten sam wizjoner kompletnie też ignorował nowe zjawisko, traktując je chyba, jako przejściową modę. Chodziło o internet. Jasnowidz ten nazywa się Bill Gates. Tak samo Ty, Marku myślisz dzisiejszym dniem. :)

Teraz wyobraźcie sobie (to tylko przykład!) że, żeby napisać książkę trzeba mieć komputer, własną drukarnię i samemu to wydać. NIe byłoby Dostojewskich, Miłoszów, Lemów i innych. W Nowym Jorku stałaby jedna drukarnia, a w Londynie druga, i trzaskałyby na ksero Harry Pottera. Wydawanie książek byłoby ryzykownym interesem i trzeba by było mieć pewność, że się zwróci. A jak to zrobić? Trzeba wyrównać poziom do statystycznego debila, dokładnie jak to ma miejsce w przypadku gier. Rozumiecie co mam na myśli? Żeby napisać książkę wystarczy pióro, papier i iskra Boża. Jeśli jesteś dobry to cię wydadzą, jeśli nie to założysz sobie stronę w necie i może komuś się spodoba. I kiedyś jacyś Dostojewscy, gier komputerowych dostaną to pióro i wtedy ta część ludzkiej działalności, zwana tworzeniem gier komputerowych stanie się sztuką. Tak będzie NA PEWNO.
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Dziarsky »

Nie idę na to.
Książka to ksiązka - wszystko układamy sobie w wyobraźni ale gry tak jak filmy muszą surestywnie przedstawić nam świat i fabułę. Do tego trzeba dużych nakładów i wielu zdolnych ludzi.
Obrazek
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

Dzisiaj tak, Dziarsky, jutro nie. :) NIe chce mi się znowu sypać przykładami, jak to np wybitne umysły absolutnie kwestionowały użycie tego dziwactwa, samolotu, jak środka walki zbrojnej, i jak niedługo później, te umysły srały ze szczęścia, że nie mieszkają w jakimś przyfrontowym miasteczku. Jest takich przykładów wiele, wiele, wiele... Jeszcze raz powtórzę: jedynym priorytetem dla twórców gier są pieniądze. Nic, absolutnie nic więcej. Jeśli to jedyny imperatyw, to gierki nie inspirują gustów tylko schlebiają najniższym i nie ma tam miejsca na żaden artyzm, tylko na trzodę. Technologia sprawi, że kiedyś będą mogli się wypowiedzieć wszyscy, a rynek i tak oddzieli chwasty. I jeszcze wróćmy do pisarzy. Czy np Tomowi Clancy pisze książkę, trochę spec od anty terroryzmu, trochę od polityki międzynarodowej, a trochę od spec od seksu bo może Tom ma z tym problemy? NIe będzie potrzebne ludzkie zaplecze, wystarczył będzie jeden człowiek i jego umysł. Dlaczego tak trudno pojąć, że świat się nie kończy 11 stycznia 2007 r? A ten komputerowy gna z 10 razy szybciej.
Post edytowałem bo napisałem 11 grudnia. Ja to dopiero jestem przyszłościowy :-D
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: BioShock

Post autor: Leming »

pejo pisze:Post edytowałem bo napisałem 11 grudnia. Ja to dopiero jestem przyszłościowy
"11 września" brzmiałoby równie ciekawie.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: marek »

pejo pisze:Teraz wyobraźcie sobie (to tylko przykład!) że, żeby napisać książkę trzeba mieć komputer, własną drukarnię i samemu to wydać. NIe byłoby Dostojewskich, Miłoszów, Lemów i innych. W Nowym Jorku stałaby jedna drukarnia, a w Londynie druga, i trzaskałyby na ksero Harry Pottera. Wydawanie książek byłoby ryzykownym interesem i trzeba by było mieć pewność, że się zwróci. A jak to zrobić? Trzeba wyrównać poziom do statystycznego debila, dokładnie jak to ma miejsce w przypadku gier. Rozumiecie co mam na myśli? Żeby napisać książkę wystarczy pióro, papier i iskra Boża. Jeśli jesteś dobry to cię wydadzą, jeśli nie to założysz sobie stronę w necie i może komuś się spodoba. I kiedyś jacyś Dostojewscy, gier komputerowych dostaną to pióro i wtedy ta część ludzkiej działalności, zwana tworzeniem gier komputerowych stanie się sztuką. Tak będzie NA PEWNO.

srata tata - juz tak jest, a wprowadzenie kreatorów gier pogorszyłoby sprawę - obecnie gry niekomercyjne tworzą pasjonaci - wszelakiego rodzaju MUDy, tekstówki, platformówki, gry internetowe oparte na PHP, SQL i Javie itp. To o czym ty mówisz to danie własnie takiemu debilowi narzędzia do tworzenia gier, w które nikt by nie grał - to mniej więcej tak jakbyś zrobił program komputerowy, w który by sie wpisywało jaki ma się pomysł na książkę, a on by sam pisał :?
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

srata tata
O! I to mi się podoba! Cięta i inteligentna riposta. Dwa słowa (ich znaczenie jest mi wprawdzie jeszcze nieznane) a ile w nich głębi! Ileż porażającej, ale prostej ludzkiej prawdy! Zaiste, wstrząsający oratorski popis. Podczas, gdy na temat przyszłości gier, może się okazać, że się myliłem, to w tej kwestii będę miał rację. "Srata tata" na pewno trafi do annałów myśli ludzkiej. Będziesz wymieniany, Marku, jednym tchem z takimi mówcami jak Napoleon, Churchill, a może nawet Lech Wałęsa! Z tym ostatnim zauważam nawet pewną podobną skłonność do tworzenia niesamowitych i inteligentnych słownych tworów. Będziesz w znakomitym towarzystwie. Mam pytanie? Czy dasz mi copyright, na używanie Twoich wiekopomnych słów? Pewnie nic w rozmowie, nie zastąpi mi filozoficznego "pierdolisz, kurwa" ale czuję, że tu tworzy się historia, a ja chcę być jej częścią.

Sam temat chwilowo mi się znudził; daremne póki co, odbijanie piłeczki. Jak się pojawią jakieś konkretne informacje na temat Shocka, a może nawet demo, to jeszcze tu poszczekam. Tylko, ta woda w Bioshocku nie daje mi spokoju.
To tyle.
Ta woda....
Czwarta wersja szajdera, a ja tu o ambitnej sztuce rozprawiam. Wstydź się, Piotrek.
Ale, ta woda....ta woda...
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: marek »

pejo pisze:Cięta i inteligentna riposta. Dwa słowa
chyba pominąłeś resztę wypowiedzi - to tak jakbym ja stwierdził, że potrafiłeś powiedzieć tylko jedno słowo:
pejo pisze:O!
Jakże ciekawe efekty można uzyskać, jesli pominiemy część wypowiedzi :]
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Juliusz »

pejo pisze:Jeszcze raz powtórzę: jedynym priorytetem dla twórców gier są pieniądze. Nic, absolutnie nic więcej. Jeśli to jedyny imperatyw, to gierki nie inspirują gustów tylko schlebiają najniższym i nie ma tam miejsca na żaden artyzm, tylko na trzodę. Technologia sprawi, że kiedyś będą mogli się wypowiedzieć wszyscy, a rynek i tak oddzieli chwasty. I jeszcze wróćmy do pisarzy. Czy np Tomowi Clancy pisze książkę, trochę spec od anty terroryzmu, trochę od polityki międzynarodowej, a trochę od spec od seksu bo może Tom ma z tym problemy? NIe będzie potrzebne ludzkie zaplecze, wystarczył będzie jeden człowiek i jego umysł.
Cieszę się, że masz ambitne oczekiwania od gier - ja również liczę na to, że to medium kiedyś zahaczy o sztukę. Ale nie łudźmy się - nie będzie to takie łatwe pod względem technologicznym, jak napisanie książki czy naszkicowanie rysunku. Gry idą w kierunku przedsięwzięć skalą dorównujących filmom, a kto wie, czy ich nie przerosną. Czasy, kiedy jedna osoba mogła zrobić dobrą gierkę przeminęły wraz z erą 8-bitowców. Bo jeśli masz oczekiwania artystyczne od gry, to właśnie ta część jest najbardziej czasochłonna (muzyka, grafika, animacje) oraz najbardziej talentochłonna - nikt nie jest uzdolniony wszechstronnie.
Amatorzy mogą co najwyżej modować istniejące gry albo skupiać się na tworzeniu fragmentów (modele, muzyka, koncept arty itp...)
Zadanie dla twórców gier na najbliższe lata to właśnie przekonanie artystów, żeby wybierali medium, jakim jest gra komputerowa zamiast filmu, książki czy teatru, dla wyrażania swoich wizji, myśli itp. Jest to o tyle trudne, że rozrywka, która leży u fundamentu gry kłóci się z ambicjami awansowania do kręgu sztuki, która na ogół jest mało rozrywkowa, a dająca raczej więcej do myślenia...

No i te pieniądze, o których pisałeś... nikt nie pracuje za darmo - nawet artyści (co nie jest grzechem, bo artysta też człowiek). Stąd koszty gry po prostu MUSZĄ się zwrócić...
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Dziarsky »

Juliusz pisze:Gry
No właśnie. To słowo nie oddaje już tego czym są teraz produkcje. "Gra" ciągle kojarzy się z zabawą i dziecinnością a przecież choćby Thief to zupełnie inna forma rozrywki.
Tyle moich przemyśleń 8-) .
Obrazek
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

chyba pominąłeś resztę wypowiedzi - to tak jakbym ja stwierdził, że potrafiłeś powiedzieć tylko jedno słowo:
Niestety, Marku, ale to dlatego, że nie napisałeś, niczego, czego by nie napisali Twoi poprzednicy. Gdybyś użył argumentu, powiedzmy finansowego (który kiedyś przestanie mieć znaczenie) to bym z Tobą podyskutował. Ty natomiast twierdzisz, że o grach mają pojęcie tylko wielkie koncerny. Wybacz, ale one mają pojęcie o dupie Maryni; wałkują od 20 lat to samo i raczej z tendencją spadkową, bo przecież trzynastolatka nie można, broń Boże, obciążać myśleniem. Jeszcze raz powtórzę swoją mantrę: gry mają gigantyczny potencjał, ale na razie zupełnie niewykorzystany. Na tysiące gier, jakie powstały, takich o których warto rozmawiać, jest może 10 (wiem, zawyżam szacunki, ale niech tam). I dla obiektywnej prawdy, nie ma absolutnie żadnego znaczenia, że komuś się podoba HL2 czy Morrowind.
Juliusz pisze: Ale nie łudźmy się - nie będzie to takie łatwe pod względem technologicznym, jak napisanie książki czy naszkicowanie rysunku.
Racja, ale ja ciągle powtarzam, że jeśli nam się w tej chwili wydaje, że coś jest niemożliwe, to czy to znaczy, że tak samo będzie za trzydzieści lat? Juliuisz, naprawdę uważasz, że za te trzydzieści lat, "bendziem sie w kłejka szczelać"? Ja Ci mówię, że my żyjemy w erze kenozoicznej. Najlepsze dopiero przed nami :) Być może będzie tak, że położysz się na wygodnej kanapie (albo niewygodnej) założysz jakiś hełm, najpierw będziesz widział pustą przestrzeń, powiesz "morze!" " nie! zbyt spokojne, musi być wściekłe!", "a teraz twierdza na wzgórzu, a gdzieś dalej, w głębi lądu katedra", "zaraz... ale czemu zielona?! ma być ponura, gotycka, strzelista" "a teraz ludzie, przestraszeni ludzie i trupy, tysiące trupów i niech się niesie wycie wilka" Zacząłeś pierwszy poziom do swojej gierki. Zaproś jakiegoś grafika, to tylko jedno kliknięcie, niech Ci doradzi. Skąd to morze, katedra i ludzie? Z pamięci komputera. Ma tam tego setki miliardów. Pobiera w locie z internetu i filtruje w ten sposób, że spotkanie w gierce identycznej postaci nie jest możliwe. Ty tylko mówisz, ewentualnie klikasz, czy ma być wesoły, praworządny - nawalony, czarno - zielono - pomarańczowy czy głupi. Ja w to wierzę. A jeśli nawet to nie będzie możliwe, to wystarczy, że programowanie, zostanie tak skrajnie uproszczone, że skrzyknie si ę, scenarzysta, grafik i muzyk i będzie giera.

Zadanie dla twórców gier na najbliższe lata to właśnie przekonanie artystów, żeby wybierali medium, jakim jest gra komputerowa zamiast filmu, książki czy teatru, dla wyrażania swoich wizji, myśli itp.
I co im pokażą? Popatrzcie jak fajnie się oponą rzuca w half lajfie? No co wy? Nie podoba się wam? Czy wy macie pojęcie ile my tego sprzedaliśmy? Ach, bym zapomniał! Pokażą im wodę w Bioshoku.
Bo ta woda....Ta woda....
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Dziarsky »

pejo pisze:I co im pokażą? Popatrzcie jak fajnie się oponą rzuca w half lajfie? No co wy?
Bo cię kijem pogonię za tego halfa 8-)
Fizyka kształtuje środowisko w grach i jeśli o to idzie to Valve wykonało kawał dobrej roboty i podniosło wysoko poprzeczkę.
Pomijając to, Half2 to świetna i dynamiczna gra zawierająca wiele oryginalnych i niepowtarzalnych lokacji wraz z kontynuacją ciekawej fabuły (kontynuowanej dalej choćby już w EpisodeOne). Po za tym gry Fpp to nie jest dobry przykład na dyskusję "wartości" w grach bo ten gatunek zawiera pewne charakterystyczne dla siebie cechy.

Proponowałbym już zakończyć definitywnie tą dyskusję bardziej o własnych różniących się gustach niż o czymś przynoszącym obraz przyszłościowych gier.
Obrazek
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Juliusz »

I co im pokażą? Popatrzcie jak fajnie się oponą rzuca w half lajfie? No co wy? Nie podoba się wam? Czy wy macie pojęcie ile my tego sprzedaliśmy? Ach, bym zapomniał! Pokażą im wodę w Bioshoku.
Bo ta woda....Ta woda....
Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mi bardziej o ludzi, którzy mają coś do przekazania, a nie tylko umieją ubajerować efektem.

Póki co, jesteśmy obserwatorami kształtowania się dopiero nowego medium. Należy się cieszyć z tego, że można rzucać oponą w halflifie, a kiedyś nie dało się, ale oczwiście nie ma co sikać z wrażenia i się na tym skupiać. To są tylko kolejne środki wyrazu... Kwestia, jak zostaną wykorzystane.

Mi chodziło raczej o kwestię - dlaczego ludzie np. z talentem aktorskim idą do teatru albo do filmu a nie do gier? Odpowiedź prosta: bo by ich talent się tam zmarnował. Owszem, są już mocapy w grach, ale to może sobie robić taki aktor po godzinach dla frajdy. Teraz chodzi o to, żeby z nowego medium wycisnąć więcej, żeby i aktorzy się mogli realizować. Dajmy na to mocap mimiki twarzy - już krok dalej...

pejo pisze:Racja, ale ja ciągle powtarzam, że jeśli nam się w tej chwili wydaje, że coś jest niemożliwe, to czy to znaczy, że tak samo będzie za trzydzieści lat? Juliuisz, naprawdę uważasz, że za te trzydzieści lat, "bendziem sie w kłejka szczelać"? Ja Ci mówię, że my żyjemy w erze kenozoicznej. Najlepsze dopiero przed nami Smile Być może będzie tak, że położysz się na wygodnej kanapie (albo niewygodnej) założysz jakiś hełm, najpierw będziesz widział pustą przestrzeń, powiesz "morze!" " nie! zbyt spokojne, musi być wściekłe!", "a teraz twierdza na wzgórzu, a gdzieś dalej, w głębi lądu katedra", "zaraz... ale czemu zielona?! ma być ponura, gotycka, strzelista" "a teraz ludzie, przestraszeni ludzie i trupy, tysiące trupów i niech się niesie wycie wilka" Zacząłeś pierwszy poziom do swojej gierki. Zaproś jakiegoś grafika, to tylko jedno kliknięcie, niech Ci doradzi. Skąd to morze, katedra i ludzie? Z pamięci komputera. Ma tam tego setki miliardów. Pobiera w locie z internetu i filtruje w ten sposób, że spotkanie w gierce identycznej postaci nie jest możliwe. Ty tylko mówisz, ewentualnie klikasz, czy ma być wesoły, praworządny - nawalony, czarno - zielono - pomarańczowy czy głupi. Ja w to wierzę. A jeśli nawet to nie będzie możliwe, to wystarczy, że programowanie, zostanie tak skrajnie uproszczone, że skrzyknie si ę, scenarzysta, grafik i muzyk i będzie giera.
Cała ta wizja jest na pewno bardzo futurystyczna i nawet ciekawa. Tylko wiesz, wówczas nie będzie nikogo zadowalało zbudowanie takiego świata, jaki jest w dajmy na to Oblivionie. (przykład). Nie wiem jeszcze jakie będą oczekiwania ze strony odbiorców, ale na pewno będą odpowiednio większe. I choć łatwiej się będzie tworzyło poszczególne komponenty, to całość gry wcale łatwiejsza nie będzie i dalej będzie to ogromne przedsięwzięcie.
No i nie załatwia to kwestii tego, czy gry będą rozrywką czy sztuką.... Bo to zależy m.in. od tego, co ma autor do powiedzenia... I jak to coś może przekazać w takim interaktywnym medium jakim jest gra, w ktorym to gracz chce mieć jak największą swobodą nad kontrolą wydarzeń.

Jest parę kierunków, w których to może pójść. Ale to temat na osobną dyskusję...
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

Bo cię kijem pogonię za tego halfa
:zlo
Pomijając to, Half2 to świetna i dynamiczna gra zawierająca wiele oryginalnych
Najbardziej dynamiczny moment to jazda tym... zapomniałem, w każdym bądź razie u mnie na absolutnym Olimpie, najgorszych momentów w grach. Uczepiłem się halfa, bo czekałem tyle lat, a moje oczekiwania zostały po prostu zamordowane. Ot, średniej klasy strzelanka, często przynudzająca, ze scenariuszem, który by napisał mój pies po pijanemu. Ba, napisałby nawet lepszy, tylko mu się nie chce.
Proponowałbym już zakończyć definitywnie tą dyskusję bardziej o własnych różniących się gustach niż o czymś przynoszącym obraz przyszłościowych gier.
Popieram. Tylko, ta woda w Bioshocku...Ta woda....
Monsieur
Mechanista
Posty: 351
Rejestracja: 05 stycznia 2006, 18:57

Re: BioShock

Post autor: Monsieur »

pejo pisze:Uczepiłem się halfa, bo czekałem tyle lat, a moje oczekiwania zostały po prostu zamordowane.
A ja tam nawet byłem zadowolony :) Bardzo mi się podobał ostatni poziom, ten w Cytadeli czy jak to się tam zwało. Zrobiła na mnie wrażenie potęga tej budowli.
pejo pisze:...ze scenariuszem, który by napisał mój pies po pijanemu. Ba, napisałby nawet lepszy, tylko mu się nie chce.
Nie jestem pewnie aż tak wymagający jak pejo, ale cała koncepcja fabuły w Half Lifie (obie części) jest według mnie dość ciekawa :arrow: http://hlstory.hl2-pl.info/
pejo
Paser
Posty: 224
Rejestracja: 16 czerwca 2006, 13:17

Re: BioShock

Post autor: pejo »

Nie jestem pewnie aż tak wymagający jak pejo, ale cała koncepcja fabuły w Half Lifie (obie części) jest według mnie dość ciekawa
Istotnie, koncepcja jest ciekawa (odpowiadał za nią pisarz s -f) ale wykonanie, w dwójce tragiczne, coś jak miś Uszatek wygłaszający monolog: "Być, albo nie być..." Dzięki za ciekawy link.
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: BioShock

Post autor: Bukary »

Nowy, niesamowity filmik z Bioshock!

Tutaj podałem linki:
http://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=6105993&N=1

Oj, dzieje się. ;)
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: peter_spy »

Ano, swoją drogą mogliby już pierwsze teksty przysłać :P
Awatar użytkownika
Bukary
Homo Rhetoricus
Posty: 5569
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 18:15
Lokalizacja: Gildia Topielników (przy tawernie Pod Rozszalałym Wichrem)

Re: BioShock

Post autor: Bukary »

Judith pisze:Ano, swoją drogą mogliby już pierwsze teksty przysłać :P
Jeszcze chyba poczekacie. :) Ryslaw już dostał "zlecenie"? Macie wybranych tłumaczy?
Thief Antologia PL: od 20 X 2006 w sklepach!
Zagraj w FM Old Comrades, Old Debts i zobacz moje zrzuty.
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: BioShock

Post autor: Leming »

Bukary pisze:Nowy, niesamowity filmik z Bioshock!

Tutaj podałem linki:
http://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=6105993&N=1

Oj, dzieje się.
Filmik naprawdę niesamowity. Grafika wygląda przecudnie. Poszczególne elementy (woda, dym, gra świateł i cieni) są bardzo dopracowane. Zapowiada się, że Bioshock bardzo bardzo bardzo wysoko podniesie poprzeczkę w dziedzinie grafiki, która wyznaczy nowy standard (kolejne produkcje będą się musiały dostosować, żeby zaistnieć. Co akurat dla graczy jest pozytywnym zjawiskiem).
Mnie zastanawia co to za bulwę trzyma postać w ręce i ją ściska. Jakiś rodzaj piłeczki antystresowej? ;)
Jedyne co mi się nie podobało w tym filmiku to konsolowe sterowanie. :|
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: peter_spy »

Z tego co wiem to "zaklepał" :) Kiedy będą to nie wiem, ale pewnie nie przed skończeniem produkcji, to nie EA :) Póki co czekam i siedzę wstarociach: pierwszy Deus Ex plus Fahrenheit.
Awatar użytkownika
bobik
Mechanista
Posty: 465
Rejestracja: 10 czerwca 2005, 20:00

Re: BioShock

Post autor: bobik »

Mnie bardziej zastanawia i zadziwia fakt ze trzeba będzie zarypac ta "biedna i niewinna " dziewczynkę :?
Wyobraźcie sobie ze ona ucieka pod stolami a wy walicie w nia kluczem raz po raz czasem trafiajac w glowe czasem w nogę :? a ona wola o pomoc i krzyczy przerażona............
Znowu udowadniają ze nie bez powodu gra nazywa sie Shock.
Glory of the MANY
Awatar użytkownika
Dziarsky
Garrett
Posty: 4861
Rejestracja: 02 listopada 2003, 12:26
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: BioShock

Post autor: Dziarsky »

Patrzę, podziwiam i ciągle czegoś mi brakuje :).
Art-deco (czy jak to się pisze) wygląda świetnie w połączeniu z tym mrocznym otoczeniem i pochodzeniem miejsca - to jest zdecydowanie na plus. Także cała kombinacja postaci i ich zachowań - tu widać solidną pracę animatorów i grafików.
Ale jednak brakuje mi czegoś takiego zawrotnego, punktu od którego zainteresowanie grą zamienia się w obsesję oczekiwania na premierę, coś co daje mi poczucie, że będę chciał w nią grać.
Może jest zbyt wcześnie, kto wie. Sytuacja z wyborem między zabijaniem dziewczynki a gorszym zdrowiem (ponoć tak to działa) nie może być takim sztandarowym elementem promującym grę (po za tym ciągle widzę tą samą dziewczynkę, czyżby urodziły się komuś 20-toraczki bliźniaki i je będziemy zabijać w grze?) bo to stanowczo za mało.
Więc ciągle tak patrze, podziwiam i ... czekam na to coś.
Obrazek
Awatar użytkownika
bobik
Mechanista
Posty: 465
Rejestracja: 10 czerwca 2005, 20:00

Re: BioShock

Post autor: bobik »

Więc ciągle tak patrze, podziwiam i ... czekam na to coś.
Właśnie o to chodzi autorom :) nie chcą zdradzać nic do tego stopnia że dema nie będą wydawać........ żeby nie skopać klimatu............ nie pokazali prawie nic a zarazem tak wiele.
Ja widzę tu celowe działanie :)
Glory of the MANY
ODPOWIEDZ