Złe sny...

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
Mellitus
Kurszok
Posty: 515
Rejestracja: 24 sierpnia 2003, 20:03
Lokalizacja: Kraków

Re: Złe sny...

Post autor: Mellitus »

Praworządny złodziej ze złymi snami. Raz śniłem, że jestem wojownikiem. Walczyłem z Amazonkami. Jedna padła a ja zacząłem ją gwałcić. Obudziłem się niemal z krzykiem. :pff6:
"Lecz jak mam osiągnąć Eden,
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: marek »

a co jej zdąrzyłeś "uszkodzić"? :diab9: rzeczywiście... nekrofilia straszna rzecz :aniol: mi najczęściej się zdarza, że przed czymś staram się ukryć, unikam tego, chowam się w kąt (wszystko jest bardziej niż ciemne) iwtedy to COŚ zbliża się, jest coraz większe i większe, i większe wtedy zdaję sobie sprawę że to jest ciągle daleko a mimo to przesłania mi cały widok :smut1: i że jak się zbliży to nie wiadomo jak wielkie będzie i tego się najbardziej boję....i wtedy sen się kończy.

Inny sen jaki mi się zdarza, to że na hryzoncie pojawia się olbrzymia fala (parenaścieset metrów) która jest niby falą tzunami z ..... Warty :shock: :shock: :shock: sen się kończy kiedy zaczynam się zastanawiać nad jego sensem :oops: (dziwne nie? zastanawiam się nad sensem świata i tym jak to możliwe aby z takiej wąskiej rzeki taka fala urosła)
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Mi sie kiedys snilo <kilka razy> ze jade winda <mieszkam w bloku ktory ma 10 pieter> i pietra ida w gore... 9,10 co dziwniejsze winda jedzie dalej... 11,12 :shock: moze to dziwnie brzmi ale mam swiadomosc ze blok ma 10 pieter a ja jade wyzej... normalnie mnie to tak przeraza w snie ze...
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Katharsis13
Poganin
Posty: 706
Rejestracja: 09 listopada 2003, 15:03
Lokalizacja: Toruń

Re: Złe sny...

Post autor: Katharsis13 »

PinkDot pisze:Ja też nie lubię kotów. Możesz je tępić i na jawie...
:pff2: :dobani :dobani :dobani
pietrus_pan pisze:Nie nawidze psów. 1 kiedyś sie na mnie rzucił On tamtej pory nie ufam tym zwierzakom.
:pff2: :dobani :dobani :dobani
Agnar pisze:Ehh... Jak mozna koty nie lubiec co ? :> ja prawde mowiac lubie prawie all animal
Właśnie! :ok :ok :ok Mam podobne gusta ::D
Co do snów, to...maciee naprawdę
► Pokaż Spoiler
sny ::D . Aż miło się czyta :diab9:
Lubię sny i uwielbiam śnić. Senna rzeczywistość była dla mnie zawsze niesamowicie pociągająca (także w literaturze, filmie, malarstwie )...Niestety nie należę do ludzi, którzy mają „talent” do pamiętania snów :( . Nie mam także jakiś „szczególnych” snów – proroczych, wyjątkowo zagmatwanych, czy bardzo wyrazistych. Bardzo często śnią mi się pomieszczenia: domy mieszkalne, zamki, chaty, ruiny, wielkie kompleksy z ogromną liczbą pokoi...Uwielbiam literaturę fantazy, horror czy z pogranicza rzeczywistości i to wszystko ma swoje odbicie w snach...Stąd bardzo często śnię, że...przed kimś uciekam lub prowadzę swego rodzaju „podchody”, spełniam tajemnicze (bardzo często niezbyt dla mnie jasne) misje itp. Ale rzadko kiedy są to koszmary... W moich snach rzadko kiedy gości strach...
...ale miałam w życiu kilka sennych koszmarów...
Oto jeden z nich.
Byłam na spacerze w mojej miejscowości. Szłam powoli dróżką miedzy drzewami, a w dole przede mną rozpościerał się znajomy widok – jeziora (jakieś 50 m przede mną). Nagle odczułam lęk, choć w krajobrazie nic się nie zmieniło... Jednak po chwili ujrzałam w oddali śnieżnobiałego, pięknego konia. Biegł on lekko i z rozwianą grzywą...po jeziorze, mając kopyta zanurzone zaledwie po pęciny...I już wiedziałam...ten koń był właśnie źródłem mojego lęku. Choć był jeszcze tak daleko, że nie mógł mnie widzieć wiedziałam również i to, że on WIE...Ma świadomość mojej obecności i mojego, narastającego powoli strachu...
...Wiedziałam, że biegnie w moja stronę...
Wypełniona strachem skręcającym wnętrzności w lodowatym uścisku, zaczęłam wśród drzew szukać kryjówki, podświadomie zdając sobie sprawę, że to nic nie da, że znajdzie mnie i tak...
Wbiegłam na pagórek, spojrzałam w dół na polankę... „bezpiecznie” pomyślałam, gotowa zaraz tam zejść. Jednak najpierw odwróciłam głowę, nasłuchując... Nie było wątpliwości. Koń biegł w moją stronę, już słychać było jego tętent na drodze. Odwróciłam się ponownie by zejść na dół, na polankę i... serce mi stanęło. Dosłownie! Tak przynajmniej się poczułam...
...cała polanka pokryta była małymi grobami dzieci...Gdzieniegdzie paliły się znicze i lampki...Stanowczo nie mogłam tam zejść! Choć koń mnie przerażał, był groźny – to pewne, to jednak makabryczna polanka była jeszcze groźniejsza. Wiedziałam to, nie wiem skąd. Wiedziałam, że przed koniem mogę się jeszcze obronić...gdy zejdę na polankę nieuchronnie spotka mnie „coś” strasznego...
Stałam więc, słuchając zbliżającego się tętentu, sparaliżowana strachem...
W końcu wyłonił się... Biały i piękny
Myślałam, że mnie nie zobaczył, pobiegł dalej...łudziłam się, że...wszystko będzie dobrze...
...nie było...
Spokojnie, lekko i z gracją zawrócił szerokim łukiem i bez rozglądania ruszył prosto w moim kierunku...
Przerażenie i ....
...obudziłam się przerażona, zlana potem z silnym przekonaniem, że stanie się coś złego. Te uczucia były tak silne, że chyba przez dwie godziny nie mogła powtórnie zasnąć (po koszmarze obudziłam się w nocy)... Strach nie chciał minąć...A gdy zamykałam oczy to nie ważne co sobie wyobrażałam, zawsze w tym „półśnie” nagle ukazywał mi się biały koń...
Moja pamięć obejmuje tylko dwa takie sny, kiedy byłam tak przerażona... Ten był świeższy. Śnił mi się 6 lat temu. Do teraz pamiętam niemal każdy szczegół...
W rzeczywistości, na jawie nigdy nie przeżyłam takiego strachu...
W sumie, jakby się nad tym zastanowić to sama, „odarta” z uczuć fabuła, nie była wcale taka przerażająca. Śniły mi się gorsze rzeczy.
Ale nie tak przerażające...
Całe szczęście, że symbolika tego snu jest mi znana... Nie jest on dla mnie zagadką. Przynajmniej nie jego główny sens...Tak mi się wydaje.
Agnar pisze:Mi sie kiedys snilo <kilka razy> ze jade winda <mieszkam w bloku ktory ma 10 pieter> i pietra ida w gore... 9,10 co dziwniejsze winda jedzie dalej... 11,12 moze to dziwnie brzmi ale mam swiadomosc ze blok ma 10 pieter a ja jade wyzej... normalnie mnie to tak przeraza w snie ze...
Ale czad! :shock: Kiedy czytałam Twój post doznałam olśnienia :idea: Przypomniało mi się, że kiedyś (całkiem niedawno) śniło mi się coś podobnego...
Byłam w jakimś bardzo wysokim budynku, który został zaatakowany przez UFO ( :-) ). Nie wiem jak wyglądały te istoty...nie widziałam ich, ale wiedziała, że są. Do tego, cały budynek płonął, a ja musiałam dostać się na ostatnie piętro (nie pamiętam już dlaczego). Wsiadłam więc do windy, która ruszyła i...pamietam moje przerażenie, gdy mineła ostatnie piętro i pojechała na "następne", do którego nie prowadzą żadne schody...Wiem, że mój strach miał jakieś głębsze znaczenie, wytłumaczenie, ale...teraz spowił już to "mrok" zapomnienia...
Ostatnio zmieniony 29 lipca 2005, 18:11 przez Katharsis13, łącznie zmieniany 1 raz.
Sowy nie są tym czym się wydają...
Awatar użytkownika
Sah
Skryba
Posty: 290
Rejestracja: 14 września 2003, 18:45
Lokalizacja: Szczecin

Re: Złe sny...

Post autor: Sah »

Pewnie jakiś psycholog mógłby nieźle te wasze koszmary zanalizować. Pamiętam z dzieciństwa sny o spadaniu z dużych wysokości...

A teraz koszmary nie śnią mi się wcale, mam pogodne, najczęściej surrealistyczne sny.
Obrazek
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Złe sny...

Post autor: Paweuek »

Spadanie z wysokości, winda be zkońca jadąca w górę - też kiedyś miewałem takie sny.

Aby przejąć kontrolę nad snem, należe nie tylko zapisywac sny zaraz po przebudzeniu, ale też co chwila zerkać na zegarek.
Obrazek
Awatar użytkownika
bobik
Mechanista
Posty: 465
Rejestracja: 10 czerwca 2005, 20:00

Re: Złe sny...

Post autor: bobik »

Katharsis13 pisze:Mi sie kiedys snilo <kilka razy> ze jade winda <mieszkam w bloku ktory ma 10 pieter> i pietra ida w gore... 9,10 co dziwniejsze winda jedzie dalej... 11,12 Shocked moze to dziwnie brzmi ale mam swiadomosc ze blok ma 10 pieter a ja jade wyzej... normalnie mnie to tak przeraza w snie ze...

mam to samo ze jade tak a moj blok ma 10 pieterek :/ , albo ze jade i winda zawsze staje miedzy pietrami :| i neimoge dojechac.
Glory of the MANY
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

hmmm.... bobik... nie wiem dlaczego zacytowales katharsis13 bo to byly moje slowa ale to szczegol... ;) snilo mi sie tez ze walczylem z Alienami <ktos moze ogladal te 4 czesci co?> :) no i normalnie jak sie obudzilem to ja przerazony bylem a jak powiedzialem to mojemu bratu to ten zalowal ze takiego snu nie mial... Ja myslalem ze zawalu dostane bo nie wiedzialem ze to sen... normalnie szok... :shock:
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
hurr
Mechanista
Posty: 442
Rejestracja: 07 października 2004, 16:19

Re: Złe sny...

Post autor: hurr »

Bardzo podoba mi się opcja kontrolowania własnych snów... Zeszyt? Hmm. Coś jak "Efekt Motyla"? :-) Czy dowiem się czegoś więcej? :wink:
Najczęściej śnią mi się budynki. Jakieś sale i zgromadzenia dziwnych typów, uciekanie i no... Duzo biegania. Zazwyczaj śni mi się, że biegam.

(!!!!)

Znalazłam coś!
http://www.hypnos.pl/index.php?sel=site ... ola%20snów

No, TO może byc interesujące:]
Awatar użytkownika
Mellitus
Kurszok
Posty: 515
Rejestracja: 24 sierpnia 2003, 20:03
Lokalizacja: Kraków

Re: Złe sny...

Post autor: Mellitus »

Ach, przypomniało mi się coś.
Z własnego doświadczenia - jeśli zdrzemnąłem się przy włączonym radiu, często sen wykorzystywał treści płynące z radia. Jeśli chcecie wiedzieć jak śni się piosenka Maanamu, Maryli Rodowicz albo odcinek powieści Fiodora Dostojewskiego...
"Lecz jak mam osiągnąć Eden,
Jeśli ona ma lat dwadzieścia dwa,
A ja jutro skończę siedem"
R. Kasprzycki, Bo jestem powietrzem...
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Ja dzisiaj mialem dziwna akcje... Normalnie se spalem i mi sie snilo ze moj telefon komorkowy dzwoni... Ja budzac sie przylozylem reke do ucha myslac ze mam telefon w reku i zapytalem sie "slucham" :shock: Normalnie... Cholernie dziwne... czyzbym juz powoli zaczynal wychodzic ze snow na rzeczywistosc ? chcialbym bo jeszcze cos innego, fajniejszego mi sie snilo i fajnie by bylo gdyby to bylo rzeczywiste ::D :-) ale zachowam to dla siebie jak pozolicie ;) :ok
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
hurr
Mechanista
Posty: 442
Rejestracja: 07 października 2004, 16:19

Re: Złe sny...

Post autor: hurr »

Mellitus pisze:Jeśli chcecie wiedzieć jak śni się piosenka Maanamu, Maryli Rodowicz albo odcinek powieści Fiodora Dostojewskiego...

Chcemy, podziel się z nami tą tajemnicą :wink:
Awatar użytkownika
Karollol
Ożywieniec
Posty: 81
Rejestracja: 14 maja 2005, 22:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Złe sny...

Post autor: Karollol »

"Męczą, lub dają odpocząć - są twoje. Czasem ukojenie, czasem paranoje. Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz... Możesz w nich kochać lub mordować ludzi. Krzywe odbicie w witrynie twego ducha. Są twoje - tajne, nie jawne jak życie. Tu wszystko dzieje się naprawde."

Jak mówi Rosalind Cartwright kierownik zakładu psychologii w Rush University Medical Center w Chicago „Jeżeli chcemy zrozumieć nasze zachowania, powinniśmy zacząć od analizy marzeń sennych. Śniąc, opowiadamy sobie historię o nas samych. Powstałe wtedy obrazy pomagają pojąc, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.” Dla wielu zaś badaczy sny są bogatym źródłem wiedzy o psychice człowieka.. Psycholog G.William Damhoff z qmplami ;) opisał i skatalogował bagatela aż 17 tysięcy snów.
Wszystko zaczyna się od stanu normalnego (beta) , po nim wchodzimy w drzemkę zwaną też alfa. EEG wskazuje obecność drobnych, regularnych fal o niskiej amplitudzie. Kiedy EEG staje się coraz bardziej spokojne to znak, że wchodzimy w kolejną fazę zwaną theta. Jesteśmy w nim bardzo krótko od około pół do dziesięciu minut. Nie zdajemy sobie z tego sprawy ale zachodzą wtedy pewne zmiany w naszym organizmie takie jak np.: zmniejszanie się pulsu, uspokajanie oddechu albo spadek ciśnienia. Nasz umysł zaś zaczyna tworzyć nielogiczne obrazy. Następnie zasypiamy coraz mocniej. Przestajemy widzieć , nie zobaczymy nic nawet gdy silne światło zostanie na nas skierowane, stan ten nazywany jest funkcjonalną ślepotą. My śpimy coraz mocniej. Kiedy wreszcie nasze ciało jest maxymlanie rozluźnione, oddech jest miarowy i mamy najniższą temperaturę to znak, że osiągnęliśmy właśnie fazę Delta. Normalny człowiek potrzebuje na to zazwyczaj około pół godziny i tyle samo w nim przebywa. Nasz sen ma jeszcze jedna bardzo charakterystyczną fazę. Fazę REM.. U dorosłego zajmuje czwartą cześć snu.. . To w nim właśnie śnimy intensywnie. Nasze ciało jest sparaliżowane abyśmy nie odgrywali snu, zaś gałki oczne poruszają się aby go „oglądać’ (stad też wywodzi się nazwa tego stanu Rapid Eye Movement - szybkie ruchy gałek ocznych ). W fazie REM najintensywniej pracuje układ limbiczny kontrolujący nasze emocje. Dużo mniejszą aktywność przejawia przedczołowa część kory mózgowej (ośrodek logicznego myślenia). To bardzo dobrze wyjaśnia chaotyczność snów. Aktywna podczas marzeń sennych także jest przednia kora zakrętu obręczy.
Ale czemu warto zastanawiać się nad swoimi snami. Pewnie najwięcej z was pomyśli teraz o Freudzie i jego psychoanalizie. Mówił on że nasze pragnienia tłumione podczas dnia uwalniamy w snach. Wiec poznając je poznasz swe pragnienia, dokopiesz się do ukrytych emocji i uczuć. Jest jeszcze inna teoria. Zakłada ona że sny pomagają testować umysłowi system awaryjnego nadawania , przygotowując nas w ten sposób do ewentualnej katastrofy. Np. kiedy śnisz o czymś to sprawdzasz jak reagujesz. Są także dowody na to że sny są pomocne w nauce. Kiedy gimnastyk wykonuje lepiej pewne ćwiczenia wyobrażając sobie swe ruchy na macie. W snach można także odnaleźć inspiracje do dzieł artystycznych. Wielu malarzy szuka natchnienia w objęciach Morfeusza. Można także znajdować lub raczej próbować znajdować odpowiedzi na dręczące nas pytania przez afirmacje snu. A może to sny są wiadomością od Boga do nas ??

A może po prostu jak mawiał kościół w średniowieczu sny są wymysłem diabła ?? :twisted: :diab4: :twisted: :diab4: :-)

Co do LD (dla niewtajemniczonych, 'swiadomego snienia') to bardzo czesto mi sie to udaje, ale czytalem kiedys ze we snie nie da sie uzyskac 100% kontroli.... a szkoda :P
"...uwazaj jak tańczysz bo zciowy parkiet bywa śliski..."
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: Juliusz »

Karollol pisze:Co do LD (dla niewtajemniczonych, 'swiadomego snienia') to bardzo czesto mi sie to udaje, ale czytalem kiedys ze we snie nie da sie uzyskac 100% kontroli.... a szkoda Razz
Kiedyś czytałem o tym książeczkę. I były tam chyba ogólne rady, jak taki świadomy sen wywoływać. Bardzo to ciekawe było - ponoć pozwala przezwyciężać różne własne lęki itp.
Sam miałem kiedyś 2 sny świadome (przed ową lekturą). Było to jak spacerowanie po linie - jeden fałszywy, nagły ruch i czar pryskał.

A Ty jakie masz na to 'techniki'?
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Hihi... snilo mi sie dzisiaj ze jestem z gosciami z W11 i razem z nimi chodzilem lapac jakis tam gosci :-) hehe moze to jakas dziwna wersja antythiefa co ? :P :-) :lol:
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Ivvan
Poganin
Posty: 747
Rejestracja: 27 września 2003, 08:36

Re: Złe sny...

Post autor: Ivvan »

moje dziwne sny ?? jeden to moj koszmar jakis zawsze mi sie przysni kiedy ma mnie spotkac cos strasznego:
sni mi sie jakas stodola... duzo siana sam nie wiem co tam robie.... nagle wiem ze czekam na kogos a tu przychodzi ktos inny i ..... dalej sam nie wiem bo sie budze w tym momecie :roll:

najglupszy sen:
bandziory obrabowali sklep trzymaja spluwy a mnie za zakladnika wzieli.... w pewnym momecie wyrwalem im bron... (kung-fu itp. ^^ szlo ladnie) lecz gdy przyszlo do strzelania ... strzelam do niego i nic.... zupelnie kula go omija.... przystawiam do jego klatki piersiowej i pociagam za spust... i nic.... strzelilo ale nie widac ani krwi ani dziury ani nic... kule jakos dziwnie uciekaly od celu :shock: malo tego najgorsze jest to ze podczas uciekania musialem sie sporo nameczyc bo im mi sie zdawalo ze przebieglem juz 15m to jednak stoje prawie w miejscu i nie moge sie ruszyc :shock: (zupelnie nie wiem dlaczego)


smieszny :P :
heh albo mi sie sni ze jestem astronautą i wyslali mnie na misje w kosmos ^^

EDIT:

heh co do dziwnych snow tez bym chcial dodac jeden o ktorym nie mam zielonego pojecia.....
poprostu spie sobie..... kiedy podczas tego snia mi sie litery koncowe (biale na czarnym) cos jakby sie jakis film skonczyl..... no i ................. wtedy sie budze :roll:
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: Juliusz »

Kiedyś wpadł mi w oko taki tekst na murze, pośród graffiti trzeciej kategorii: "Jesteśmy bliscy przebudzenia, kiedy śnimy, że śnimy, że śnimy...".
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Nie wiem jak was ale mnie bardzo wkurza ze cos mi sie snilo i pochwili nie pamietam co :evil: :x :( Czasami udaje mi sie przypomniec sen ale i tak go slabo pamietam... nie to co kiedys :| kiedys pamietalem wszystkie sny... a teraz...
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
marek
Garrett
Posty: 4775
Rejestracja: 09 grudnia 2003, 08:52
Lokalizacja: Poznań
Płeć:
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: marek »

muszą być tak strrrrraszne :diab4: , że ich nie możesz zapamiętać :wink:
ObrazekObrazek
"No one reads books these days"
Awatar użytkownika
Pietrus
Mechanista
Posty: 441
Rejestracja: 20 maja 2004, 15:50
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: Pietrus »

Ja kiedyś w śnie uciekałem przed "wkurzoną" krową ;) :P
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Raz mi kumpel opowiadal jak mu sie cos snilo... nie pamietam juz co ale jakis koszmar... no i on przez sen zajebal w polke z kopa :-) nie dosc ze siniak na nodze to rpzez godzine musial wszystko naprawiac :P <chodzil na karate> no i ponoc caly potem zlany byl 8-)
Brudna robota, ale czysty zysk!
Lato
Paser
Posty: 247
Rejestracja: 31 lipca 2004, 19:15
Lokalizacja: znikad
Kontakt:

Re: Złe sny...

Post autor: Lato »

heh ja raczej nie mam snow poprostu jak sie klade spac to jestem tak zemczony ze chyba moj mozg nie ma energi zeby snic :)
Slackware Linux ROX
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Złe sny...

Post autor: Paweuek »

Pryzpomniała mi się ciekawa sytuacja: koleżanka miała sen o tym, że podbiła oko jednemu znajomemu. Następnego dnia owy znajomy przychodzi do niej z podbitym okiem. Ta spytała go, skąd to limo, na co ten odpowiedział, że podczas snu spadł z łóżka i uderzył głową w sztangę... Przypadek? ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Agnar
Szaman
Posty: 1003
Rejestracja: 02 maja 2005, 14:05
Lokalizacja: Piła

Re: Złe sny...

Post autor: Agnar »

Bueheheheheeh xD dobre ::D :-) :lol: Co za zajebisty zbieg okolicznosci :P ciekawe co by byl gdyby jej sie snilo ze spala z tym gosciem :-) :twisted: Dobra... juz sie uciszam :-)

Acha... mialem dzisiaj dziwny sen :P bylem z dwoma kumplami z poprzedniej szkoly... <gimnazujm> I razem z nimi siedzielismy na polance... Mowie wiem... Poprostu wysztko bylo tak bajecznie piekne ze jak tak tam lezalem to poprostu mialem ochote tak do konca zycia lezec... Lecz po chwili sie zorjentowalem ze gdzies po boku jest jednia i tory... :x bylem wkurzony bo to niszczylo klimat... wiec pozniej poszedlem gdzie indziej z kumplami... I nagle zmiana sceny... znalazlem sie w kompletnie innym miejscu... wyograzcie se prosta droge... jak patrzylem na prawa strone to widzialem piekny las i gory w oddali... Poszedlem tam z kumplami <z gorki zbieglismy> bo ta droga na goze byla ;) mowie wam... obraz poprostu cudowny... az lezka w oku ;) i co dziwniejsze to znalezlismy sie tam w przeciagu 1 min :shock: a to bylo dobre 2 godziny maszerowania.... w kazdym badz razie jak tam dotarlismy to to byla gorka... jak na nia wszedlem to sie okazalo ze to jet moje osiedle... Znowu wkurwiony bo zeszlismy nadol sobie pogoladac piekne obrazy a nie moje osiedle... :x no i potem bylo cos jeszcze ale dobrze nie kojaze ;)

streszczajac to all... Za kazdym razem kiedy mialem ochote podziwiac piekny krajobraz to widzialem lub slyszalem cos innego... po pewnym czasie... Moze to poptostu znak ze ludzie zaczynaja niszczyc piekna przyrode ? zastanowcie si nad tym ;)
Brudna robota, ale czysty zysk!
Awatar użytkownika
Paweuek
Gniew-Amon
Posty: 1879
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 12:25
Lokalizacja: Cytadela

Re: Złe sny...

Post autor: Paweuek »

Tak to zazwyczaj jest: wchodzisz do domu, a tam korytarz w szkole ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ