Na jakie gry czekacie??

[eLPeeS]

Ja z racji tego, że mam tylko mobilny net, a wraz z nim limity i niezbyt szybkie transfery większość gier mam po ściągnięciu zbuckapowaną na dysku zew. Jak mnie w razie W nachodzi ochota na odpalenie starocia żeby nie zasysać znowu 100GB. Steam i Epic po kopiowaniu plików chodzą zawsze jak złoto. Dosysa tylko aktualizacje, które wyszły w międzyczasie. Problemów z językiem nigdy nie miałem. Może źle kopiujesz

[peter_spy]

Wygląda na to, że Ken Levine robi coś w stylu Bioshocka. Nie czekam, ale pewnie się skuszę, jak wyjdzie

[raven4444]

Oh Levine, najpierw narzeka, że już nie chce robić Bioshocka, aby po jakimś czasie pokazać Bioshock 4 znaczy Judas.

[peter_spy]

Kolejna rzecz z cyklu "nie czekam, ale..." Jeżeli uda im się chociaż połowa rzeczy, które deklarują, to będzie dobrze. Tona systemów i kątętu na kilka, jeżeli nie kilkanaście gier, takie trochę "Best of SF games", o mocno niespójnej stylistyce. Trzymam kciuki, żeby im to nie wybuchło w twarz pod koniec developmentu, bo ambicje i scope są gigantyczne.

[Juliusz]

Oglądnąłem. Jestem pod wrażeniem rozmachu i stopnia dopracowania. I podoba mi się to, że gra ma taki - jak by to ująć... - pozytywny klimat i poziom agresji jest raczej umiarkowany, jak na współczesne gry. Natomiast nie wiem, czy bym w coś takiego zagrał. Ten ogrom tyle urzeka, co odrzuca. Osobiście nie mam już czasu na to, żeby poświęcać na gry dzisiątki albo i setki godzin. Wolę porobić coś w realu, tudzież coś potworzyć na kompie, a nie tylko grać. Granie to oprócz zabijania wrogów, przede wszystkim "zabijanie czasu". A czas to życie. Szkoda mi przeznaczać tyle czasu na granie. A gry z takim rozmachem, w którym prowadzisz alternatywne życie powodują, że się tego czasu spędza coraz mniej w realu.
Stąd też jak w coś pykam ostatnio, to są to jakieś oldschool'owe gry i casual'e. Choć od października zeszłego roku to nie odpaliłem chyba żadnej gry...
To powiedziawszy, czekam na zamówionego już S.T.A.L.K.E.R.A. 2 i na to czasu żałował sobie nie będę...

[darkonia]

Może to odgrzewanie kotletów, może i Raziel wygląda kreskówkowo, ale jest jakaś nadzieja na powrót serii. Kiedyś gdzieś czytałam, że fabuła, która jest we wszyskich grach to dużo mniej niż 50% tego, co twórcy chcieli zrobić.

[raven4444]

A ja jestem wkurwion, bo to jest zwykły remaster i widać, że pociągnęli tylko trochę tekstury jakimś ejajem, przekompilowali exeka, aby działał na nowym systemie i tyle. Już w Horizonie 1 remaster więcej zrobili a gra ma kilka lat.
Soul Reaver zasługuje na remake typu Mafia 1. Broken Sword Reforged jest zrobiony porządnie i masę rzeczy od nowa dłubali łącznie z animacjami i kosztuje mniej niż to coś.

[darkonia]

To będzie największa porażka, jeżeli nie dodadzą opcji pomijania przerywników filmowych. Pamiętam ten ból, kiedy po długiej scence trzeba było wywalczyć sobie drogę do miejsca zapisu i się przegrywało, albo się zapomniało w ogóle przez kilka miejsc zapisać. Aż sobie chyba z płytki zainstaluję prawie całą serię i sprawdzę, czy działa na win10. Pamiętam, że Blood Omen 2 wymagał, żeby mu dać tylko 1 rdzeń procesora, bo na większej ilości się wykrzaczał co chwilę.

[Bruce]

Soul Reaver zasługuje na remake typu Mafia 1

Aż tak źle im życzysz? Wizualnie, owszem, udało im się. Ale spieprzyli wszystko poprzez zmianę charakterów postaci (zwłaszcza Tommiego). W oryginale miał ludzkie odruchy i był sympatyczny. W remaku to zwykły bandzior. Po misji w kościele odpuściłem, bo nie mogłem tego dłużej znieść.