Event Horizont a System Schock

[Paweuek]

Czy ktoś oglądał ten film (sobota, 31.10.03, TNV 22.35)?
Podobno miała to być wersja okrojona (-20 minut drastycznych scen) ale z tego co mi wiadomo, nic nie odjęto. Film widziałem w wakacje na DivX w tekiej samej postaci jak wczoraj. Ciekawe...

Co do samego filmu - jest niezły. Powinien się spodobać zaciekłym graczom System Schocka.
Dla niezorientowanych - film opowiada o przygodach (przygodach?) grupy badawczej wysłanej w okolice Neptuna (czy Urana, nieważne) po otrzymaniu sygnału SOS od statku Event Horizon, który zaginął 7 lat temu (teraz jest rok 2047). Po przybyciu do wraku okazuje się że nie ma tam nikogo oprócz jednych zamarzniętych zwłok. Poza tym bio-skany pokazują dziwne wyniki. Jedynym śladem jest dziennik pokładowy. Z początku wszystko jest w jak największym porządku do czasu gdy załoga usiłuje wykorzystać najnowszy wynalazek - silnik wytwarzający jakieś pole magnetyczne naginające czas by w sekundę przebyć niezmierzone odległości. W tym momencie obraz z dziennika zamazuje się. Przed odkryciem dziennika załoga dokładnie zbadała statek. Mechanik został wciągnięty do czarnej dziury wytworzonej przez rdzeń statku. Wróciłw formie warzywa. Dopiero po odczytaniu zamanego fragmentu dziennika mechanik odzyskuje przytomność i kierowany wizjami wypuszcza się w przestrzeń. Ratuje go Lawrence Fishburn - kapitan. Nikt nie wie co kierowało mechanikiem. Dopiero gdy wszyscy obejrzą zamazany materiał zrozumieją - po przejściu przez czarną dziurę statek znalazł się w wymiarze czystego chaosu. Załoga wyrżnęła się wzajemnie w najokrutniejszy z możliwych sposobów. Wkrótce potem opanowany zostaje badacz wysłany razem z załogą. Zabija kilka osób. Robi to w obronie statku, który rzekomo ma być żywą istotą. Jest to prawda, gdyżstatek usiłuje wypłoszyć niechcianych gości za pomocąróżnorakich wizji - demonów przeszłości. Fishburn dowiaduje się o opentanym badaczu i detonuje się razem z demonem. Pozostała trójka ucieka.

[Maveral]

Ja oglądałem ten film wczoraj. Szczerze mówiąc nie bardzo mi przypadł do gustu i zakończyłem oglądanie po jakiś 40 min. Jakoś niespecjalnie mi leży taka tematyka choć np. "Z Archiwum X" widziałem wszystkie odcinki...

[Paweuek]

Widziałeś chociaż ten odszyfrowany przekaz? To było chyba po jakiejś godzinie.

[Alex der Son]

Widzialem. Filmik dobry. A jesli chodzi o owe wizje

► Pokaż Spoiler

synek z wyzartymi nogami, ciala porozciagane na hakach...

To pachnialo to Silent Hillem. I to pachnialo bardzo przyjemnie, szkoda ze tak malo bylo tego.

Film ogolnie wart obejrzenia i ciekawszy niz wiekszosc puszczanych teraz w TV.

[Jacek]

Popieram, u mnie w wypożyczalni jeszcze nikt nie narzekał na ten film a mam go już ok.5 lat. Niskobudżetowy horror-s.f. też może być świetny, liczy się pomysł i klimat.

[van_HellSing]

A propos dobrych horrów i klimatów jak z Silent Hill, oglądał ktoś Drabinę Jakubową (Jacob's ladder)?

[Maveral]

Widziałeś chociaż ten odszyfrowany przekaz? To było chyba po jakiejś godzinie.

Nie skonczyłem oglądać po pierwszych wizjach (synek z wyżartymi nogami, jakaś babka w gdy koleś wszeł to takiego szybu czy zaraz potem jak wyłonieł się płonący cżłowiek) . Potem zaczęli się sprzeczać o te wizje i wyłączyłem. Być może źle zrobiłem, ale to da sie naprawić. do wideoteki nie mam daleko

[Alex der Son]

Maveral - niekoniecznie musisz isc do wideoteki. Wystarczy ze wlaczysz jutro TVN o 23:55. Wtedy leci powtorka.[/quote]

[Maveral]

Maveral - niekoniecznie musisz isc do wideoteki. Wystarczy ze wlaczysz jutro TVN o 23:55. Wtedy leci powtorka.

Oooooo dobrze wiedzieć. Dzięki, chyba zobacze sobie całość jutro

[Paweuek]

van_HellSing --> Widziałem fragment Drabiny Jakubowej. Nie miałem jednak możliwości obejrzenia całej z przyczyn ode mnie niezalażnych.

[van_HellSing]

Paweuek --> Ja zamowiłem film na dvd, ale dostanę go dopiero na gwiazdkę . Jak będę już miał to mogę zripować do divx-a.

[Nivellen]

Dobrze zrobiony i trzymający w napięciu, jednak niektóre sceny dosłownie żywcem wyjęte z kultowego dla mnie - "Alien" Ridley'a Scott'a. Kilka tygodni wstecz, oglądałem Odyseję 2001 Kubrick'a, tam również było kilka podobnych scen. Mimo to uważam, że autorzy "Event Horizont" zrobili kawał dobrej roboty, bez wielkiej reklamy i sławnych nazwisk (jeszcze). Zgadzam się z JackiemA - liczy się dobry pomysł i klimat.

[Paweuek]

Przed chwilą dzwonił kumpel że widział film. Podobały mu się tylko(podobały? s**ł pod siebie!) właśnie scenki przekazu oraz wizje przekazane przez "Porżniętego". Ktoś wogóle wie po co go tak pocięli?

[PiotrS]

Skończyłem przed chwilą oglądać, musze przyznać, że ciekawy, trochę drastyczny, takie ostrzeżenie: ludzie nie pchajcie się za daleko
A Porżnięty? Raczej Pozszywany w próżni ekplodował, a statek zebrał go i posklejał.

[Mellitus]

Oglądałem "Drabinę Jakubową". Leciała kiedyś późno w nocy i...
O żołnierzu spryskanym chemikaliami w Wietnamie a potem...

[mabrus]

Zgadza się "Drabina Jakubowa" była bardzo dobra. W tym samym czasie co drabinę oglądałem "Red Rock West". Fajny klimat, chociaz film inny niż drabina. Polecam...

[Mellitus]

Od czasu "Event Horizon" strasznie lubię Sama Neilla i staram się oglądać każdy film z jego udziałem (może z wyjątkiem Parku Jurajskiego 3 i Pianina) - bardzo mi się podobał potem "W paszczy szaleństwa" ("In the mouth of madness")...

[Paweuek]

No, widzę że temat cieszy się sporym zainteresowaniem. Fakt, film świetny.

[Gregorius]

Film niezły, ale bardziej podobała mi się "Kula"
i historia też podobna (też troje się uratowało ).

[Jacek]

Popieram Mellitusa - "W Pasczy Szaleństwa" super, niebanalny horrorek, polecam każdemu.

[Paweuek]

"Kula" była ciekawym konceptem. Lepiej jednak by było gdyby nie był to statek ziemski lecz jakiejś obcej cywilizacji. Coś w stylu teg zrujnowanego statku z Obcego Ileśtam, na którym znajdowały się zwłoki Wieeelkiego kosmity (no, szkielet) ale robiły wrażenie. Skąd wogóle wzięła się ta kula?

[Mellitus]

A skąd takie rzeczy się biorą?
("Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić..." czy jakoś tak)

Poważnie, pod koniec filmu "Kula" - kula odlatuje, pewnie tam skąd przyleciała... albo na orbitę okołoziemską...