Kłótnie o polityce czas zacząć...

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
TricksieThiefsie
Mechanista
Posty: 445
Rejestracja: 08 marca 2013, 23:14

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: TricksieThiefsie »

Powiedziałbym, że osądzanie religii bazując na obecnych organizacjach wyznaniowych to fundamentalny błąd, który spłyca tak bardzo ważny aspekt naszego człowieczeństwa. Nie można mówić, że katolicyzm czy inne nurty chrześcijaństwa są brudne i niewarte uwagi, bo tak nam media serwują, bądźmy szczerzy, kościół jest atakowany głównie w gazetach i telewizji. Jeśli ciągle mówi się o przekrętach, pedofilii czy innych patologiach, to wizerunek nie może być najlepszy, nawet jeśli to rzeczywiście są odosobnione przypadki.

Jednocześnie nie bronię księży, hierarchów i tego podobnych, nie wnikam w tę całą strukturę, nie interesuje mnie osobiście. Po prostu widzę jak łatwo jest ludzi zwrócić przeciwko całej ideologii poprzez krytykę czegoś, co "oficjalnie" tę ideologię reprezentuje, nie wydaje mi się to inteligentne, brakuje tutaj takiej refleksji, że może jednak komuś zależy, abyśmy kogoś lub czegoś mocno nie lubili.

Tak też dodam, że nigdy nie byłem religijny, ciężko mi było zrozumieć na czym to polega. Wiecie jak to jest, formułki w szkołach, dziadek na chmurce i w zasadzie nie jest objaśnione na czym to wszystko tak naprawdę polega. Dopiero niedawno jakoś zacząłem wnikać w ten aspekt i powiem, że warto się temu przyjrzeć ponownie w jakimś momencie życia. Warto zacząć interesować się filozofią, psychologią i w którymś momencie religia nawet staje się sensowna, trzeba zacząć od zrozumienia, że jest to rzecz doświadczalna i nie można tego nauczać tak, jak jest to nauczane publicznie. Nawet jak sądzisz, że nigdy w nic nie uwierzysz, nie zamykaj się na takie myślenie. Warto mieć otwarty umysł... chociażby dlatego, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy, których nie odkryliśmy. I nie, nie wierzę osobiście w chrześcijańskiego boga. Być możę kiedyś uwierzę, może nie, na razie jestem w fazie odkrywania swojej duchowej strony, myślenia w tym kontekście i rozważania różnych rzeczy. Zdecydowanie są potężniejsze rzeczy od nas i zdecydowanie nie warto zamykać nasz osąd na to, co mówią nam opłacane kukiełki.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Cóż, nawet abstrahując od ludzkiej strony dowolnego kościoła, to nadal religia zawiera w sobie pewne bardzo daleko idące założenie: że istnieje jakaś (konkretna) istota nad nami, nad zwykłymi bytami. Tworzy się pewna hierarchia metafizyczna, która dla naszego poznania jest se facto w 100% zmyślona. Nawet agnostycystycznie zakładając prawdopodobieństwo istnienia boga, opieramy się na jakiś bajkowych wyobrażeniach zaszczepionych przez kościoły. Jeżeli bóg istnieje, ale jest "ponad nami", to i tak nie mamy jak go poznać, wiec de facto wszelkie próby dokonania tego są niejako bezcelowe. To jak próba zadzwonienia z telefon do kosmitów. Nie możemy wykluczyć, że się da, ale generalnie próby są z gry skazane na porażkę.

I tutaj jest różnica w stosunku do wszelkich filozofii życiowych. Filozofie nie zawierają (nie muszą zawierać) elementu istoty nadrzędnej, a jedynie obracają się wokół jakiejś idei... na przykład osobowości ludzkiej, a więc bardziej realnej.


PS: jeśli dyskusja pójdzie stronę religii, to ja przełączę do odpowiedniego tematu ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jeśli brakuje ci rękawiczek, masek i innego sprzętu to najprawdopodobniej z radością dowiesz się, że dla małżonek i potomstwa polityków PIS wprowadza się dodatkowe usługi medyczne. Oczywista oczywistość, że płatne z budżetu. Jak mówił klasyk wszystkie świnie są równe ale niektóre bardziej równe, a może bardziej świńskie?
Zródełko do kliknięcia
Dla ciebie kolejki w sklepach i 3 lata za nie wzięcie udziału w wyborach na Adriana a dla pismaków wypasiona opieka medyczna, to kwintesencja tego okresu i tego ugrupowania.
Miało być dobrze i bezpiecznie i jest, nieprawdaż?
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Jacek »

Ale to jest nie jak sugerujesz "dla polityków PiS" ale tylko dla 4 osób, 4 najważniejszych osób w państwie, w tym dla marszałka senatu, chyba nie jest z PiS-u? Można oczywiście potraktować te osoby jak wszystkie inne ale w sytuacji kryzysowej wolałbym jednak żeby miał kto nami rządzić a te 4, słownie: "cztery" najważniejsze osoby rządzące nie musiały się wtedy martwic o swoich najbliższych. Do reszty, którą sobie dopowiadasz nie ma sensu się odnosić.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

A te 4 osoby z przychówkiem dotychczas to nie były chronione? Niedostatecznie? A może nieumiejętnie? A może jednak ochrona własnej d...py przeważyła.
Jacek pisze:Do reszty, którą sobie dopowiadasz nie ma sensu się odnosić
To podstawowy tekst pisu :-D
A co powiesz na tajne głosowanie pod warunkiem podania peselu w tej samej przesyłce pseudo pocztowej, dla mnie to hicior pomysłowości. Piękny sposób aby zniechęcić do oddawania głosów na każdego innego niż Adrian. Tak, uprzedzam pytanie, nie mam zaufania do spec komisji pisowskich, dokładanie głosów będzie na potęgę. Taką ma u mnie pis opinię i trudno mi ją zmienić po wczorajszej farsie w sejmie. Jak się źle policzyło to się ponowiło złożenie projektu ustawy, podpisano projekt będąc w Opolu "z miejsce złożenia w Warszawie", a opinię załączono od poprzedniej wersji projektu. Cuda nad/przed/za urną mamy zapewnione.
Tak na marginesie, ile dni przed wyborami poznamy ostateczną wersje sposobu głosowania?

A co do braku rękawiczek to sugerujesz, że są? Podaj gdzie to pobiegnę.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Jacek »

Timon, nie wiem czy i jak były chronione ale główny sens Twojej wypowiedzi (który nijak nie wynika z cytowanego projektu) nie broni się z 2 powodów:
1. PROJEKT dotyczy tylko 4 najważniejszych osób w państwie
2. wśród nich jest marszałek senatu, nie z PiS-u

Co do wyborów: nie ma znaczenia jaką decyzję o ich formie podejmie PiS bo i tak wszystko zostanie zanegowane:
Będą wybory - fałszerstwo, mordercy, hańba!
Nie będzie - PiS sobie nie radzi w trudnej sytuacji, nie szanuje demokracji, musi być zachowana ciągłość władzy, w wielu miejscach są wybory tylko u nas nie ma
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Juliusz »

Co do wyborów: nie ma znaczenia jaką decyzję o ich formie podejmie PiS bo i tak wszystko zostanie zanegowane:
Będą wybory - fałszerstwo, mordercy, hańba!
Nie będzie - PiS sobie nie radzi w trudnej sytuacji, nie szanuje demokracji, musi być zachowana ciągłość władzy, w wielu miejscach są wybory tylko u nas nie ma
Dlaczego mają być protesty po przełożeniu wyborów, skoro taka jest wola większości społeczeństwa?

Mam nadzieję, że cokolwiek PiS nie wymyśli z tymi wyborami, to będzie jedna wielka porażka i się na tym przejadą, a ludzie przejrzą na oczy, jakim tworem jest ten PiS.

Ja na przykład, mieszkając za granicą, chciałbym mieć prawo do głosowania także, a czytam, że w praktyce nie będę miał, bo nie będę miał czasu na zgłoszenie takiej woli, która musi nastąpić na bodajże dwa tygodnie przed.
Wybory, wg konstytucji powinny być powszechne, przypominam.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Jacek pisze:Timon, nie wiem czy i jak były chronione ale główny sens Twojej wypowiedzi (który nijak nie wynika z cytowanego projektu) nie broni się z 2 powodów:
1. PROJEKT dotyczy tylko 4 najważniejszych osób w państwie
2. wśród nich jest marszałek senatu, nie z PiS-u
Będę musiał użyć porównania. Gdy robię zdjęcie rodzinne (grupa pisowska) i w tle widać sąsiada (marszałek senatu) to według Ciebie to już nie jest zdjęcie rodzinne? Grodzki trafił im się cudownie, bo zawsze dla pisiorów stanowić będzie przykrywkę.
Co do kwestii "nie wiem jak były chronione" - jeśli były chronione niedostatecznie to trzeba było to zmieniać wcześniej (w ramach "odbudowy" państwa) a nie teraz gdy trzeba chronić obywateli a nie kastę. Nie ma pomysłów typu obetnijmy dofinansowanie partii, zmniejszmy uposażenie dla posłów i innej wierchuszki. Są dokładnie inne propozycje. Projekt dający możliwość zmniejszenie zatrudnienia i/lub płac w administracji, wyłącza z redukcji zatrudnienia "kierownicze stanowiska państwowe". Można wypier...lić Kowalskiego a nie swojaka pismaka. Brawo.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: eLPeeS »

Drodzy PiSowcy. W kwestii wyborów korespondencyjnych posłuchajcie swojego autorytetu, wybitnej sędzi Trybunału Konstytucyjnego i Pani profesor Krystyny Pawłowicz ->

Pozdrawiam i życzę zdrówka. Głownie psychicznego. Cześć!
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Okropna manipulacja świadcząca o całkowitym upodleniu totalnej opozycji.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Jacek »

Timon, nadal nie rozumiesz liczby 4 (CZTERY), to tylko 4 (CZTERY) osoby, powtarzam, najważniejsze w państwie. A piszesz jakby to dotyczyło wszystkich pisowców. Wcześniej??? Przecież każda taka decyzja byłaby zakwestionowana. Naprawdę nie ma znaczenia jakie decyzje podejmuje PiS, wszystkie są z gruntu złe bo pisowskie. Wypowiedź Pawłowicz z 2013, dziś sytuacja jest "nieco" inna. Jest też szereg wypowiedzi obecnej opozycji o konieczności wprowadzenia wyborów korespondencyjnych.
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Juliusz »

Jacek pisze:Wypowiedź Pawłowicz z 2013, dziś sytuacja jest "nieco" inna. Jest też szereg wypowiedzi obecnej opozycji o konieczności wprowadzenia wyborów korespondencyjnych.
Pawłowicz zwróciła uwagę, na pewne kwestie, które stawiają głosowanie korespondencyjne pod znakiem zapytania pod względem uczciwości i podatności na manipulację. W momencie jeśli mały odsetek społeczeństwa głosowałby w ten sposób, problem byłby mniejszy (choć też nie powinno się go ignorować). Natomiast jeśli paredziesiąt milionów ludzi by miało w ten sposób głosować, nie mając alternatywy, to problem staje się ogromny.
Poza tym, do terminu wyborów zostało zbyt mało czasu, żeby takie zmiany wprowadzać - to się nie ma prawa udać. Tak więc, jak zauważyłeś, sytuacja jest nieco inna, z tym że na niekorzyść pomysłu PiS.

Zresztą, ja nie mam złudzeń - Duda wygra czy dziś czy za pół roku jak nic, a i najprawdopodobniej za rok też. Jego zwolennicy traktują PiS jak religię. Nie wiem zatem, czego Kaczyński tak się obawia.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Juliusz pisze:Jego zwolennicy traktują PiS jak religię.
Dokładnie tak. I zawsze w związku z tym przychodzi mi na myśl scena w serialu Dom, odcinek 7, 29 minuta 7 sekunda (sprawdziłem na stronie VOD TVP Dla niecierpliwych: śmierć Józefa S.
Taka uwaga dla starych pryków, pamiętających ten serial, kojarzycie jak skończył Stanisław Jasiński (chodzi mi o poglądy)?
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Maveral »

Juliusz pisze:Jego zwolennicy traktują PiS jak religię.
Obie strony tak traktują swoje obozy. Żeby daleko nie szukać, to przecież Timon jest fanatykiem czystej wody - on jest na świętej wojnie przeciw PiS. Po drugiej stronie też są tacy ludzie.

Człowiekowi nadzwyczaj łatwo idzie popadanie w skrajności. Czasem też tak mam, choć akurat nie w temacie polityki. Taka natura.
Juliusz pisze:Zresztą, ja nie mam złudzeń - Duda wygra czy dziś czy za pół roku jak nic, a i najprawdopodobniej za rok też [...] Nie wiem zatem, czego Kaczyński tak się obawia.
Podpisuję pod tym wszystkimi kończynami :) Nie wiem co musiałoby się stać, żeby Duda to przegrał, bo nie sądzę, żeby zaczął nagle zniechęcać do siebie wyborców skacząc po stołkach w japońskim parlamencie i dając ludziom "złote rady" w stylu: "zmień pracę i weź kredyt" ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Maveral pisze:przecież Timon jest fanatykiem czystej wody - on jest na świętej wojnie przeciw PiS
Dziękuję za docenienie czystości ideowej postawy. 8-)
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2774
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Juliusz »

Uważaj Timon, bo każdy fanatyzm i skrajna postawa to obusieczny miecz. Z PiS'em może zwyciężyć tylko mądrość i rozsądek, a nie zaślepienie o przeciwnym biegunie.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Garrett
Posty: 5183
Rejestracja: 29 stycznia 2008, 21:32
Lokalizacja: Świątynia Nieba z Zaginionego Miasta
Płeć:
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Chciałbym zabrać głos w kwestii negowania wszystkiego co PiSowiskie, bo jest pisowskie.

Na przestrzeni 3 kadencji rządów tej partii dostrzegałem wiele dobrych pomysłów. Same idee lub ich zalążki były słuszne, a za niektórymi poszły nawet pewne kroki. Problem leżał dalej i wszędzie dookoła. Realizacja tych pomysłów była bublami prawnymi, realizację torpedowały fatalnie przydzielone na nie środki, albo w efekcie korzystali na nich nie ci, którzy powinni... a jak zwykle cwani lub uprzywilejowani.

To oczywiście czysto subiektywna ocena, ale uważam, że kilka pomysłów było dobrych:
1. Sądy 24 godzinne dla oczywistych, dobrze udokumentowanych wykroczeń i drobnych przestępstw, szczególnie aktów wandalizm. 24 godzinny to dość symboliczny i mityczny termin, ale już okres paru dni dla całkowitego zamknięcia takiej błahej z punktu widzenia prawnego, ale ważnej społecznie sprawy... to dobry trend. Jednak jego realizacja wymagałoby zupełnej przebudowy sądownictwa, które wtedy i teraz nie było w stanie tak działać.

2. Likwidacja białych plam komunikacyjnych, czyli miejsc gdzie nie dociera żadna komunikacja. To ciekawe, że akurat PiS wprowadził to do swojego programu wyborczego, ale tak było. Napisano ustawę, przeznaczono potężny budżet, który jednak nie wypalił, gdyż ustawa była źle napisana i sam zastrzyk gotówki nie naprawił innych przepisów, które zabijały lokalną komunikację. No i nie da się wygrać z radioaktywnie zmutowaną hydrą PKP jedną ustawą i kilkoma milionami ;)

3. Niektóre restrykcje ekologiczne. To też ironiczne, że ta sama partia, która forsuje politykę węglową, myślistwo i przekop Mierzei Wiślanej wprowadziła też kilka rozwiązań proekologicznych. Np. opłaty za siatki reklamówki (pracując w sklepie mogę dostrzec ogromny spadek zainteresowania siatkami od kiedy są płatne, a ludzie przynoszą swoje), działania antysmogowe lub podwyższenie kar za znęcanie się nad zwierzętami.

To tylko wybiórczo wybrane przykłady, które nie mogą przysłonić setek innych akcji, afer i działań "antyludzkich", przez które mam ogromną ochotę wyjechać z kraju i poczyniłem już pewne kroki w tym kierunku. Jednak chciałem tylko zasygnalizować, że można być przeciwnikiem pisu doceniając niektóre elementy ich działalności.
Obrazek
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

SPIDIvonMARDER pisze:podwyższenie kar za znęcanie się nad zwierzętami.
Taaa o miłości do zwierząt świadczy również brak działań od 2014 aby przywrócić zakaz uboju rytualnego czyli takiego bez ogłuszania, oraz propozycja ze stycznia 2020 PIS i Kukiz'15 aby organizacje społeczne nie mogły odbierać skatowanych zwierząt oprawcom, przepraszam obywatelom ze sztachetą dochodzącym słusznych i świętych praw własności.
O sądach 24h lepiej nie mówić. To prawie tak, jak w westernach: "najpierw cię osądzimy a później powiesimy". Ale masz rację to się zawsze ludowi podobało, to takie widowiskowe.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: peter_spy »

Chciałbym zabrać głos w kwestii negowania wszystkiego co PiSowiskie, bo jest pisowskie.
Nie ukrywam, że też mnie to męczy, choć poglądy mam raczej prospołeczne i lewicowe, natomiast mało kto chce słyszeć lub przyjąć do wiadomości, że jak na ironię, w ostatnich latach obecna władza przyjęła więcej rozwiązań właśnie lewicowych i prospołecznych, niż poprzednie, niby lewicowe koalicje.

Tak jak mierzi mnie nachalna religijność i pseudopatriotyzm w wykonaniu partii rządzącej, tak samo reaguję na wieczną narrację naszej pseudo-lewicy pt. "nie ma na nic kasy, musimy oszczędzać". A zadłużenie miast i deficyt budżetowy państwa rosły i tak. A tu jakoś się okazało, że po zmianie władzy było mnóstwo do zrobienia w tej sprawie. Walka z mafią paliwową, podatkową, lekową, uszczelnienie systemów i wywalenie poprzedniej ekipy, która zbijała bąki i zbierała kasę dla siebie – i jakoś pieniążki się znalazły. Spółki narodowe, które lewica chciała sprywatyzować i sprzedać, gdy dołowały, np. Orlen czy Lot, po usprawnieniu zarządzania podniosły się i generują przychody do skarbu państwa.

A wszystko to wbrew narzekaniu, że cała zabawa z socjalem pt. 500 plus rozwali system albo że "hołota wszystko przechla". Lata mijają i nic się nie rozwaliło. Nacje z sąsiednich państw przyjeżdżają teraz do nas, aby wykorzystywać socjal, tak jak my jeździliśmy na zmywak do Wlk. Brytanii, Francji czy Irlandii, żeby wykorzystywać ich system. Udało się zawalczyć trochę ze śmieciówkami, polepszyć warunki zatrudnienia, podnieść płacę minimalną. Jest rynek pracownika, to nie wzięło się znikąd.

Ale za to niby lewicowi i wrażliwi na społeczną krzywdę znajomi narzekają teraz na FB, że "znaleźć dobrą sprzątaczkę do domu za 10 zł za godzinę graniczy z cudem". Albo że wakacje trzeba planować z większym wyprzedzeniem, bo nad morzem i w górach są teraz tłumy, a ceny wzrosły, bo dzięki socjalowi wszystkich na to stać. To jest mentalność dorobkiewicza z początku lat 90' i klasizm. Zwyczajna zazdrość o to, że wszystkim biedniejszym się poprawiło. Tylko co to ma wspólnego z lewicowymi poglądami...

Natomiast tak ogólnie ocena czegokolwiek dzisiaj jest o tyle trudna, że wszystkie media są straszliwie wybiórcze. TVP to praktycznie tv propagandowa, aczkolwiek w czasach pandemii ma to nawet jakieś zalety, bo uspokaja, nie sieje paniki (pytanie co z faktycznymi statystykami). Natomiast stacje typu TVN24 są tak maksymalnie wybiórcze i przemilczające wszystko, co dotyczy lewicy w sensie negatywnym, że w zasadzie czyni je to drugą stroną propagandy, nie wspominając o sianiu paniki, co jest teraz ostatnią rzeczą, która jest nam potrzebna. Pooglądajcie sobie naprzemiennie tego typu kanały i zobaczycie jak wiele rzeczy pomija się np. w TVN24, o których mówi TVP.info i na odwrót. Naprawdę ciężko wyrobić sobie w sposób doinformowany jakąś opinię.
Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: timon »

Spółki narodowe, które lewica chciała sprywatyzować i sprzedać, gdy dołowały, np. Orlen czy Lot, po usprawnieniu zarządzania podniosły się i generują przychody do skarbu państwa.
Polecam te strony
ORLEN https://www.inwestinfo.pl/analiza-finan ... len-61.htm
lotos https://www.inwestinfo.pl/analiza-finan ... os-592.htm
KGHM https://www.inwestinfo.pl/analiza-finan ... ghm-15.htm
AZOTY https://www.inwestinfo.pl/analiza-finan ... ty-611.htm
PGNIG https://www.inwestinfo.pl/analiza-finan ... nig-62.htm
Lot nie jest giełdowy ale ...
2015 327 mln straty, 45,5 mln straty operacyjnej
2016 303 mln zysk netto,,184 mln zysk operacyjny
2017 354 mln zysk netto, 273 zysk operacyjny
2018 45 mln zysk netto, 209 mln zysk operacyjny
"Wynik finansowy Polskich Linii Lotniczych LOT za 2019 rok będzie gorszy od zakładanego" – powiedział prezes firmy Rafał Milczarski.

Łatwe poprawianie bilansu już było i nie mówię o 2020r.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Awatar użytkownika
peter_spy
Złodziej
Posty: 2556
Rejestracja: 14 września 2002, 22:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: peter_spy »

Nom, bardzo ładne zyski dla Lotosu i Orlenu w 2014 r., czyli koniec kadencji lewicy.
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: eLPeeS »

@Jacek
No tak bo teraz PiS jest u władzy więc można z trybu szczególnego, przewidzianego uprzednio dla pojedynczych przypadków zrobić zasadę, która sprawie że cale głosowanie pozbawione jest podstawowych przymiotników czyli tajności i bezpośredniości. Uprzednio tryb ten był stosowany na wniosek głosującego w szczególnych przypadkach jednostkowych. Teraz ma zostać nam narzucony. Już pomijam kwestię czysto techniczną - bo Poczta Polska do wydajnych podmiotów jeśli chodzi o doręczenia nie należy. Nie mówię też o konieczności wydrukowania i przygotowania pakietów wyborczych. Sam fakt dotarcia do wyborców jest problematyczny o czym ktokolwiek kto np. pozywał kogoś przed sądem cywilnym wie. Dlatego teraz np. wykorzystuje się w procesie cywilnym m.in. komornika, który jak detektyw ma odnaleźć pozwanego wykorzystując prawie całe nadane mu imperium państwowe by mu doręczyć list skutecznie - do rąk własnych adresata. Co ma zrobić poczta skoro nic nie może na co dzień a ulubionym rozwiązaniem jest awizo? Listonosz nie może szukać adresata. Nie może pytać sąsiadów czy instytucji. Gdzie będzie doręczać pakiety? Na jaki adres? Gdzie MI doręczą skoro jestem zameldowany pod jednym adresem, mieszkam pod drugim a teraz w związku z pandemią przebywam pod trzecim? Na adres zameldowania, który jest adresem tylko na potrzeby statystyki i ma jedynie jakiekolwiek znaczenia w prawie administracyjnym? Nikt nie ma obowiązku, na gruncie obowiązujących przepisów, zamieszkiwać tam gdzie jest zameldowany. Już pomijam fakt, że cześć ludzi w ogóle meldunku nie ma. To jest technicznie nie do ogarnięcia w taki krótkim czasie. W Szwajcarii na którą tak chętnie powołują się PiSowskie media przygotowania trwały do takiego głosowania ponoć dwa lata! A u nas niby maja to w miesiąc ogarnąć. Kto? Sasin z jego wrodzonym niedoborem jodu? Pusty śmiech i kpina z wyborcy! A to, że ktoś z opozycji sugeruje, że to dobre rozwiązanie teraz to tylko źle o nich świadczy ale zacznijmy od tego kiedy takie stwierdzenia padły (nie slyszałem) i w jakich okolicznościach – bo to też istotne czy teraz czy dwa lata temu. Bo to że taki system może mieć racje bytu to pełna zgoda, ale podkreślę i przypomnę – nikt nie przygotuje go w kilka tygodnie. Zwłaszcza w trakcie pandemii i zwłaszcza przy udziale Poczty Polskiej. Już nawet abstrahując od umiejętności legislacyjnych naszych obecnych posłów.

@spidi
Pozwolisz że trochę rozwieje twoje zachwyty nad pomysłami pisu. Przynajmniej dwa do których mi najbliżej czyli kwestii prawnych z pkt. 1 i 3. I tak...
Może nie do końca zgadzam się z timonem, ale warto wiedzieć, że tryb przyspieszony (sądy 24h) był wzorowany na konstrukcjach prawnych z okresu wybitnie komunistycznego bo uprzednio funkcjonował w latach 1958-85 więc rasowy pisowiec już powinien się doszukiwać przeszłości komunistycznej i dziadka w wermachcie (chyba że jest byłym prokuratorem PRL to wtedy luzik). Przy czym to nawet nie o to chodzi. Obecnie, i to już od kilu lat, spraw w tym trybie w sądach jest bardzo mało bo - katalog spraw które można nimi objąć jest ograniczony. Sprawy z kategorii zabójstwo, spowodowanie śmierci przez pijanego kierowce, znęcanie się nad kimś - to sprawy które i tak do tego trybu. Ty samym w tym trybie rozpoznaje się sprawy, można by powiedzieć blahe. Błahe z punktu widzenia odbioru społecznego oraz wysokości kar. Czemu tak się dzieje? By sprawa tam trafił sprawca musi zostać ujęty na gorącym uczynku a z tym policja miała, ma i będzie mieć problemy. Zwłaszcza jeżeli będzie niedofinansowana. W zasadzie o ile nie złapią młodzieńca który kopie śmietnik za rękę nie ma tematu. Po drugie w 48h trzeba zrobić wniosek o rozpoznanie sprawy i doprowadzić delikwenta do sądu. Problemem są wiec w tym momencie (i zawsze byly) po pierwsze koszty - np. konwojowania więźniów a po drugie prokuratorzy i policjanci też nie zawsze ogarniają się z wnioskami i bywa że sprawa idzie w normalnym trybie bo prorok się spóźnił o 5 minut ze złożeniem pisma w sadzie (tak tak wpływ się odnotowuje z dokładną godzina). Tym samym tzw. sady 24h są ale jakby ich nie był. Nie przeczę, że to jest całkowicie złe rozwiązanie. Jest to po prostu rozwiązania nie adekwatne do systemu prawnego w jakim pracują sędziowie, prokuratorzy, policjanci, adwokaci i wszyscy których dotyczy kodeks karny - czyli my wszyscy. Pan obecny minister sprawiedliwości jak i jego koleszkowie mają zaś w stylu wprowadzać rozwiązania od tzw. dupy strony nie uwzględniając potrzeby zmian systemowych. Akcje w stylu – puszczamy w eter hasło np. „szybkie sądy dla sprawców przestępstwa” a suweren który nigdy żadnego kodeksy czy ustawy nie miał ręce a proces karny zna z serialu Anna Maria Wesołowska to kupi. Proste i wielokrotnie stosowane. Jak się nam paszkwil legislacyjny nie uda powiemy, że sędziowie nie umieją stosować naszego dobrego prawa i już. Można by teraz dywagować czemu po wprowadzeniu przez PiS sądów 24h PO za swojej kadencji nie zrobiło z tym należytego porządku. Ni był to palący problem? Były i jakoś działały choć – jak napisałem wcześniej – coraz mniej? Jedno pozostaje bezsporne, że jak się za coś bierzemy to robimy to dobrze a nie wcale. To zaś nie jest dewiza rządzących ale do tego jeszcze wrócę.

Jeżeli chodzi o przepisy proekologiczne to akurat większość nowych przepisów z tej działki to są albo nieudolne kalki rozwiązań unijnych (które musieliśmy po części wdrożyć żeby nam nie dowalili kar a że sami teraz czerpiemy jako państwo z tego niezdrowe zyski to inna sprawa) albo nasze własne istne potworki legislacyjne. Jednoczesny brak spójnego systemu prawnego w kwestii środowiskowej (na oko kilkanaście spasionych ustaw i kilkaset rozporządzeń) powoduje że poruszanie się w nim jest - dla osoby fizycznej czy mikroprzedsiębiorców po prostu katorgą. Sama ustawa o odpadach była od października 2015r. nowelizowana ok. 30 razy. Daje to setki stron nowych ustaw nie mówiąc o komplikacji jakie wprowadzają przepisy przejściowe które raz są takie a raz inne i zawsze z wyjątkami. Ustawa zawiera też około 30 delegacji ustawowych do tego by właściwi ministrowie wydawali rozporządzenia wykonawcze bez których przepisy ustawy są w zasadzie martwe ale jednak obowiązują (wraz z szerokim katalogiem kar które można dzięki temu stosować jak popadnie). Łącznie to daje kilkaset rożnych nowych aktów prawnych z których każdy to od kilku do kilkuset stron z załącznikami, które są nadal często pozbawione aktów wykonawczych (co rodzi problemy jak wyżej). Powoduje to często istny chaos i rodzi kuriozalne sytuacje. Przykłady? Proszę bardzo.

1. Wszystkim polecam lekturę rozporządzenie ministra środowiska z dnia 10 listopada 2015 r .w sprawie listy rodzajów odpadów, które osoby fizyczne lub jednostki organizacyjne niebędące przedsiębiorcami mogą poddawać odzyskowi na potrzeby własne, oraz dopuszczalnych metod ich odzysku – choćby z tego względu że powinni się do niego stosować a pewnie nawet nie wiecie że istnieje. Załącznik określa co osoby fizyczne mogą mówiąc kolokwialnie w domu przetwarzać. I tak np. masz obywatelu karton w którym przyszły buty z internetu (tak to już jest odpad w rozumieniu ustawy który będziesz przetwarzał!)? Zrobisz z niego domek dla kota? Achtung! To nielegalne! Kartonu możesz użyć tylko "Do wykorzystania do przeprowadzek oraz jako paliwo" Ta dam! Chcesz utwardzić sobie teren na swojej prywatnej działce (kupionej za ciężko zarobione pieniądze a nie za pińcet plus) ziemią i kamieniami z powiedzmy drugiej swojej działki. Uważaj żebyś nie użył więcej niż 200kg na m2 (a kamienie i ziemia ciężka). Jak cie sąsiad podjebie to przyjdzie inspekcja i będzie problem. Jakie kary za ww. "zbrodnie"? OD 10 tysięcy do 1 miliona (sic!). Kto wymierza karę? Sąd? No nie! Jakiś prowadzący sprawę inspektor, często bez wyższego wykształcenia ale prosto po szkoleniu urzędniczym. Choć w sumie najczęściej i tak musi swoja decyzje konsultować z przełożonym (oczywiście z nadania partii – a jak! - bierny mierny ale wierny), który sprawy nie zna bo najczęściej nie widział akt sprawy i feruje wyroki jak mu się podoba. Dobrze, że można się odwołać od decyzji a sądu, które najczęściej uwalają takie decyzje (i słusznie bo najczęściej są obarczone karygodnymi błędami). Jeszcze takie sądy są niezależne. Jeszcze. I o ile w pierwszym przypadku (kartonu) pewnie nic się nie stanie ale w drugim możecie trafić na „miłego” inspektora i będzie tzw. kibel. A wiedzieliście w ogóle, że jak wykopiecie ziemie w ogródku to to jest obecnie co do zasady odpad z mocy ustawy? Pewnie że nie. Nikt nie wie. A urzędnicy czekają bo nieznajomość prawa (tak tych setek aktów prawnych) szkodzi. Szkodzi Tobie obywatelu, ale dobrze wpływa na budżet bo – kary pieniężne. Prostym sposobem staje się też od razu wybieranie pieniędzy z budżetów lokalnych – nie sprzyjających władzy – do budżetu państwa. Bo wystarczy że inspektor podczas poszukiwań osoby która zrobiła dzikie wysypisko śmieci na terenie gminy (które to poszukiwania ma głęboko gdzieś bo mu się nie chce) ustali że teren jest gminny (a takich wszędzie od groma), kara pieniężna jest nakładana na gminę a stanowi dochód skarbu państwa (i cyk kilka baniek leci). I tym samym podatki które płacisz lokalnie idą do ogólnej puli na przejebanie. Uspokoję jednocześnie wszystkich, i wyjaśnię dlaczego kary nie lecą na prawo i lewo. Wszelkie inspekcje na szczęście w zasadzie pomimo licznych regulacji niewiele mogą i… im się nie chce robić nic z urzędu. Urzędnik ma płacone czy robi czy nie. Także spokojnie róbcie domki dla kotów z kartonów i módlcie się żeby was somsiad nie podjebał – bo jak będzie zgłoszenie to już będzie interwencja.

2. Z końcem roku 2019 może niektórzy zauważyli w mediach ogólnopolską sraczkę przedsiębiorców o wpisie do tzw BDO czyli bazy danych o odpadach. Wpis za free, mała roczna opłata (albo jej brak) ale jak się nie wpiszesz to… do miliona kary pieniężnej. Czemu takie rozwolnienie? Przepisy bowiem stanowiły – choć oczywiście nie były precyzyjne (w ogóle nie były dzięki tuzom pisowskiej legislacji) - że jeżeli przedsiębiorca wytwarza odpady (a każdy jakieś wytwarza) musi się wpisać do ww. bazy a zwolnieni byli tylko ci co wytwarzali pewne rodzaje odpadów w niewielkich ilościach wskazanych w rozporządzeniu. Ileż było rozkmin w prasie, w internecie w kwestii tego kto musi a kto nie się wpisać. Oczywiście przedstawiciele administracji państwowej zapewniali że mali przedsiębiorcy np. fryzjerzy lub osoby prowadzące jednoosobowe biura nie muszą się wpisywać i nie maja się czego bać. Z przepisów niestety finalnie wynikało co innego ale nasi mistrzowie paragrafów gadali i pisali na rządowych stronach swoje. Zrobił się chaos i zamieszanie. W końcu MŚ poszło po rozum do głowy i co prawda do błędu w wykładni się nie przyznali ale zmienili przepisy dostosowując je do swoich komunikatów. Kiedy? Termin na wpis dla przedsiębiorcy był do 31.12.2019r. do godziny 23:59. Nowelizacje kluczowego rozporządzenia zrobili 23 grudnia 2020r. a opublikowali je do wiedzy wszystkich zainteresowanych... 30 grudnia 2019r. I o ile pamiętam w godzinach wieczornych. Kto się zasadnie wpisał ten trąba bo musi się teraz wypisać. Roboty w pip. Strachu co niemiara. Po co to komu? To się nazywa pewność prawa? Zresztą kogo to interesuje. Przedsiębiorca to ma siedzieć, płacić podatki i grzecznie czekać na publikację nowych regulacji całą dobę a potem szybciutko się dostosowywać. Najlepiej na wczoraj.

Tyle w kwestii regulacji proeko choć czuję, że odbiegłem może nieco. Podsumowując już i tak przydługi wywód. W sumie czego oczekiwać po ludziach którzy nie potrafią pisać i rozumować poprawnie. Widać to choćby dziś przy okazji rozporządzeń "okołokowidowych". Nie wiem czy wiecie, ale od 16 kwietnia nosa i ust nie musi zasłaniać "pojazd samochodowy". Tak. Nie kierowca samochodu, czy pasażer ale "pojazd samochodowy". Na szczęście mój samochód ma maskę i jest bezpieczny bo jeszcze by dostał mandat albo kare z sanepidu (nakładana zapewne wg procedury j/w). Choć co do mandatu to nie wiem bo policja miała już swoje briefingi gdzie powiedzieli im, że … jest faktycznie problem z tym zapisem (Uup… ale się porobiło). Od razu zastrzegam, że powyższe może być już nieaktualne bo ostatni nowelizuje się już nawet projekty rozporządzeń które jeszcze nie weszły w życie i ciężko nadążyć a mi się już nie che sprawdzać bo, jest po 23 a ja jestem stary i zmęczony.

Wszytko powyższe jest pięknym przykładem tego, że nasz ustawodawca pisowski tak szczerze po prostu - nie umie w legislacje. Jedno napisze a drugie powie na konferencji (która o ile sięgam pamięcią nie jest zgodnie z konstytucją obowiązującym źródłem prawa). A to wszystko to tylko wierzchołek góry lodowej o nazwie „jak PiS dyma legilsacje”, w każdym tego słowa znaczeniu (bo chodzi także o jej rozrost) i jeden z wielu powodów dla których im (ale też i innym politykom ale im w szczególności) nie ufam wcale. Już na pewno zaś nie w kwestii zorganizowania wyborów w jakimś szczególnym trybie. Przypomnę, albo uświadomię tym co nie wiedzą, że jeszcze do niedawna w projekcie ustawy o powszechny głosowaniu korespondencyjnym był zapis że polega kadze ten kto ukrywa pakiet wyborczy - a tak można by potraktować np. sytuację gdy nie odsyła się go wypełnionego, lub nie wypełnionego (a znowu pusty odesłany pakiet już można sobie wypełnić w komisji). Oczywiście ani słowa o zakazie handlu pakietami. Dobrze, że co drugi prawnik patrzy im teraz na ręce i punktuje błędy (czy może raczej celowe działania) bo inaczej byłoby kiepsko. O tym jak bardzo legislacja, za sprawą pisu oczywiście, jest u nas obecnie w czarnej dupie można by napisać książkę. Takie pewnie pozycje są. Na pewno są opracowania jak choćby to https://pracodawcyrp.pl/upload/files/20 ... cow-rp.pdf Jak kogoś moje wywody zaintrygowały to można przeczytać. Nie jest to nic wybitnego ale jest to dość krótkie i klarowane w przekazie opracowanie, choć mnie barwne jak moje.

Jak to skrócić jakby komuś i tego nie chciał się czytać? Pośpiech, pośpiech, pośpiech. Często spowodowany prawdopodobnie tym żeby nikt nie zdążył zareagować i wnieść o zmiany (nie zdążysz zapoznać się z projektem to nie wiesz co zmieniać). Brak wiedzy i umiejętności przy tworzeniu prawa oraz brak spojrzenia na problem z szerszej perspektywy i co za tym idzie brak rozwiązań systemowych. Generalny brak koncepcji przejawiający się nowelizacją gotowych projektów czy wieloma nowelizacjami zaraz po opublikowaniu ustawy (takie testowanie jej na żywym organizmie społeczeństwa). Brudny i brzydki proces legislacji polegający na utajnianiu projektów, braku konsultacji społecznych czy środowisk branżowych ewentualnie totalne negowanie ich opinii całkowicie bezzasadnymi argumentami. Nadregulacja i ogólna nadprodukcja aktów prawnych - szczytem tego był rok 2016 gdzie wyprodukowano 246 ustaw co dało prawie 32 tysiące stron maszynopisu. Jak komuś się nudzi w kwarantannie to może poczytać – wg szacunków Grand Thornton dla przykładu w 2017 r. (kiedy opublikowali duuuużo mnie aktów prawnych) żeby przeczytać nowe akty prawne trzeba było poświęcić na to 3 godziny i 37 minut każdego dnia roboczego. Jeśli by czytać je razem z odniesieniami – trzeba by to robić przez 62 lata. Powodzenia! Efektem jest totalny brak spójnego systemu prawnego czyli tego czym powinno się szczycić też państwo prawa – stabilnością prawa. I tak - kiedyś też produkowali ustawy itp. co widać jasno na wykresach ww. ale proces był lepszy (dłuży proces legislacji prawie trzykrotnie) a sam efekt spójniejszy co przy takiej ilości ma przeogromne, wręcz gargantuiczne, znaczenie. Możecie mi więc uwierzyć na słowo, lub nie, ale mówię to jako prawnik z ukończoną aplikacją i ze zdanym egzaminem zawodowym (nie zdradzę jakim ;)), który pracuje i zmaga się z tym gównem zwanym przepisami od ponad 10 lat –kiedyś może i było chujowo, ale stabilnie. Teraz jest mega chujowo do kwadratu i w chuj niestabilnie jak sam skurwesyn. To, że was jako obywateli nieprawników pewne problemy prawne, które z roku na rok są coraz gorsze i poważniejsze, na razie nie dotykają albo ich nie widzicie czy nie odczuwacie nie znaczy że ich tam nie ma. A pamiętajcie proszę że prawo niestety macie wszędzie. Jak idziecie po bułki do sklep czy jak idziecie głosować.

Konkludując. Wybaczcie drodzy wyborcy pisu, ale do waszych kochanych reprezentanów nie mam za grosz zaufania w kwestii prawnej jak i każdej innej. I to abstrahując totalnie już od tego jak odnoszą się konstytucji i innych „nie prawnych” kwestii.

PS Tak doznałem małego wylewu ;)

PSS I żeby nie było. Sam znam co najmniej jeden przykład zmiany przepisów prawa karnego materialnego przez PiS który przyniósł jakiś niewielki ale konkretny i względnie wymierny efekt. Ale to już temat na inny elaborat który jak mawiał łona nic nie znaczy o niczym nie świadczy. Ot taki bursztynek w hałdzie gnoju.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: Leming »

eLPeeS pisze:Nowelizacje kluczowego rozporządzenia zrobili 23 grudnia 2020r.
Literówka, czy serio taka data w rozporządzeniu?
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Kłótnie o polityce czas zacząć...

Post autor: eLPeeS »

Leming pisze:
eLPeeS pisze:Nowelizacje kluczowego rozporządzenia zrobili 23 grudnia 2020r.
Literówka, czy serio taka data w rozporządzeniu?
Jako powiada legislator - ups - literówka.

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 0190002531.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
ODPOWIEDZ