Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz misję?

Granie w tę misję jest bliskie doświadczeniu mistycznemu! Coś niesamowitego!
0
Brak głosów
Misja dorównująca oryginalnym poziomom. Bardzo dobra!
1
25%
Misja dosyć dobra, ale nie wszystkim może przypaść do gustu.
2
50%
Misja przyzwoita, ale niczym nie zaskakuje. Przeciętniak.
0
Brak głosów
Na bezrybiu ryba rak. Możecie w to zagrać, jeśli się naprawdę bardzo nudzicie.
1
25%
Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 4

Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Post autor: Mixthoor »

Tytuł: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict
Typ: Thief Meal Age
Autor: DarkMax
Rozmiar: 89,5 MB
Data wydania: 28.04.2012
Język: angielski

Do pobrania z:
1) http://uploading.com/files/989979md/DS-Chapter1.zip/
2) http://darkfate.org/view/details/files/ ... hapter_one
3) http://www.southquarter.com/downloads/2 ... apter1.zip
4) http://www.ttlg.de/de/download/download ... apter1.zip

Wątek na forum TTLG
http://ttlg.ttlg.mobi/forums/showthread.php?t=139051
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Post autor: Flavia »

Darkstone Gem 1: The Conflict

Autor: DarkMax
Data wydania: 2012
Ilość misji: 4
Typy: miasto/siedziba Mechanistów/miasto/magazyny
Ocena końcowa: misje 1 i 4 - przyzwoita, misje 2 i 3 - całkiem całkiem*

Pomysł: Kampania teoretycznie polega na znalezieniu tytułowego klejnotu Darkstone (Mrocznego Kamienia? Klejnotu Mrocznego Kamienia? Klejnotu Mrocznych Kamieni?), ale szczerze mówiąc, wątek ten jest prawie niedostrzegalny. W pierwszej misji mamy co prawda za zadanie dowiedzieć się, czy ów klejnot znajduje się w rzeczonej dzielnicy, ale po stwierdzeniu, że nie, kampania idzie dalej własnym torem. Torem, który, przynajmniej według mnie, często wydawał się przerwany lub co najmniej pokręcony.
► Pokaż Spoiler
Autor zapowiedział, że wiele rzeczy wyjaśni się w drugiej części, ale to nie tłumaczy widocznych przerw w łańcuchu przyczynowo-skutkowym rzeczonego rozdziału.


Wykonanie: W pakiecie dostajemy dwie misje miejskie, jedną dziejącą się w siedzibie Mechanistów i jedną - w kryjówce złodziei. Misje miejskie prezentują się przyzwoicie, choć momentami sprawiają wrażenie, jakby autor słyszał o pewnych elementach architektonicznych, ale nigdy nie widział ich na oczy i nie do końca wiedział, do czego służą. Przykładem niech będzie co najmniej interesujące zastosowanie konstrukcji szkieletowych. W oczy mocno rzuca się też pewne ograniczenie: Garrett może wejść do niektórych domów, ale pokoje pozostają dla niego nieosiągalne. Na plus należy zaliczyć to, że po mieście poruszać się możemy zarówno ulicami, jak kilkoma poziomami Złodziejskiego Traktu, wspinając się po rurach, pełznąc wzdłuż rozwieszonych nad ulicami łańcuchów, skacząc po dachach, linach i elementach o bliżej nieokreślonym przeznaczeniu. Druga misja (trzecia pod względem pozycji w kampanii) jest nieco uboższa, ale nadrabia kilkoma nowymi, niemniej interesującymi lokacjami, jak choćby sporych rozmiarów katedrą Młotodzierżców czy malutką, ale przytulną siedzibą Strażników. Dobór tekstur jest... dziwny. Niektóre są niemal fotorealistyczne, inne - wyjęte wprost z pierwszej części serii. W niektórych miejscach wygląda to dobrze (zwłaszcza w pewnej rezydencji), w innych zaś niespecjalnie. Ich zestawienie również może budzić zastrzeżenia.
Misja u Mechanistów, choć najbardziej oderwana od głównej fabuły (po raz kolejny: co on tam, do cholery, robił?!), zdecydowanie jest moją ulubioną. A właściwie nie cała misja, tylko pewna jej część, mianowicie podziemia zainfekowane starą pogańską magią. Oprócz starych, dobrych przeciwników, ponownie przeniesionych wprost z TG, mamy tu klimat dość gęsty, by przyprawić o zawał, oświetlenie, które bardziej przeszkadza niż pomaga i odgłosy, które... po prostu trzeba usłyszeć. Choć wydaje mi się, że przynajmniej część z nich została przeniesiona z TG, jednak w połączeniu ze wszystkim innym dają niesamowity efekt. W porównaniu z piwnicą najniższa część kompleksu - ruiny pogańskiej świątyni - prezentują się dość biednie, ale nie można mieć wszystkiego. Ach, tak, jest jeszcze sam kompleks - założenie o co najmniej ciekawym projekcie i dość nudnym wystroju. Wciąż, piwnica (!).
Misja złodziejska najbardziej mnie zmęczyła - mamy tu kanały, mikro-magazyn i jakiś podziemny kompleks, a jako wisienkę na torcie - opuszczone fabryki czy magazyny. Mimo pozornej różnorodności, wszystko wydaje się nudne i monotonne. W dodatku złodzieje nie prezentują się godnie na tle przeciwników, którym musieliśmy stawić czoła w poprzednich rozdziałach, a sama misja sprawia odpadu, na który nie starczyło miejsca w poprzedniej części.

Wrażenia: Kampania ma jeden poważny mankament: zmusza nas do nieustannego latania z jednego końca mapy na drugi. I z powrotem. I jeszcze raz. W każdej jednej misji. A ponieważ są one dość sporych rozmiarów, latania będzie dużo, dlatego lepiej pogodzić się z pałką i zawczasu oczyścić sobie drogę. Po co nastręczać sobie dodatkowej frustracji? Choć, oczywiście, większość strażników da się ominąć i nie będzie to wielkim wyzwaniem, nawet dla średnio zaawansowanych. Jak kto woli. Smaczku dodaje fakt, że często spotkamy na drodze przeciwników, których z takich czy innych powodów nie będziemy mogli się pozbyć, jak choćby Młotodzierżców w trzeciej misji (ze względów fabularnych) czy najnowszych wynalazków Mechanistów (bo są dla nas za dobre 8-) ). Zwolennicy agresywnych rozwiązań będą sobie mogli jednak odbić, aktywnie zwalczając szeroki wachlarz zarówno ludzkich przeciwników, jak i bestii czy nieumarłych. To, czego nie można zarzucić kampanii, to nuda: misje są zróżnicowane, rozbudowane, zapewniają sporo miejsc do eksploracji i wiele sposobów na rozwiązanie problemów i wbrew pozorom, dostarczają sporo frajdy.

Wnioski: Kampania jest... interesująca i sprawia wrażenie, jakby w przyszłości miała się rozwinąć w coś więcej, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Celowo nie podałam wszystkich wątków, jakie przewinęły się w jej trakcie, bo mam wrażenie, że odkrywanie kolejnych elementów układanki, zamieszanych w konflikt stron i ich związku... z czymś, wokół czego kręci się fabuła (podpowiedź: ewidentnie nie chodzi o tytułowy klejnot) stanowi jej cały cel. Wykonanie jest solidne, choć momentami zastanawiające, nadrabia jednak kilkoma słodkimi momentami (posiadłość w pierwszej misji, piwnica w drugiej, siedziba Strażników w trzeciej). Grywalność byłaby idealna, gdyby usunąć konieczność latania z jednego końca mapy na drugi. Podsumowując: jeśli ktoś ma zbyt dużo wolnego czasu, warto, by sięgnął po tą kampanię i sam wyrobił sobie o niej zdanie.

*Moja własna, prywatna skala prezentuje się następująco:
Perełka - ideał
Całkiem całkiem - do ideału jeden krok
Przyzwoita - byłaby dobra, gdyby wyeliminować kilka bolączek
Przeciętniak - nic specjalnego
Kaszana - brak słów
Ostatnio zmieniony 12 lipca 2012, 00:11 przez Flavia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Post autor: Mixthoor »

Flavia pisze:Mam nadzieję, że nie zjesz mnie za robienie Ci konkurencji.
Nigdy w życiu! Doskonały pomysł z podziałem na sekcje i spoilerem :) Dzięki za rozbudowaną ocenę.
Awatar użytkownika
dario
Arcykapłan
Posty: 1412
Rejestracja: 08 lutego 2007, 09:15
Lokalizacja: Tychy

Re: Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Post autor: dario »

Do genialnej recki Flavii dodam tylko, że mnie się za specjalnie nie podobała ta kampania.. :? Wręcz czuje się rozczarowany. Dlaczego? Pierwsze dwie misje były popisem kunsztu twórcy, dwie następne to cofnięcie się w rozwoju które tylko psują całość. Piszę tutaj głównie o stronie fabularnej, chociaż wizualna też momentami szwankowała (misja trzecia). Wszystko z czym miałem styczność w dwóch ostatnich misjach było już... Nie wiem jak będzie wyglądał chapter two, ale trzeba się nastawić, że nie będzie rewelacji..

ps. i tak już zawyżyłem ocenę..
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: Nowa T2 FM: Darkstone Gem Chapter One: The Conflict

Post autor: Mixthoor »

Wiec tak...

Misja 1 to totalna porazka. Gdy gralem ja po raz pierwszy (jako osobna FMka, nie czesc kampanii), wylaczylem ja po 30 minutach i przejsciu calego miasta. Jako, ze stanowi ona poczatek kampanii, zmusilem sie, by ja rozegrac. I niestety nadal potwierdzam moje wczesniejsze slowa - szkoda na nia czasu. Nudna, absurdalna, nielogiczna z pieknymi teksturami, przyzwoita oprawa melodyjna i badziewnym projektem niemalze wszystkiego. Najohydniejsza zagrywka byl ten czlowiek w tawernie z kluczem, ktory pojawiaj sie tam dopiero pozniej... duzo pozniej.
Ktos pisal, ze dom kolekcjonera jest o wiele lepszy niz pozostale obszary. A guzik - jest brzydki, a wykorzystane w nim tekstury pochodza z Thiefa Golda i wyraznie kontrastuja z nowymi, wykorzystanymi na pozostalych obiektach, czy platformach.

Misja 2 - cudo, zakochalem sie w niej. Recenzja w temacie http://www.thief-forum.pl/viewtopic.php ... oken+gears. Nie bede sie powtarzal.

Misja 3 - Ciekawa, choc do idealu duzo jej brakuje. Fabula koncentruje sie na konflikcie miedzy frakcjami, nie na tytulowym klejnocie. Ladnie zaprojektowane miasto (zupelnie inaczej niz w misji poczatkowej), bez mozliwosci wejscia do wielu budynkow. WIelka i ladna katedra Mlotow, w ktorej spedzimy 1/2 czasu gry. Niestety ogromnym minusem jest fabula, ktora zbacza na iny tor. Zagrywka z Opiekunami jest moim skromnym zdaniem totalnym niewypalem. Oczywiscie brak zakazu zabijania zachecil mnie do tego, by siedzibe "zaprzyjaznionych" tajemiczych obserwatorow po prostu wybic co do jednego. Na plus zaliczam wymuszony ghosting w katedrze oraz kombinacje do skarbca. Trzeba bylo sie nabiegac... i to duzo :)

Misja 4 - Nuda, nuda i brzydota. Kanaly i magazyny pelne zlodziei. Graficznie prezentuje Thiefa Golda. Szukanie kluczy i ogluszanie, tekstu niewiele. Zamiast powtorzyc sukces II etapu, autor stoczyl sie na dno. A ja nie mam zamiaru go stamtad wyciagac.

-------------

Reasumujac - z calej kampanii polecam tylko misje nr 2, ktora mozna pobrac jako niezalezna FMke. Misja 3 ciekawa, lecz na jeden raz. Pozostale do dupy. Ocena surowa.
ODPOWIEDZ