Tytuł: The Day Worker
Typ: T2
Autor: Basso71
Wersja: 1.2
Rozmiar: 35 MB
Data wydania: 30.06.2011
Język: angielski
Do pobrania z:
1) http://www.ttlg.de/de/download/download ... er_1.2.zip
Wątek na forum TTLG
Nowa T2 FM: The Day Worker
Nowa T2 FM: The Day Worker
Dawniej jako Habit
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Podstawowe linki związane z Thief3Ed [18.01.2010]
Re: Nowa T2 FM: The Day Worker
Misja bardzo podobna do jakiś czas temu wydanej Being Thief. Klimat miejski. Trochę wszystko takie podobne i monotonne, ale zagrać można
Re: Nowa T2 FM: The Day Worker
Tytuł: Day Worker v1.2
Data recenzji: styczeń 2012
Słowo wstępu
Niezbyt wymagająca misja, w której na zlecenie człowieka imieniem Magnius, będziemy musieli z pobliskiego muzeum sztuki wykraść pewien obraz. Niestety poza początkowo nudną fabułą oraz całkiem przyzwoitą oprawą audio-wizualną, misja nie prezentuje niczego, co mogłoby wgnieść gracza w fotel.
Fabuła - 3
Wpierw sądziłem, iż wątek fabularny okaże się nudny i oklepany. Misja rozpoczyna się sekwencją filmową, stylizowaną na wzór orginału. Zamiast rysunków, mamy tu poszczególne zrzuty ekrany, zaprezentowane w kolorach sepii. Pewien kolekcjoner i właściciel portowego magazynu, zleca naszemu złodziejowi kradzież niezwykle cennego obrazu, za który oferuje nam 500 szt. złota. Nim dostaniemy się do objektu, w którym strzeżone są dobra kultury, będziemy mogli włamać się do kilku domostw. Niestety w misji brakuje jakiegokolwiek wątku pobocznego, nie wspominając o mniejszych notatkach, książkach lub listach, w których postacie niezależne przelewają swe przemyślenia i rozterki. Mamy tu jeden wyraźnie określony cel. W związku z tym tło fabularnie "Day Worker" jest strasznie liniowe i sztuczne. Na szczęście misja nie kończy się po wykradzeniu tytułowego obrazu. Nasz zleceniodawca nie wstawił się w umówionym miejscu spotkania, zostawiając nam jedynie pewne wskazówki. W tym momencie wątek fabularny nabiera tempa, a cele misji błyskawicznie ulegają zmianie. Dzięki temu odrobinę wzrasta ochota na ukończenie tego etapu. Nie oszukujmy się jednak, zadania są przewidywalne i odrobinę naciągane.
Grywalność - 2
Początkowe zauroczenie szybko mija. W tak dużym mieście natkniemy się na niewiele mniejsc, do których można się włamać. Niestety są one puste i niczym się nie wyróżniają. Plusem są dwie dzielnice, wspaniale zaprezentowane na przejrzystej, ślicznej mapie. Niestety drzemiący w nich potencjał został karygodnie pokaleczony. W pierwszej dzielnicy zwiedzimy doki, wśród których znajdują się pozamykane magazyny (prócz objektu naszego zleceniodawcy), nadmorskie bary (stylowa "Restauracja pod Morskim Wilkiem"), sklep jubilerski, mniejsza filia Straży Miejskiej oraz tawerna (oba budynki niedostępne). W drugiej części Miasta czeka nas monotonna i strasznie irytująca wędrówka pustymi dachami oraz ubogimi ulicami. Nawet główna siedziba Straży Miejskiej, pobliski bank oraz muzeum sztuki są okropnie wykonane, co owocuje niechęcią w ich dalszej eksploatacji. Dodam, iż bank nie posiada absolutnie żadnego systemu zabezpieczeń - brakuje tu kamer, alarmów, strażników... Jednak punktem kulminacyjnym mojego rozgoryczenia było dotarcie na dach muzeum. Moja cierpliwość została niemalże wyczerpana, tak jak i pamięć komputera, ze względu na liczne QuickSave & QuickLoad. Cóż myślał autor misji, projektując drogę dostania się do środka tego objektu? Przecież Garrett to nie Altair, do jasnej cholery! Po kwadransie samych prób "wspięcia się" na dach, miałem serdecznie dosyć. Nie poddałem się jednak. Na szczęście pewne zwroty w akcji zrekompensowały te ogromne niedogodności. Ocena mierna jednak pozostaje.
Oprawa audio-wizualna - 3
Oceniając ten element misji mam mieszane uczucia. Jeśli chodzi o tekstury, prezentują się wspaniale. Są szarne, ciemne i mroczne. Nie brakuje tu nowych, gustownych drzwi, krat, skrzyń, drewnianych belek, brudnych okien, stylowych lamp, a nawet biżuterii. Wokół miasta nie ma szarego tła, lecz charakterystyczna dla uniwersum Złodzieja tapeta z oddalonymi czarnymi budynkami. Prezentuje się ona naprawdę ślicznie. Grając, spostrzegłem nowe stroje Strażników Miejskich. Niektórzy z rycerzy dierżyli w swych dłoniach nawet śmiertelnie niebezpieczne drewniane ostrza! Myślę, że była to akurat drobna pomyłka autora. Tak jak projekt wielkiego miasta, którego potencjał został zaprzepaszczony. Beznadziejne połączenie dachów, na kórych nic nie ma, okropnie zaprojektowany bank, surowa siedziba Straży Miejskiej, a przede wszystkim wielkie i puste muzeum, w którym połowa pomieszczeń (wraz z głównym wejściem) jest zablokowana - te elementy aktywnie zniechęcają nas do dalszej gry. Na szczęście oprawa melodyjna trzyma odpowiedni poziom. W tle słychać szum wiatru, charakterystyczną melodię, odgłosy zabawy i bójki w tawernie, a także brzęczenie świerszczy. W kluczowych momentach etapu pojawia się dynamiczna nuta, która zdecydowanie pobudza gracza. Jak wspomniałem wyżej, w misji mamy sekwencje filmowe. Dłuższa rozpoczyna naszą przygodę, natomiast krótsza jest zwieńczeniem wątku fabularnego.
Ogólna ocena: 2,6
-----------
Plusy:
- interesujące zworty w akcji w dynamicznym wątku głównym
- solidna oprawa dźwiękowa oraz piękne i stylowe tekstury
- śliczna i przejrzysta mapa dwóch dzielnic
- sala z dobrami kultury starożytnego Egiptu w muzeum
- ciekawy pomysł z systemem zabezpieczeń muzeum
Minusy:
- strasznie liniowy i dosyć krótki wątek fabularny, brak innych historii
- przewidywalne i lekko naciągane zadania główne
- projekt miasta z ogromną liczbą pozamykanych pomieszczeń
- spora liczba strasznie irytujących i trudnodostępnych ścieżek
- beznadziejny i nieprzemyślany projekt banku
- puste i niewykorzystane przestrzenie w poszczególnych budynkach
- słabe sekwencje rozpoczynające i kończące Fan Misję
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Data recenzji: styczeń 2012
Słowo wstępu
Niezbyt wymagająca misja, w której na zlecenie człowieka imieniem Magnius, będziemy musieli z pobliskiego muzeum sztuki wykraść pewien obraz. Niestety poza początkowo nudną fabułą oraz całkiem przyzwoitą oprawą audio-wizualną, misja nie prezentuje niczego, co mogłoby wgnieść gracza w fotel.
Fabuła - 3
Wpierw sądziłem, iż wątek fabularny okaże się nudny i oklepany. Misja rozpoczyna się sekwencją filmową, stylizowaną na wzór orginału. Zamiast rysunków, mamy tu poszczególne zrzuty ekrany, zaprezentowane w kolorach sepii. Pewien kolekcjoner i właściciel portowego magazynu, zleca naszemu złodziejowi kradzież niezwykle cennego obrazu, za który oferuje nam 500 szt. złota. Nim dostaniemy się do objektu, w którym strzeżone są dobra kultury, będziemy mogli włamać się do kilku domostw. Niestety w misji brakuje jakiegokolwiek wątku pobocznego, nie wspominając o mniejszych notatkach, książkach lub listach, w których postacie niezależne przelewają swe przemyślenia i rozterki. Mamy tu jeden wyraźnie określony cel. W związku z tym tło fabularnie "Day Worker" jest strasznie liniowe i sztuczne. Na szczęście misja nie kończy się po wykradzeniu tytułowego obrazu. Nasz zleceniodawca nie wstawił się w umówionym miejscu spotkania, zostawiając nam jedynie pewne wskazówki. W tym momencie wątek fabularny nabiera tempa, a cele misji błyskawicznie ulegają zmianie. Dzięki temu odrobinę wzrasta ochota na ukończenie tego etapu. Nie oszukujmy się jednak, zadania są przewidywalne i odrobinę naciągane.
Grywalność - 2
Początkowe zauroczenie szybko mija. W tak dużym mieście natkniemy się na niewiele mniejsc, do których można się włamać. Niestety są one puste i niczym się nie wyróżniają. Plusem są dwie dzielnice, wspaniale zaprezentowane na przejrzystej, ślicznej mapie. Niestety drzemiący w nich potencjał został karygodnie pokaleczony. W pierwszej dzielnicy zwiedzimy doki, wśród których znajdują się pozamykane magazyny (prócz objektu naszego zleceniodawcy), nadmorskie bary (stylowa "Restauracja pod Morskim Wilkiem"), sklep jubilerski, mniejsza filia Straży Miejskiej oraz tawerna (oba budynki niedostępne). W drugiej części Miasta czeka nas monotonna i strasznie irytująca wędrówka pustymi dachami oraz ubogimi ulicami. Nawet główna siedziba Straży Miejskiej, pobliski bank oraz muzeum sztuki są okropnie wykonane, co owocuje niechęcią w ich dalszej eksploatacji. Dodam, iż bank nie posiada absolutnie żadnego systemu zabezpieczeń - brakuje tu kamer, alarmów, strażników... Jednak punktem kulminacyjnym mojego rozgoryczenia było dotarcie na dach muzeum. Moja cierpliwość została niemalże wyczerpana, tak jak i pamięć komputera, ze względu na liczne QuickSave & QuickLoad. Cóż myślał autor misji, projektując drogę dostania się do środka tego objektu? Przecież Garrett to nie Altair, do jasnej cholery! Po kwadransie samych prób "wspięcia się" na dach, miałem serdecznie dosyć. Nie poddałem się jednak. Na szczęście pewne zwroty w akcji zrekompensowały te ogromne niedogodności. Ocena mierna jednak pozostaje.
Oprawa audio-wizualna - 3
Oceniając ten element misji mam mieszane uczucia. Jeśli chodzi o tekstury, prezentują się wspaniale. Są szarne, ciemne i mroczne. Nie brakuje tu nowych, gustownych drzwi, krat, skrzyń, drewnianych belek, brudnych okien, stylowych lamp, a nawet biżuterii. Wokół miasta nie ma szarego tła, lecz charakterystyczna dla uniwersum Złodzieja tapeta z oddalonymi czarnymi budynkami. Prezentuje się ona naprawdę ślicznie. Grając, spostrzegłem nowe stroje Strażników Miejskich. Niektórzy z rycerzy dierżyli w swych dłoniach nawet śmiertelnie niebezpieczne drewniane ostrza! Myślę, że była to akurat drobna pomyłka autora. Tak jak projekt wielkiego miasta, którego potencjał został zaprzepaszczony. Beznadziejne połączenie dachów, na kórych nic nie ma, okropnie zaprojektowany bank, surowa siedziba Straży Miejskiej, a przede wszystkim wielkie i puste muzeum, w którym połowa pomieszczeń (wraz z głównym wejściem) jest zablokowana - te elementy aktywnie zniechęcają nas do dalszej gry. Na szczęście oprawa melodyjna trzyma odpowiedni poziom. W tle słychać szum wiatru, charakterystyczną melodię, odgłosy zabawy i bójki w tawernie, a także brzęczenie świerszczy. W kluczowych momentach etapu pojawia się dynamiczna nuta, która zdecydowanie pobudza gracza. Jak wspomniałem wyżej, w misji mamy sekwencje filmowe. Dłuższa rozpoczyna naszą przygodę, natomiast krótsza jest zwieńczeniem wątku fabularnego.
Ogólna ocena: 2,6
-----------
Plusy:
- interesujące zworty w akcji w dynamicznym wątku głównym
- solidna oprawa dźwiękowa oraz piękne i stylowe tekstury
- śliczna i przejrzysta mapa dwóch dzielnic
- sala z dobrami kultury starożytnego Egiptu w muzeum
- ciekawy pomysł z systemem zabezpieczeń muzeum
Minusy:
- strasznie liniowy i dosyć krótki wątek fabularny, brak innych historii
- przewidywalne i lekko naciągane zadania główne
- projekt miasta z ogromną liczbą pozamykanych pomieszczeń
- spora liczba strasznie irytujących i trudnodostępnych ścieżek
- beznadziejny i nieprzemyślany projekt banku
- puste i niewykorzystane przestrzenie w poszczególnych budynkach
- słabe sekwencje rozpoczynające i kończące Fan Misję
-----------
Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie