Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz misję?

Granie w tę misję jest bliskie doświadczeniu mistycznemu! Coś niesamowitego!
0
Brak głosów
Misja dorównująca oryginalnym poziomom. Bardzo dobra!
3
33%
Misja dosyć dobra, ale nie wszystkim może przypaść do gustu.
6
67%
Misja przyzwoita, ale niczym nie zaskakuje. Przeciętniak.
0
Brak głosów
Na bezrybiu ryba rak. Możecie w to zagrać, jeśli się naprawdę bardzo nudzicie.
0
Brak głosów
Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 9

Awatar użytkownika
Abru
Młotodzierżca
Posty: 896
Rejestracja: 22 września 2002, 13:00

Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Abru »

Tytuł: Shadows In Our Blood
Typ: T2
Autor: Haplo
Rozmiar: 25.9 MB
Data wydania: 01.08.2010
Język: angielski

Do pobrania z:
1) http://www.ttlg.de/de/download/download ... ood_v2.zip
2) http://thiefmissions.com/download.cgi?m ... InOurBlood
3) http://www.mediafire.com/file/q6cvyyf5i ... hadows.zip
4) http://endings.lemonamiga.com/fm/Shadows.zip

Wątek na forum TTLG

Mixthoor: Dodałem aktywne linki do wersji 2.0
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: eLPeeS »

Początkowo szału nie ma. Sztampowa wizualnie i fabularnie. Na szczęście mniej więcej w połowie gra nabiera smaku. Tworzy się niezły klimat, fabuła nabiera rumieńców, zmienia się otoczka audio-video i pojawia się kilka fajnych pomysłów. Zdecydowanie należy dać tej FMce szansę i przejść w całości bo summa summarum jest na prawdę fajowa. Tylko zakończenia jakieś takie pompatyczne ;)
Awatar użytkownika
dario
Arcykapłan
Posty: 1412
Rejestracja: 08 lutego 2007, 09:15
Lokalizacja: Tychy

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: dario »

Sama fabuła może nie należy do rewelacji, ale podobał mi się "oddział zamknięty" w czarno-białej oprawie graficznej jak i nowe przedmioty z których mamy okazje korzystać :ok Polecam!
Awatar użytkownika
Jacek
Strażnik Glifów
Posty: 3200
Rejestracja: 28 sierpnia 2003, 23:05
Lokalizacja: Zwoleń

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Jacek »

Na pewno warto zagrać, piszesz elpees że "sztampowa fabularnie", hmm.... w niektóre misje gram głównie zwiedzając lokacje, zbierając loot i szukając sekretów a tu byłem naprawdę ciekaw jak sytuacja się rozwinie i wyjaśni. Jedyny minus to że troche krótka i niewielka ale widać że autor ma naprawde spory potencjał.
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: eLPeeS »

Napisałem, że jest "sztampowa fabularnie" do połowy, czyli do momentu gdy otwieramy "odział zamknięty", jak to zgrabnie ujął darioSS. Reszta się zgadza ;)
Awatar użytkownika
Michal
Poganin
Posty: 729
Rejestracja: 02 listopada 2006, 13:33
Lokalizacja: Tychy

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Michal »

Podpisuję się pod powyższymi opiniami.
"Oddział zamknięty" ma świetny klimat, w szczególności te sale tortur na górze a w tle kawałek Burzum :diab9:
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Mixthoor »

Tytuł: Shadows In Our Blood v2.0
Data recenzji: wrzesień 2012

Słowo wstępu
Tym razem Garrett wkracza na scenę polityczną. Nieczyste zagrania popleczników Karrasa doprowadzą naszego złodzieja do odkrycia brudnej prawdy na temat działalności Zakonu, o którym raczej nikt wolałby nie wiedzieć... Zręczne wykorzystanie silnika gry zapewni nam doznanie najwyższych lotów.

Wątek fabularny - 4
Misja przedstawia historię polityka Tohida, członka obozu przeciwstawiającego się Mechanistom i skorumpowanej Straży Miejskiej. W swoim programie, a także podczas różnego rodzaju uroczystości, jawnie prezentuje swoje poglądy oczerniające Zakon Trybów i współpracę z ludźmi szeryfa. Niestety w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął ze sceny politycznej na dwa tygodnie, nikogo przy tym nie informując. Następnie pojawił się nagle, wyrzekając się wszelkich oskarżeń pod adresem fanatyków inżynierii. Dawni sojusznicy Tohida opuścili go, zaś Mechaniści w spokoju mogli kontynuować swoją ekspansję. Głównym zadaniem Garrett'a jest odkrycie źródła tak poważnej i nieoczekiwanej zmiany poglądów byłego przeciwnika Zakonu Trybów. Przygodę rozpoczynamy w lokalnej siedzibie Straży Miejskiej. Będąc na komisariacie zahaczymy o kilka informacji dotyczących więźniów oraz zwykłych strażników, ze znanym i lubianym alkoholikiem Benny'm. Kolejną kluczową osobą jest złodziej imieniem Reza, złapany przy próbie włamania do prywatnej rezydencji. W celach, których miał nieprzyjemność spędzać czas, pozostawił notatki opisujące jego los i wyjaśniające źródło zmiany poglądów Tohida. Zapoznali się oni w więzieniu, o ile w ogóle można mówić o jakimkolwiek koleżeństwie. Szkoda, że wątek obu tych postaci jest strasznie przewidywalny. Wystarczyło jedno zdanie z pierwszego listu bezimiennego strażnika miejskiego, by narysować szkic historii obu delikwentów. Wraz z rozwojem akcji i postępem w grze, szkic nabierał barw...

Grywalność - 5
Muszę przyznać, iż jestem pod ogromnym wrażeniem. Misja składa się z dwóch części. Pierwszą z nich jest niewielki posterunek Straży Miejskiej z piwnicą i piętrem. Plądrując go, dojdziemy do maleńkiej zbrojowni, sali ćwiczeń, cel z aresztantami, pokojów szeryfa i zastępcy, kafeterii oraz kilku innych pomieszczeń. Strażników nie jest dużo. Można spróbować zarówno ich ominąć, jak i spokojnie ogłuszyć. Wraz z nowymi informacjami dotyczącymi Tohida, pojawią się nowe cele na liście zadań. Druga część zabierze nas do tajnej "Zaawansowanej Placówki Śledczej" Mechanistów, w której przesłuchiwani i torturowani są więźniowie przekazani mniej oficjalnymi kanałami szeryfa Truarta. Największą niespodzianką jest totalna zmiana klimatu. Plądrując mury sekretnego kompleksu Zakonu i zaglądając do każdej z cel, staniemy się świadkami niewyobrażalnej tragedii ludzkiej. Autor doskonale uchwycił bezwzględność, siłę i brutalność zwolenników Karrasa, którzy łamią człowieka niewyobrażalną ilością chorych i niepojętych tortur. Za przykład mogą posłużyć cele z ostrymi kolcami na ścianach, wypełnionych wodą po pas więźnia. Biedak nie ma możliwości oparcia się bądź położenia na podłodze - przez cały czas musi stać wyprostowany. Idąc dalej trafimy na cele z bardzo jasnym, piekącym wręcz światłem. Przetrzymywana tam osoba nie ma możliwości, by choć spróbować zmrużyć oko. Analogicznie prezentują się "udźwiękowione cele". Wiezień atakowany jest w nich niezwykle głośnym strumieniem krzyków pozostałych torturowanych. Towarzyszą temu stale migoczące światła, które złamały niejednego człowieka. Tego typu pomieszczeń, zawierających różnego rodzaju przedmioty krzywd i cierpienia, jest o wiele więcej. Tajny kompleks patrolowany jest przez ogromną ilość fanatycznych strażników. Mając do dyspozycji pałkę oraz dużo cienia, warto ogłuszyć ich wszystkich. Wykorzystując kilka nowych przedmiotów (rękawice którymi można podnieść piekące przecinaki, czy chociażby doskonale wykonana maska przeciwgazowa chroniąca układ oddechowy przed trucizną), a także szukając notatek pozostawionych przez złodzieja Rezę, będziemy biegać w tę i z powrotem. Poznawszy tajniki przesłuchań oraz historię polityka i złodzieja, ukończymy misję, wracając do kanałów. Etap mimo wspaniałego, morderczego klimatu posiada kilka minusów. Po ogłuszeniu patrolujących Mechanistów, wraz z postępem w misji, na ich miejscu pojawią się nowi. Skąd? Nie wiadomo... Nielogiczne wydaje się także umiejscowienie placówki śledczej tuż pod murami strażnicy miejskiej. Skoro jest ona taka tajna, to którędy wprowadza się do niej więźniów, którędy zaś dostają się tam członkowie Zakonu?

Szata wizualno-melodyjna - 5
Najsłabszym elementem oprawy graficznej bez wątpienia są tekstury wykorzystane na posterunku Truarta. Drewniane deski, kamienne mury czy otynkowane ściany prezentują się na przeciętnym poziomie, bliskim oryginałowi. Sam projekt kilku pomieszczeń, zarówno w piwnicy, jak i na piętrze, cieszy oko. Nie jest zbyt wielki i nie wieje pustką, jaką można ujrzeć w wielu innych fan misjach. Kwintesencją tego etapu jest jednak zamknięty i sekretny kompleks Mechanistów. Interesującym zabiegiem graficznym jest płynne przejście z kolorowych, ciepłych i można byłoby powiedzieć "radosnych" barw na zimne, mroczne i smutne farby monochromatyczne. Wszechobecna gra światła i cieni w połączeniu z przytłaczającą melodią, która bezustannie miesza się z krzykiem torturowanych, więzionych i mordowanych ludzi, wprowadza gorzki nastrój. Twórca misji ukazał nam prawdziwą twarz Zakonu Trybów - taką, jakiej zdecydowanie brakowało w oryginalnej części przygód Garrett'a. Przemierzając placówkę śledczą niemalże na każdym kroku natkniemy się na obrazy cierpienia - plamy krwi na ścianach, jej ciągnące się ślady na podłodze, rozczłonkowane ciała z wyżłopanymi oczyma czy zaszytymi ustami, spopielone zwłoki, sporą liczbę wisielców, czy martwych porozrzucanych tak po prostu po wszystkich kątach pomieszczenia kaźni. Tworzy to naprawdę porażający klimat, który głęboko tkwi w pamięci nawet po ukończeni tej misji. Po ujrzeniu skali nieszczęścia winnych, czy niewinnych ludzi, mamy ochotę zemścić się za bezsensowne cierpienie. Niestety autor hamuje emocje gracza, odbierając mu dostęp do białego ostrza. Jedyną osobę, którą trzeba zlikwidować, jest przerośnięty kapłan, niewyobrażalnie silny i szybki. Otoczka melodyjna to prawdziwa uczta dla uszu. Już podczas włamania do strażnicy miejskiej towarzyszy nam ponury dźwięk, który nie zwiastuje niczego dobrego. Doskonale kontrastuje z historią, tworząc tym samym solidny fundament pod drugą część etapu. Więzienie Mechanistów przeraża nie tylko tekstem, czy obrazem... Krzyki umierających, czy uwięzionych i torturowanych ludzi potrafią wywołać na skórze dreszcze. Nie pozwalają one nawet na chwilową utratę czujności. Dlatego też biorąc pod uwagę projekt, oprawę wizualną i szatę melodyjną, po głębszym zastanowieniu wystawiam ocenę maksymalną.

Ocena końcowa - 4,6

------------------

Plusy:
- doskonale zaprezentowany charakter Zakonu Mechanistów
- wspaniałe, ponure tło melodyjne
- wyśmienita monochromatyczna placówka śledcza
- kilka nowych przedmiotów, niezbędnych do ukończenia misji
- krótki, lecz treściwy epilog filmowy

Minusy:
- przewidywalny wątek fabularny
- brak mapy kompleksu i posterunku
- pojawiający się znikąd Mechaniści i ich zatrważająca ilość

------------------

Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - bardzo dobrze
5 - wyśmienicie
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Flavia »

W zasadzie zgadzam się z powyższą recenzją, dodałabym tylko dwie bolączki.
Po pierwsze, zakończenie jest zbyt ckliwe i takie trochę z kosmosu. Sądząc po listach zostawionych przez Rezę, raczej nie był on ani skłonny, ani zdolny do sprzeciwienia się Mechanistom. Miło byłoby wiedzieć, co spowodowało tę zmianę. Budowniczy do niego przemówił? Czy tylko Garrett położył nóż na gardle?
Po drugie: za dużo strażników na zbyt małej powierzchni. Starałam się przeghostować tą misję, ale nie da rady; zawsze kończę pałując wszystkich. Nawet w pierwszej wersji, gdzie po zneutralizowaniu starych Mechanistów nie pojawiali się nowi. Nie chodzi o to, że pałowanie w jakiś sposób rani mój honor, po prostu lubię mieć wybór, jak chcę przejść daną misję. SioB mi go nie dała.
Żeby jeszcze był jakiś bonus za to pałowanie... :?

Ale ogółem bardzo mocna misja, robiąca wrażenie i raczej na długo pozostająca w pamięci. Moim zdaniem dorównuje oryginalnym poziomom.
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: Nowa T2 FM: Shadows In Our Blood

Post autor: Mixthoor »

Flavia pisze:Po drugie: za dużo strażników na zbyt małej powierzchni
Fatk, rozszerzyłem minusy.
ODPOWIEDZ