Strona 1 z 6

Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 09:59
autor: SPIDIvonMARDER
Szukałem, chyba jeszcze takiego tematu nie było. Jak się pomyliłem, to przepraszam.

Ciekawe, jak się Garrettem zachowywaliście przy kobietach grając w Thiefa? Czy traktowaliście je identycznie jak facetów? O co mi chodzi:

Ja sobie postanowiłem, że Kodeks Złodziejski zawiera w sobie kilka zasad dotyczących płci pięknej. Dla przykładu nigdy nie ogłuszałem kobiet pałką, wolałem je ominąć i zostawić w spokoju. Jeśli już jakaś mi nie dawała wyboru i musiałem jej się pozbyć, to używałem strzał i granatów gazowych. Tak samo z zabijaniem: oczywiście grając na expercie nie można nikogo zabić. Jednak jakbym grał na normalu, to kobietom bym nie robił krzywdy.


Ciekawe, jak wy postępowaliście i postępowałyście.
:bow:

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 10:39
autor: Mr.MaaD
Są za równouprawnieniem? To :bj: i w łeb :P

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 10:46
autor: NiRa
Te w T3 to były...wkurzające.Kulturalnie wchodze sobie do pokoju a ta biegnie gdzies i wraca ze strażnikiem...traktowałam je jak potwory z cradle-z miny.Jakoś ciezej się je pozbawialo zycia.jedna dostala prosto w klate z ogniowki i jeszcze zyla :shock:

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 10:52
autor: Bandit
Jakie kobiet, co ty pieprzysz? ;) Boty nie mają płci tylko texturę itd. Mi wszystko jedno...

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 11:48
autor: Kurak
jestem za równouprawnieniem, więc traktowałem je tak samo, jak wszystkich innych ludzi - najczęściej blackjackiem w łeb ;]

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 12:41
autor: Michal
Jakoś nigdy nie zwracałem uwagi na to. Sakiewka lub chęc sprowadzenia mi na głowę strażników były wystarczającym powodem do K.O.

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 12:58
autor: Mr.MaaD
Widzisz SPIDI... Gentelmen, gentelmanem, ale pała, pałą ;)

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 13:52
autor: Bruce
Widzę, że nie tylko ja pałowałem kobiety :))

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 14:08
autor: Nivellen
Nie przepadam za feministkami, a z teksturami i edytorem mam do czynienia niemal na co dzień, ale grając w Thiefa - jestem w tamtym świecie.
"No need for alarm ladys, just passing through" (lub coś w tym stylu) mówi Garrett w jednej z misji. Tak też podchodzę do tematu. G. jest więcej niż zwykłym złodziejaszkiem, wywijanie pałą czy mieczykiem to ostateczność, szczególnie jeśli idzie o panie. Cierpi na tym klimat gry, która jest tak skonstruowana, aby czerpać przyjemność z przemykania się "pod nosem" AI. Do pałowania czy strzelania jest wiele innych, lepszych pod tym względem gier.

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 17:11
autor: Leming
Dla mnie bez różnicy, jak ogłuszam to wszystkich. Jak nie ogłuszam, to nikogo.
Uwaga dla tych co traktują dziewczyny po dżentelmeńsku. Jak na Was wyskoczy jakaś napalona mechanistka i chce Waszej głowy, to też w imię wyższych ideałów ratujecie się ucieczką czy coś, inaczej niźli byście postąpili gdyby to był facet - mechanista.

Poza tym już sobie wyobrażam podryw "na Garretta":
"Chodźmy w jakieś ciemne miejsce, chcesz to pokażę ci moją pałkę". :))

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 19:14
autor: Mr.MaaD
Haha xP
Masz pomysł... "Chodź zobaczysz jak wchodzę, gdzie nikt jeszcze nie był" xP

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 19:25
autor: Michal
- "Oj było już ich wielu, nie jesteś pierwszy"

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 20:06
autor: SPIDIvonMARDER
Haha! xD
Jedyna kobieta, wobec której zastosowałem przemoc w Thiefie to
► Pokaż Spoiler
Ale przyznam, że wyniki dyskusji mnie trochę zdziwiły :-D

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 02 lipca 2008, 20:17
autor: Mr.MaaD
Z nami się zawsze dogadasz :-D
► Pokaż Spoiler
A potem to tylko :bj: i po sprawie :evil: oczywiście można
► Pokaż Spoiler
, ale to już nie to samo ;)

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 13:03
autor: eLPeeS
Najłatwiej mają kobiety grające w Thiefa. Do pałowania mężczyzn są pewnie przyzwyczajone, zwłaszcza jak która lubuje się w "sado-machonistycznych" praktykach, a innym kobietą mogą zawsze wydrapać oczy ;)

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 15:17
autor: Marzec
Szybkie KO i po sprawie :) Tak jak wszyscy :)

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 17:32
autor: Mr.MaaD
No właśnie. Może jakaś użytkowniczka by nam się tu wypowiedziała. Dużo ciekawiej by się pewnie zrobiło. Bo my tu o pałach i pałowaniu, a kobecy punkt widzenia pewnie inny... :P

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 18:08
autor: krystyn-a
Punkt widzenia taki sam, gra to gra. Ja dzielę przeciwników na uzbrojonych i nieuzbrojonych, i nie ma znaczenia czy to kobieta, czy mężczyzna. Jeżeli cywil jest spokojny, ja również zostawiam go w spokoju. Zwykle jest tak, że ci nieuzbrojeni są bardziej czujni niż strażnicy, a kobiety szczególnie głośno wrzeszczą, więc nie mam wyboru i ... pałeczką, szybko i bez żadnych wyrzutów sumienia. Strzały gazowe zawsze chowam na trudniejszego przeciwnika.

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 18:47
autor: Marzec
KO robimy tylko z troski o przeciwnika :) By oszczędzić mu niepotrzebnego stresu i aby przeczekał całą akcję spokojnym, głębokim snem :) Spidi, dusząc kobiety gazem czynisz coś brutalniejszego :-D

Z innej strony, Garrett, jako sama postać, pewnie nigdy tego kobietom nie robi :) Przede wszystkim dlatego, że legendarny Garrett, bardzo rzadko używa swojego długiego narzędzia (xD), a poza tym raz nadarzyła się okazja Garrettowi wtargnąć na babski teren i jego myśl wyglądała następująco: "No need to alarm ladies... just... passing through"

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 20:37
autor: SPIDIvonMARDER
Nie wiem co lepsze: ból głowy od gazu czy guz i potworny ból głowy od pałki 8-)

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 21:02
autor: Łucznik
Błoga nieświadomość że chwilę temu był tu złodziej? :P
A odnośnie tematu ja zabijam/pałuję każdego.

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 03 lipca 2008, 21:06
autor: Mr.MaaD
Ja wolę gazowego kaca. Zdecydowanie mniej bolesne niż pieprznięcie w łeb i guz na kilka( naście?) dni.

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 04 lipca 2008, 12:47
autor: Marzec
KO polega przede wszystkim na zaskoczeniu, a nie na mocnym zranieniu okolicy głowy :shock:

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 04 lipca 2008, 12:55
autor: Samira
A ja jag gram w Thiefa to mam w nosie czy to, co właśnie ogłuszałam było kobietą cyz mężczyzną :D Pewnie dlatego, że sama jestem kobietą i "dżentelmanem" być nie muszę... :rad

Re: Garrett i Gentelmanstwo

: 04 lipca 2008, 13:17
autor: Mjodek
Ja kiedyś pałowałem wszystkich bez wyjątku, niezależnie od płci czy gatunku. Ale nigdy nie zabijałem nikogo (chociaż tu pojawia się problem muchołaków i creymenów, czy jak im tam - po zdzieleniu pałką ryczą jakby umierały i nie da się zabrać ciała. Tak więc nie wiem czy je zabijałem czy ogłuszałem), no może oprócz pająków ;p