Spidey pisze: I pojawia się problem: ile tak naprawdę można wynieść?
Może nie byłoby to takie złe, ale osobiście skręcałoby mnie na myśl, że zostawiłem tyle lootu, który był na wyciągnięcie ręki.
Dawno temu trafiłem na stronę o grach, gdzie analizowano mechaniki gier i przy pomocy prawdopodobieństwa, statystyki, układów równań i całek udowadniano, że np. w danej grze +1% do obrażeń krytycznych przyda się bardziej niż +1 do zadawanych obrażeń. A wszystko okraszone dowodami matematycznymi oraz (co ciekawsze) kolorowymi wykresami i kalkulatorami parametrów.
Spędziłem dużo czasu oglądając wykresy z gry Heroes 3 jak to atrybuty i talenty bohaterów wpływają na wyniki bitew.
Pytanie tylko, po co grać. Skoro istnieje wzór na "idealny build" (wg którego np. w RTSach na najwyższym poziomie trudności AI buduje budynki i jednostki) to gdzie tu człowiek ze swoją spontanicznością. Owszem odkrycie samemu takiego "idealnego builda" daje mnóstwo satysfakcji (patrz cytat: "...skręcałoby mnie na myśl, że zostawiłem tyle lootu, który był na wyciągnięcie ręki..."), ale grając wg niego to tak jakby grać dokładnie po idealnej solucji. Gdzie tu frajda?
Jednakże jestem pewien, że miłośnicy Thiefa w krótkim czasie opracowaliby taki "idealny build" dla każdej misji odnośnie zabieranej wartości loota.
PS. Jak ktoś wie o jakiej stronie mówię, to proszę dać znać. Przez te kilka lat już zapomniałem nazwy i adresu.