Nowa T2 FM: A Night in Rocksbourg: A New Beginning
Re: Nowa FM : Une nuit Rocksbourg
Nie dało by się zaaktualizować odnośników w pierwszym poście?
Re: Nowa T2 FM: A Night in Rocksbourg: A New Beginning
Nie rozumiem zachwytów nad tą misją. Dla mnie to jest jeden wielki bug w którym odstawienie kieliszka czy byle podskok alarmuje pół mapy.
Ciasnota, większość drzwi nie można ruszyć. Paskudne szukanie kluczy jako główny cel misji, jeden schowany tak wrednie , że głowa mała. Historia sztampa. Problemy z kolizjami. Praktycznie nic nie zaskakuje a jest poprawne.
Chyba wszystkie misje miejskie w które grałem są lepsze od tego.
Od ciągłego tupania, miauczenia i innych dźwięków uszy więdną. Na początku może to jest i magiczne ale po 1-2h już razi.
Nie wiem, może w 2006 to był jakiś kamień milowy, teraz to max :
3/6
Ciasnota, większość drzwi nie można ruszyć. Paskudne szukanie kluczy jako główny cel misji, jeden schowany tak wrednie , że głowa mała. Historia sztampa. Problemy z kolizjami. Praktycznie nic nie zaskakuje a jest poprawne.
Chyba wszystkie misje miejskie w które grałem są lepsze od tego.
Od ciągłego tupania, miauczenia i innych dźwięków uszy więdną. Na początku może to jest i magiczne ale po 1-2h już razi.
Nie wiem, może w 2006 to był jakiś kamień milowy, teraz to max :
3/6
Re: Nowa T2 FM: A Night in Rocksbourg: A New Beginning
Cóż, nie zgadzam się z tym ani trochę. Ale o gustach się nie dyskutuje. Ja już zapomniałem o tej przeciętności i nawet nie zamierzam zabierać się za kolejne odsłony. Szkoda czasu.
Re: Nowa T2 FM: A Night in Rocksbourg: A New Beginning
Sporo tracisz panie.
Re: Nowa T2 FM: A Night in Rocksbourg: A New Beginning
Chyba drętwej szukaniny kluczów i tego , że jak się zrobi głośniejszy krok czy postawi drobniutki kieliszek na stół to znowu, od razu zleci się pół planszy ; d
Szczerze to moim zdaniem A New Beginning z fazy testów nie powinien wyjść. Zgroza, prawie każdy cie słyszy nawet jeśli będąc daleko w budynku zrobisz głośniejszy krok ( a rywale stoją na zewnątrz ), i od razu alarm. Jedyna rada to "pałkować" wszystkich. Jak mówię, takie coś to z fazy beta nie powinno wyjść. Pierwszy raz mi się zdarza by tak była misja popsuta. Jeśli twórca puścił takiego bubla, to nie chce mi się zagłębiać w jego dalsze twory. Zresztą reszta elementów jak historia, notatki, wystroje, cele to całkowita sztampa. Budowa planszy się wyróżnia ale zaś denerwuje ograniczeniami. Większość drzwi nie można otworzyć, strzały liniowej praktycznie nie wykorzystujemy a takich typowo "złodziejskich" włamów do mieszkań przez okno itd. jest bardzo mało. Same mieszkania nie są przytulne i ciche ponieważ najczęściej stoją gdzieś na przestrzale kilku dróg, drzwi, no i zrobisz coś ciut głośniej i już ktoś leci. Oponentów również jakby trochę za dużo. A sporo by pisać, każdy ma swoje zdanie.
Szczerze to moim zdaniem A New Beginning z fazy testów nie powinien wyjść. Zgroza, prawie każdy cie słyszy nawet jeśli będąc daleko w budynku zrobisz głośniejszy krok ( a rywale stoją na zewnątrz ), i od razu alarm. Jedyna rada to "pałkować" wszystkich. Jak mówię, takie coś to z fazy beta nie powinno wyjść. Pierwszy raz mi się zdarza by tak była misja popsuta. Jeśli twórca puścił takiego bubla, to nie chce mi się zagłębiać w jego dalsze twory. Zresztą reszta elementów jak historia, notatki, wystroje, cele to całkowita sztampa. Budowa planszy się wyróżnia ale zaś denerwuje ograniczeniami. Większość drzwi nie można otworzyć, strzały liniowej praktycznie nie wykorzystujemy a takich typowo "złodziejskich" włamów do mieszkań przez okno itd. jest bardzo mało. Same mieszkania nie są przytulne i ciche ponieważ najczęściej stoją gdzieś na przestrzale kilku dróg, drzwi, no i zrobisz coś ciut głośniej i już ktoś leci. Oponentów również jakby trochę za dużo. A sporo by pisać, każdy ma swoje zdanie.