Nowa FM: Bloody Ruins

Wpadnij tutaj, jeśli chcesz zapoznać się z istotnymi wiadomościami, podyskutować o najnowszych doniesieniach ze świata Thiefa oraz opatrzyć zjadliwym lub miłym komentarzem poszczególne informacje.
ODPOWIEDZ

Jak oceniasz misję ?

Granie w tę misję jest bliskie doświadczeniu mistycznemu! Coś niesamowitego !
0
Brak głosów
Misja dorównująca oryginalnym poziomom. Bardzo dobra!
4
80%
Misja dosyć dobra, ale nie wszystkim może przypaść do gustu. Nierówny poziom.
1
20%
Misja przyzwoita, ale niczym nie zaskakuje. Przeciętniak.
0
Brak głosów
Na bezrybiu ryba rak. Możecie w to zagrać, jeśli się naprawdę bardzo nudzicie.
0
Brak głosów
Szkoda czasu na ściąganie takich śmieci. Trzymajcie się od tej misji z daleka!
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 5

Awatar użytkownika
timon
Garrett
Posty: 3883
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 19:07

Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: timon »

Tytuł : Bloody Ruins
Autor : Christine Schneider , Dinksmallwood
Typ ; T2
rozmiar : 15,9MB
Język : English German
Do pobrania z : http://www.thiefmissions.com/info.cgi?m=Ruinen

Jest to ciąg dalszy Coterie of Smokers i Abysses.
Zezwierzęcony, o zdradzieckiej mordzie, umysłowo niestabilny. Kanalia. Patologiczny element czyli OBYWATEL. Nie należący do ich wspólnoty narodowej. Hołota chamska. "Nie kocha Polski i Pana Boga"
Obcy kulturowo prezesowi
Henry
Arcykapłan
Posty: 1420
Rejestracja: 10 października 2003, 22:15
Lokalizacja: Piła

Re: Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: Henry »

Niezła grafika, akcji też nie można nic zarzucić, polecam.
Awatar użytkownika
Juliusz
Złodziej
Posty: 2776
Rejestracja: 04 stycznia 2004, 11:28
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Re: Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: Juliusz »

Która to już misja tej kobiety?!? Jakoś ciężko mi uwierzyć, że ilość może przechodzić w jakość...
Aen
Mechanista
Posty: 423
Rejestracja: 01 listopada 2002, 12:43
Lokalizacja: Elbląg

Re: Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: Aen »

Misja bardzo dobra- Naprawdę znakomita graficznie, mnóstwo nowych, ciekawych elementów. Przypomina trochę klimatem Lost City...Naprawdę ładnie zrobiona i interesująca pod względem fabularnym...można pożywić się szczurami (sic!), znaleźć gadającą lalkę, zamiast pałki użyć zwykłego kija od miotły ( :-) )...naprawdę polecam! Acha, kosztowności jest od groma
Kobiety są jak szanse - niewykorzystane, mszczą się okrutnie!
Awatar użytkownika
dario
Arcykapłan
Posty: 1412
Rejestracja: 08 lutego 2007, 09:15
Lokalizacja: Tychy

Re: Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: dario »

Uzupełniając wypowiedź Aen'a dodam tylko, że cała akcja toczy się w starożytnych ruinach Orgasmia :kwd. Z początku kilku Mechanistów, później żywiołaki ognia, kultyści smoka, duchy starożytnych mędrców, wielkie jaszczury. Momentami mamy trochę elementów zręcznościowych związanych z lawą. Niestety.. jest to ostatnia misja z serii Lady Lotti Saga. Szkoda, każda kolejna część była lepsza od poprzedniej.
Awatar użytkownika
Mixthoor
Złodziej
Posty: 2334
Rejestracja: 12 listopada 2007, 13:15
Lokalizacja: Dojczlandia
Płeć:

Re: Nowa FM: Bloody Ruins

Post autor: Mixthoor »

Tytuł: Lady Lotti Saga - P3 Bloody Ruins
Data recenzji: październik 2012

Słowo wstępu
Kolejny etap z sagi Lady Lotti, tym razem najciekawszy i najlepiej wykonany. Była rezydencja, były jaskinie i wąwozy, czas na ruiny zamieszkiwane niegdyś przez potężnych magów. Czy jest to kolejna przygoda życia? Przekonajmy się...

Wątek fabularny
Po wydarzeniach w dwóch pierwszych misjach, Garrett trafił do opuszczonych ruin, owianych nicią pewnej tajemnicy. W początkowej części etapu natkniemy się na ekspedycję Mechanistów, którzy zostali tam uwięzieni w wyniku niefortunnego biegu wydarzeń. Tracąc nadzieję na pomoc swych braci, wyczekując niemalże wszystkie zapasy żywności i obawiając się ryzyka związanego z eksploatacją dalszych korytarzy, których dzieli wielka jaskinia wypełniona lawą, pozostali przy życiu fanatycy podzielili się między sobą. Jedni chcieli brnąć dalej, inni zaś woleli pozostać w miejscu, nie narażając się tym samym na utratę zdrowia lub życia. Aby zachować siły i nie pomrzeć z głodu, Brat Brevis począł przyrządzać różne potrawy ze szczurów. Swoje przepisy z przyjemnością przelał na papier. Kwintesencją fabularną niewątpliwie jest historia stowarzyszenia magów, którym przewodziło trzech wielkich mistrzów - iluzji (Cagliostro), żywiołu wody (Trismegistus), lewitacji (Apollonius). Ich egzystencjalną misją było stworzenie nowej rasy istot, które pomogłyby im przy wykonywaniu cięższych prac. Początkowo odnieśli sukces, jednak wraz z biegiem czasu sytuacja wymknęła się spod kontroli. Potężni magowie stanęli u progu zagłady. O wszelkich szczegółach dotyczących ich tajemnej mocy, biegu wydarzeń, nowych akolitach, codziennych obowiązkach, sekretach każdego z trójki mistrzów oraz tajemnicy pewnego romansu dowiemy się czytając kolejne notatki i księgi porozrzucane w całym zrujnowanym kompleksie czarowników. Bardzo miłym akcentem przypominającym o tytułowej Lady jest jej obecność w jaskiniach. Dlaczego się tam znajduje, co sprowokowało ją do opuszczenia rezydencji Lorda J, jaki jest jej dalszy plan - o tym wszystkim dowiemy się z pamiętnika, w którym szczegółowo i obszernie opisuje każdy swój ruch.

Elementy grywalności
Od pierwszych minut gry mamy do czynienia z fantastyczną misją. Plądrowanie zawalonych korytarzy i zaglądanie w każdy kąt zniszczonych komnat w poszukiwaniu ekwipunku lub skarbów sprawia niesamowitą przyjemność. W ruinach czeka nas bezpośrednia walka z wieloma przeciwnikami. Oczywiście, jeśli ktoś pragnie jedynie się skradać, a nie machać mieczem - droga wolna. W ekwipunku nie zabraknie nam kołczanu strzał ze zbiorniczkiem wody, płonącym grotem oraz strzał z liną. Wiele korytarzy okrywa cień, nie brakuje go również w kątach większości komnat i wielkich hal. Wśród przeciwników pojawią się bezlitośni członkowie ekspedycji spod znaku Trybów, żywiołaki ognia, duchy zmarłych magów, licze we wspaniałych szatach bądź lewitujące w powietrzu (zagrywka z niewidzialnymi nogami), a także jaszczury stworzone przez potężnych magów. Na potrzeby recenzji musiałem sprawdzić, cóż takiego potrafią. Zginąłem od pierwszego mocarnego pocisku, który uderzył we mnie z ogromną szybkością, pozbawiając szans na unik. Zabijając bestię, będziemy świadkami porządnej animacji i usłyszymy przerażający syk. Pamiętajmy, że misja miała premierę w roku 2004... Plądrując dalej, trafimy na multum ksiąg z wieloma interesującymi lub kluczowymi informacjami, masę kosztowności, z których nie ma żadnego pożytku oraz kilka sekretów. Na spostrzegawczych graczy czeka zadanie bonusowe, związane z osobą Lady Lotti. Minusem jest brak możliwości gaszenia świec. W tak cudownej misji zdecydowanie przydałby się ten drobny element.

Szata wizualno-melodyjna
Trzecia i na chwilę obecną ostatnia misja z kampanii (wydana w tym samym roku, co pozostałe) prezentuje się wyśmienicie. Projekt ruin dawnego kompleksu magów jest przepiękny. Korytarze ozdobione są wspaniałymi malowidłami, szatami z herbem czarodziei prezentującym drapieżnego smoka, różnorodnymi wazami i mniejszymi naczyniami oraz przepięknymi pochodniami w kształcie łapy gada. Podłogi wyłożone są stylowym kamieniem lub kaflami, ściany zaś pokryte są przepięknymi teksturami, które aż promienieją ciepłem swych barw. Nie brakuje ładnych regałów na księgi z interesującą teksturą oraz kilku stylowych obrazów. Niemalże wszędzie wiszą pajęczyny, będące dowodem na spory czas, jaki upłynął od katastrofy. Projekt korytarzy, hal, kwater magów (w szczególności trzech mistrzów) oraz innych pomieszczeń jest godny uwagi. Wędrując po nich od razu przypomniały mi się czasy Zaginionego Miasta, czy wyspa dawnych cywilizacji z drugiego etapu Broken Triad. Niestety brakuje mapy, co jest straszną ujmą. Bez niej musimy liczyć na własne umiejętności rozeznania w terenie. Na szczęście jest prościej, niż w poprzedniej misji. Oprawa melodyjna to po raz kolejny standardowe melodie, które pojawiają się na zmianę w zależności od miejsca, w jakim aktualnie się znajdujemy. Wśród nowości śmiało można przytoczyć syczenie istot, jakie stworzyli nieuważni magowie oraz odgłosy liczy, spotykanych przy kwaterach głównych mistrzów.

------------------

Ocena cząstkowa:
Wątek fabularny - 5
Elementy grywalności - 5
Szata wizualno-melodyjna - 4

Ocena końcowa: 4,6

------------------

Plusy:
- bogata i barwna wielowątkowa opowieść
- cudowne i prześliczne ruiny na wzór Zaginionego Miasta
- sporo nowych przedmiotów oraz tekstur
- różnorodność przeciwników, z którymi musimy się zmierzyć

Minusy:
- niestety po raz kolejny - brak mapy!
- aż prosi się o możliwość gaszenia świec
- zbyt wysokie wymagania dotyczące ilości łupów

------------------

Skala ocen
1 - beznadziejnie
2 - słabo
3 - przeciętnie
4 - dobrze
5 - wyśmienicie
ODPOWIEDZ