eLPeeS pisze:I dlatego, że nikt na głupotę nie reaguje jest jak jest. Każdy przypadek głupoty trzeba punktować i piętnować.
Czasem to jest zbędne, tak jak tutaj. Ja nie mam wątpliwości, że przykłady wrzucane na forum ukazują ludzką głupotę, jednak przykłady dotyczące kościoła są zdecydowanie nadreprezentatywne. Trochę mnie już nudzi czytanie znalezisk timona odsądzającego od czci i wiary wszystkiego co katolickie. Nie wnosi to nic poza kolejnymi wyżywaniem się. No ale to nic, jesteśmy wolny ludźmi i mamy różne hobby.
eLPeeS pisze:Nie myl wolności słowa z agitacją prowadzoną przez agentów obcego wywiadu.
Nie myl prawa z czynnością. Agitacja i wolność słowa to wyrażenia należące do zupełnie różnych kategorii. Jeśli w obronie wolności słowa trzeba pozwolić na agitację to niech tak będzie.
eLPeeS pisze:Księża niemal idealnie się wpisują w definicje agentów wywiadu
Nawet jeśli, to nie jest powód by wprowadzać totalitaryzm. Kto ma decydować które poglądy i przez kogo głoszone są dozwolone? Pewnie niejeden katolik zakwalifikowałby cię jako agent masonerii/Rosji (Dugin mówi o tym że dobrze jest wyplenić katolicyzm w Polsce)/ruchów LGBT itp. Czemu zdanie takiego katolika miałby mieć ważne od twojego?
eLPeeS pisze:Jeżeli nie czujesz podobieństwa nie pomogę Ci tego bardziej zrozumieć.
Świetna odpowiedź zamykająca jakąkolwiek dyskusję. "Sądze co sądze i tak jest, a jak ci się nie podoba to trudno". Ja przynajmniej podałem argument. Z punktu widzenia prawnego wszystkich państw na świecie ksiądz niczym nie różni się od ciebie. Jedyną różnicą jest w to co wierzą oni, ty i inni ludzie. Krótko mówiąc, chcesz dyskryminować ze względu na wiarę, co dla przeciętnego człowieka (w tym dla mnie) jest absurdem.
eLPeeS pisze:A mnie przeraża jak bardzo kościół katolicki jest gotowy do kontrolowania każdego aspektu życia (zakazywania i nakazywania co ludzie mają robić, w co wierzyć, gdzie chodzić) w imię walki. O co?
Kościół Katolicki nie stosuje absolutnie żadnych środków przymusu. To taki sam sposób kontrolowania co książki coachów. KK po prostu przedstawia swoją wizję dobrego życia. Możesz się z nimi zgadzać bądź nie, ale pozwól decydować o tym również innym ludziom nie zabierając im podstawowych praw.
eLPeeS pisze:Tam się wypowiedział jeden człowiek. Tu masz całą instytucje o zasięgu międzynarodowym i sztywnej strkuturze. Nie przeraża Cię to?
Nie, wiesz dlaczego? Bo znam tą instytucję z innej strony niż artykuły na onecie i nagłówki gazet. Obracam się jeszcze w środowisku akademickim i owszem, wśród najinteligentniejszych i najzdolniejszych przedstawicieli nauk fizycznych odsetek ateistów i agnostyków jest stosunkowo duży. Ale jeśli już ktoś wierzy (mniej więcej 50%) to jest to naprawdę głęboka religijność włączająca w to regularną praktykę (tj. chodzenie do kościoła i słuchanie księży). Jak przystało na ludzi nauki mają oni zdolność do krytycznego, samodzielnego myślenia i wbrew (przynajmniej twoim) pozorom nie wszystko co powie ksiądz jest święte. A to, że wśród katolików są również tępi fanatycy nie zmienia faktu, że katolik =/= zmanipulowany przygłup bez własnego zdania. Idioci i fanatycy zdarzają się również wśród niewierzących, czasem są zaślepieni irracjonalną nienawiścią do religii. Jednak mimo, że moim zdaniem szkodzą i sobie i innym, nigdy nie karałbym ich za to co w co wierzą i jakie głoszą poglądy.
Poza tym, celem tej organizacji jest nie tyle władza nad światem, co raczej przekonanie ludzi by całkowicie dobrowolnie wierzyli w dosyć abstrakcyjne rzeczy oraz by działo się na świecie jak najmniej krzywdy. Takie to straszne?
eLPeeS pisze:Zdradzę Ci tajemnicę. Tylko nikomu nie mów. Możesz się z tym nie zgadzać. Tak! Możesz wyrażać swoje niezadowolenie. Możesz protestować nawet. Takie cuda wianki!
Też ci zdradzę tajemnicę. Sarkazm użyty w złym momencie nie jest ani śmieszny ani merytoryczny.
Po prostu ciężko mi zrozumieć pretensje do organizacji, która dba o własny interes wykorzystując przy tym system. Miej pretensje do systemu, a nie do ludzi, którzy za jego pomocą robią z ciebie frajera płacącego za swoje fantazje.