Prison Break

[grim_reaper]

Akcja się zagęszcza, może jednak skończą na drugiej serii ?

C-Note - nie widzę co on by jeszcze mógł wnieść do fabuły, chyba jednak, jak to mówi eLPeeS "pasuje dobrze do worka na zwłoki"

Kellerman - akuratnie kiedy oni chcą prezydentową zaszantażować, to ten poszedł na misję samobójczą , miejmy nadzieję, że duch nielegalnego handlarza bronią spowoduje, że Paulowi zatnie się snajperka, albo, że mu ptaszek narobi na oko xD

Mahoney

, to był w Akademii Policyjnej - MAHONE! on z natury jest ciekawski, musi wiedzieć, co jest grane, więc może jak uda mu się znaleźć braci, utnie sobie z nimi pogawędkę na temat całej prawdy i tylko prawdy . Tyle, że za nim biega stado piesków Kima

M i S: o nie...będą następne serie PB ze Scofieldem juniorem w roli głównej xD

A z tą kasetą, to niezły i denerwujący myk, ja też kcem wiedzieć!

Sucre: chyba się za bardzo wyluzował, a tu leci do niego Bellick, ciekawe co wykombinują ci dwoje...

Teddy skubany...nie ma to jak wejść na nową drogę życia, a żeby było śmieszniej leci z Bellickiem w jednym samolocie i na dodatek mają postój w Chicago, czy tylko ja myślę, że akcja kolejnego odcinka skończy się gdzieś w okolicach lotniska ?

[Anty]

dla mnie to bzdura że nikt się nie zorientował że ma na sobie wytatułowany plan więzienia...

[grim_reaper]

nikt się nie zorientował

jak to nikt? A Haywire?

Poza tym zobacz sobie ten tatuaż, czy to się rzuca w oczy przeciętnemu człowiekowi? A Patoshik to świr przecież był .

[Anty]

tak on się tam zorientował...

No raczej trudno aby nie rzucał się w oczy tatuaż na całym ciele ..
i czy ten koleś z tatuażem nie był podobno budowniczym tego więzienia ??

[Bruce]

czy ten koleś z tatuażem nie był podobno budowniczym tego więzienia ??

Oficjalnie nie. Bodajże chyba pierwszy odcinek czy drugi. On tam wytłumaczył wszystko swojemu bratu. Tylko jedna osoba wiedziała, że to on zaprojektował więzienie.

[Anty]

taak nie ma jak używka dla ludzi...

Ale szczerze mówiąc serial jest fajnny tylko dla mnie to bardzo sztuczne jest i raczej (jak większość filmów) odbicia w życiu nie ma.

[eLPeeS]

Mały poślizg miałem ale nadrobiłem
C - Note - Jak dla mnie to ta rura na której sie wiesza wygląda jakoś tak marnie... a może to tylko takie moje odczucie, bo faktycznie pasuje do worka na zwłoki
Kellerman - Fiu, fiu, fiu, jak mawiał Elemelek kurdupelek. Niezły karabin sobie sprawił Paul. Do tej pory nie mogę dojść co to jest, ale na oko wygląda na M24. Choć ta kolba jakaś taka nietypowa Poza tym czemu apriorycznie zakładacie, że chce on sprzątnąć panią prezydent (chyba nie mówił tego?? w każdym razie ja nie pamiętam jak coś bo oglądałem pod wpływem ). Może czai się na kogoś innego. Nie wiem co prawda na kogo. Może Kima? Pamiętajmy jednak, że scenarzyści już nie raz śmiali nam się w twarz jakimiś zwrotami akcji.
Mahone - Cholera wie co zrobi teraz. Jest tak niestabilny psychicznie (może nie aż tak jak inni bohaterowie vide T-Bag że nie wiadomo co mu strzeli do głowy.)
Bellick -Sprytnie wykombinował z grubasem Pomysł mam zaś taki, że wpadną na siebie, z Teddym, jeszcze na pokładzie samolotu i będziemy mieć hostage situation.

[Ozi]

Jestem dopiero co po 19-tym odcinku. Ten serial jest jak narkotyk

C-Note: Również myślałem, że powinien zginąć, że właściwie już niczego do fabuły nie wniesie... a tu takie oczywiste dla niego zadanie

Bellick: Wiadomo było, że Bellick i 5mln$ to nie jest jeszcze zamknięty motyw. Jak dla mnie, Bellick i T-Bag "wykończą się wzajemnie". Happy end to szczęśliwy Sucre, jego szczęślia rodzina i ich 5mln$

Kellerman i Caroline: Sądziłem, że Caroline zginie przed wygłoszeniem oświadczenia z jego ręki. Zakochany pomoże jej pewnie poradzić sobie z Kimem i jego przełożonymi. Być może współpraca na lini braciszkowie i była pani prazydent wspomagana Kellermanem. Wszyscy mają wspólnego wroga. Rezygnacja Caroline z urzędu nie była chyba tym, czego "oni" sobie życzyli czy z czego by byli zadowoleni. Jak myślicie, papiery ułaskawiające Scofielda i Burrowsa podpisała?

[grim_reaper]

Bellick: Ten stary wyjadacz jest tak pazerny, że może próbować zgarnąć 5 mln i jeszcze te 100 tysiaków na "drobne wydatki" za wykończenie Sucre xD

Ciekawa jestem raczej tego, co zrobi ta łysa niemowa od Kima - to co jest napisane na tej teczce to tytuł ostatniego w tej serii odcinka - jak na razie

[Orka]

Właśnie obejrzałem 19 odcinek...
Właściwie to od razu było wiadomo, że z ułaskawienia nic nie wyjdzie.
Bellick - Pewnie znowu zgubi go pazernośc
Michael i Linc - Myślę, że w końcu zwieją z kraju, już dawno powinni tak zrobić

[Michal]

Doktorka - Jak ona mogła tak szybko

► Pokaż Spoiler

wyjść spod tego łóżka?? Ledwo Mahone trzasnął drzwiami a ta już hop. Ja bym tam jeszcze z pół dnia poleżał. Z niego to jest dopiero kombinator. Podobało mi się jak załatwił Sarę z tym pistoletem.Respect.

Murzynek - ten to nawet

► Pokaż Spoiler

powiesić się nie umie

[Orka]

Sona
Interesujące....

[Ozi]

Sona
Interesujące....

Bardzo ciekawe "znalezisko"

[eLPeeS]

Po s02e19:
Kellerman - Ten karabinek to chyba jednak nie M24 tylko jakaś wariacja Remingtona 700. Przez tą cholerna kolbę nie mogę dojść co to jest
Caroline - Ciekawe kto ją zastąpi? Może Sarah W końcu jest córką byłego senatora.

[grim_reaper]

Caroline - Ciekawe kto ją zastąpi? Może Sarah Very Happy W końcu jest córką byłego senatora.

Ta, to chyba prędzej Bellick - jak zgarnie te pięc patoli z dokładką za Sucre

[spamer]

Uległem zbiorowej histerii i obejrzałem w zeszłą niedzielę jeden odcinek serialu w polsacie. Może miałem pecha i trafiłem na najsłabszy odcinek, ale jeśli nie, to wygląda na to, że serial to cienizna.

Dlaczego scenarzyści zrobili wszystko, żeby serial był tak oderwany od rzeczywistości? Gość skazany na śmierć, jego syn również niesłusznie oskarżony o morderstwo, oczywiście musi w to być zmieszany ktoś "z wielkiej polityki'', a braciszek zbudował więzienie.

Drętwy serial dla zakompleksionych twardzieli , aż się prosi, żeby od czasu do czasu ktoś rzucił coolerskim tekstem a la James Bond. A tu wszyscy śmiertelnie poważni i ta irytująca psychologia - gł. bohater to geniusz - altruista (jest w ogóle takie "schorzenie" opisane przez psychologów?).
Postanowiłem obejrzeć Prison Break, kiedy dowiedziałem się, że gra tam Peter Stormare, którego b. lubię za jego znakomitą rolę w Fargo. Niestety, jego postać (poza znakomitą fizjonomią Stormare,tak różną od wymuskanego gł. bohatera) jest po prostu banalna.

I do tego "znakomita" fabuła odcinka. Wiesza się młody więzień, wykorzystywany przez pedalską szajkę więzienną. Nasz kochany bohater ma wyrzuty sumienia, więc musi wpierw porozmawiać ze starszym bratem i przypomnieć sobie, że jego tchórzostwo nie spodobałoby się śp. mamusi. Kiedy pojawia się nowy "narybek" do wycwelowania, nasz heros po prostu uderza kilofem w nogę szefa pedalskiego gangu i problem się rozwiązuje. W ten sposób nasz bohater uspokaja swoje sumienie, a cały problem wykorzystywania seksualnego w wiezieniu przestaje istnieć. Poruszające.

A ja, naiwny, łudziłem się, że Prison Break będzie czymś w stylu legendarnej "Ucieczki skazańca"...

Chyba nie muszę pisać, jak zagłosowałem w ankiecie. Przypominam, że oceniam serial po jednym odcinku.

[Michal]

Dlaczego scenarzyści zrobili wszystko, żeby serial był tak oderwany od rzeczywistości? Gość skazany na śmierć, jego syn również niesłusznie oskarżony o morderstwo, oczywiście musi w to być zmieszany ktoś "z wielkiej polityki'', a braciszek zbudował więzienie.

Polecałbym w takim razie "M jak miłość" bądź też "Plebanię" Tam problemy są bardziej życiowe i bliższe rzeczywistości.

A tu wszyscy śmiertelnie poważni

No raczej Michael i Lincoln nie mają zbyt wielu powodów do radości i głupich żartów.

[Orka]

spamer, IMHO oglądanie Prison Break na Polsacie mija się z celem. Reklamy, polski lektor, konieczność czekania tydzień na kolejny odcinek. Poza tym ten serial trzeba oglądać od początku, po obejrzeniu jednego odcinka ze środka sezonu to ciężko się wczuć w klimat. Ściągnij sobie z neta pierwszy sezon, obejrzyj kilka odcinków- wtedy pogadamy. Myślę, że Cię wciągnie.

[eLPeeS]

S02E20
Oj powiało nudą w tym odcinku. Powiem wam, że pierwszy raz od kiedy oglądam ten serial zdarzyło sie bym przewijał go do przodu podczas pierwszego oglądania. Powiem jednak, iż mimo że sam odcinek nie był zbyt ciekawy to zaostrzył mi apetyt na kolejny. Bo będzie sie działo, gdy pozostali przy życiu bohaterowie spotkają się w jednym miejscu. Zastanawiam sie nad kolejną zagryweczką Mahone'a i nad tym co zrobi głupszy z braci. Jak go znam pewnie nic mądrego . Tak, że czekam, i pewnie nie ja jeden, na "Fin Del Camino".

PS Dwa cytaty z bash.org które mnie rozbawiły. Pierwszy jest o tyle dobry, że miałem taką samą rozmowę z jedna z moich znajomych :

<ja> hej
<marta> hej
<ja> oglądasz Prison Breaka?
<marta> nie
<ja> ... ale Skazanego na Śmierć to pewnie lubisz co?
<marta> no świetny jest a ten główny aktor taki słodziutki
<ja> fajnie masz...
================
<unknown> jak bedzie po angielsku 'Jezus Chrystus na smierc skazany'?
<kitty> 'Jesus Christ Prison Break'?

[Orka]

<unknown> jak bedzie po angielsku 'Jezus Chrystus na smierc skazany'?
<kitty> 'Jesus Christ Prison Break'?

ROTFL
Świetne, rozwaliło mnie po prostu

[Anty]

Tak to już jest z polskimi tłumaczami :D

[Bukary]

Nie miałem możliwości objerzenia początku ostatniego odcinka (jakichś 20 minut). Czemu ten więzień, który odciął kiedyś bohaterowi palec (nie pomnę imienia), wydłubał towarzyszowi z celi oko żarówką?

[spamer]

Polecałbym w takim razie "M jak miłość" bądź też "Plebanię"

Twoja znajomość seriali ogranicza się do 3 tytułów? W takim razie nie dziwię się, że Prison Break jest dla ciebie objawieniem.

No raczej Michael i Lincoln nie mają zbyt wielu powodów do radości i głupich żartów.

Firmowe odzywki Bonda nazywasz głupimi? Błyskotliwe poczucie humoru to podobno cecha ludzi inteligentnych, a główny bohater jest geniuszem...

Orka -----> mój szwagier ma całą pierwszą serię i być może się skuszę. Choć podobno Stormare ginie w pierwszej serii, a to nie brzmi zachęcająco, bo jest on najciekawszą postacią.

Bukary ----->
Chodziło o to, że "pełnomocnicy" Stormare nie wpłacili kolejnej raty łapówki na konto strażnika (strażników?) i stracił on ich przychylność. Grubas z kozią bródką postanowił zająć jego miejsce. Jak widać było w ostatniej scenie, zmarnowanie żarówki nic nie dało.

[eLPeeS]

Abruzzi ginie dopiero w czwartym odcinku drugiej serii Tak, że śmiało oglądaj pierwszą serię, wyrób sobie zdanie i wtedy pogadamy

[grim_reaper]

Mnie też nie zachwycił 20 odcinek, ale przynajmniej łysy się w końcu odezwał - jak nic nie mówił, to tak groźnie wyglądał, a teraz to taki poczciwy dziadziuś

W ogóle widzieliście te urywki z następnego odcinka na końcu? Co tam do cholery robi Kellerman i dlaczego przystawia sobie spluwę do głowy =o? Coś mi się zdaje, że wiem o czym będzie trzecia seria, jak ją zrobią xD Sarę chcą wpakować do kicia na pełną odsiadkę - może kolejna seria poświęcona będzie próbom Michaela w wydobyciu jej stamtąd