Zagraniczne seriale telewizyjne

Zajrzyj tutaj, jeśli masz ochotę pogawędzić, poplotkować i wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na tematy niemające wiele wspólnego z Thiefem.

Moderator: Bruce

Awatar użytkownika
brzeszczot
Młotodzierżca
Posty: 817
Rejestracja: 12 sierpnia 2002, 11:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: brzeszczot »

Tak. Dotarłem do tego, ale nic jeszcze nie oglądałem. Dobre to? Warto?
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Nie wiem bo sam jeszcze nie oglądałem. Zacząłem szukać po twoim poście bo mnie zaintrygowałeś - lubię klimaty 28 dni później itp. Czy warto? Sądząc po ocenie na imbd (8.3/10) oraz tym, iż za serialem stoi Guillermo del Toro znany m.in. z Labiryntu Fauna czy Blade II albo Hellboy myślę, że warto spróbować. Może być zacnie :)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: BodomChild »







Ciekawe czy będzie hit, czy tylko odcinanie kuponów od Breaking Bad. Są Saul i Mike, więc na razie się jaram :) .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Zajebisty serial chciałem polecić, bo zdaje się, że jeszcze tego nie zrobiłem (choć wiem, że chciałem no ale, że postu nie ma...). Shameless. O czym jest serial? O patologicznej amerykańskiej rodzinie. Ojciec nierób i alkoholik i cała ferajna dzieciaków i innych osobliwości (sąsiedzi, i kliencie lokalnego pubu gdzie stary ciągle przesiaduje). Generalnie jest to coś w klimatach Weeds. No bo niby temat poważny (problemy rodzinne, finansowe i różne patologie) ale śmiechu i heheszków cała masa :) Jest nadużywanie alkoholu, grzmocenie się po kątach, dragi, problemy egzystencjalne nastolatków, przemoc, wykroczenia, przestępstwa itp. Obecnie leci 5 sezon i dalej trzyma poziom. Dla mnie, jak pisałem na wstępie, zajebisty - choć to może dlatego, że służbowo zdarza mi się widywać podobne patologie wszelkiej maści i sortu i mam do tego inne podejście ;) Tak czy siak polecam :)

Aha w linku powyższej jest promo 1 sezonu i ze dwa spojlery. Nic wielkiego, ale nie mówcie, że nie ostrzegałem ;)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Maveral »

Ostatnio postanowiłem nadrobić taką dużą zaległość jaką wydawał mi się LOST. Tyle "ochów" i "achów" słyszałem na temat tego serialu, że w końcu zdecydowałem się go obejrzeć. Póki co skończyłem oglądać 4 sezon, więc zostały mi jeszcze dwa.

Miałem trochę obaw przed oglądaniem, czy nie oczekuję zbyt wiele po tych hurraoptymistycznych recenzjach w internecie, ale na całe szczęście serial udźwignął moje oczekiwania. Może nie jest to mistrzostwo świata, ale serial zdecydowanie jest dobry, a na pewno pierwsze 3 sezony i mam takie wrażenie, że właśnie wtedy twórcy powinni zakończyć tę historię. Czwarty sezon naznaczony jest już widocznym spadkiem formy, ciągnięciem tego wózka na siłę, i choć nie był jakiś tragiczny, to obawiam się, że sezony 5 i 6, to już będzie porażka. Pożyjemy - zobaczymy.
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Nadchodzi nowy lepszy Dexter. Na początek czołówka -->

:-)
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Leming
Złodziej
Posty: 2564
Rejestracja: 17 stycznia 2005, 10:16
Lokalizacja: Statua postępu

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Leming »

eLPeeS pisze:Nadchodzi nowy lepszy Dexter...
Zamilcz bluźnierco!
Dexter jest tylko jeden.
... ech, stare dobre czasy Cartoon Network.
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)

Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Awatar użytkownika
page
Ożywieniec
Posty: 89
Rejestracja: 15 października 2011, 01:56

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: page »

Nie czytałem poprzednich stron, więc mogę zdublować, ale...

...całkiem interesującym serialem jest Hannibal. Chodzi oczywiście o doktora Lectera, nie Barkidę. Nie dociąga poziomem do oryginalnego "Milczenia owiec", ale w pierwszych dwóch sezonach (trzeci w drodze) pojawiły się bardzo ciekawe relacje interpersonalne. Dobrą rolę drugoplanową ma też Laurence Fishburne. Warto spróbować, jeśli ktoś lubi thriller i potrafi wybaczyć coraz bardziej groteskowe (i brutalne) morderstwa.
If Jupiter and Saturn meet,
What a cop of mummy wheat!
The sword's a cross; thereon He died:
On breast of Mars the goddess sighed.
Awatar użytkownika
Flavia
Egzekutor
Posty: 1606
Rejestracja: 07 maja 2012, 15:34
Lokalizacja: Dno Piekieł

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Flavia »

eLPeeS pisze:Nadchodzi nowy lepszy Dexter. Na początek czołówka -->

:-)
Jeszcze trochę i każdy będzie miał swojego Dextera:



Nie wspominając o:

;)
page pisze:potrafi wybaczyć coraz bardziej groteskowe (i brutalne) morderstwa.
I (niezamierzone zapewne) napięcie seksualne między męskimi bohaterami. Nie wiem, ile razy trzeba to podkreślać :hyh
Heroes are so annoying.
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Keeper in Training »

"Przekręty" ktoś wymieniał? Pytam, bo nie mam siły sprawdzać całego wątku.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Masz na myśli The Real Hustle? Z Jessicom-Jane Clement <eLPeeS się ślini> ;) Jeśli tak to tak a jeśli nie to chyba nie ;)

Przy okazji polecam dwa nowe seriale które wyhaczyłem:
- Służby specjalne - czyli Vega kombinuje podobnie jak było z Pitbullem. Najpierw film a potem celem rozwinięcia niektórych wątków serial. Film był zacny a nawet bardzo dobry jak na polską produkcję. Serial też nie odstaje. Jak ktoś lubi takie klimaty polecam. Chabior wymiata :)
- 12 Monkeys - czyli serial luźno nawiązujący do klasycznego już obrazu (w końcu co 20 lat) Terrego Gilliama o tym samym tytule. Nie ma Bruce Willisa ani Brada Pitta ale też jest nieźle. Pierwsze odcinki dają nadzieję na coś dobrego. Jak się rozwinie zobaczymy. Dla fanów pierwowzoru i paradoksów czasowych.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Hattori
Młotodzierżca
Posty: 939
Rejestracja: 18 listopada 2011, 16:40
Lokalizacja: The Keepers' Chapel (Zamurze)
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Hattori »

Oglądam Służby. Szkoda tylko, że udźwiękowienie jest fatalne. I w sumie mogliby se darować taką ilość rzucanego mięsa ;)
Awatar użytkownika
BodomChild
Złodziej
Posty: 2419
Rejestracja: 15 maja 2006, 23:32
Lokalizacja: Pabianice

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: BodomChild »

Ostatnie odcinki The Walking Dead bardzo fajne, jak serial miał spadek formy, to teraz dobrze kombinują (przedstawienie grupy Ricka jako coraz bardziej bezwzględnych typów), mam tylko nadzieję, że z Daryla nie zrobią geja :jez .

Better Call Saul - jak na razie jest świetnie, czasami zapominam, że to nie Breaking Bad (odcinek o przeszłości Mike'a), chociaż ogólnie jest dużo bardziej luźno i zabawnie, teksty Jimmy'ego (czyli przyszłego Saula) rozwalają, fajny też wątek z jego bratem (płaszczyk ochronny :rad ).
eLPeeS pisze:- Służby specjalne -
Filmu nie widziałem, ale serial rzeczywiście dobry, mnie interesują tematy "służbowe", to łykam jak pelikan.

Całkiem zgrabnie pokazane jak to działa. Na Macierewiczu suchej nitki nie zostawiają i chyba słusznie, chociaż trzeba przyznać, że pokazują też drugą stronę medalu, "wyczyny" WSI są znane jeśli ktoś się interesuje tematem.

@Hattori

Oglądaj na stronie tvp, w telewizji nie słyszałem co mówią, a tam jest ok. Mięso musi być :wes .
PAŃSTWO POLSKIE ODZYSKUJE GODNOŚĆ
Awatar użytkownika
Kurhhan
Kurszok
Posty: 541
Rejestracja: 20 czerwca 2012, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Kurhhan »

Mnie się serial niezbyt podoba. Dodane nowe wątki w pierwszych trzech odcinkach mało znaczące, takie wymuszone , nie rzucające nowego cienia na znane aspekty czy dodające coś do głównej osi fabularnej. Ostatnie dwa to już praktycznie na żywca wklejony cały film. Sądziłem, że w serialu bardziej rozbudują motyw choroby, związku Białko czy nawet rolę Grabowskiego. Wolą jednak ciągnąc jakieś nowe głupoty z "dziecinnym" narzeczonym córki Bońka czy wrzucać w całości motyw adopcji.

Pełnometrażowy film znacznie lepszy. Wszystko w nim odpowiednio wyważone co znacząco wpływa na napięcie podczas oglądania.
Forgotten Tomb
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Hattori pisze:Oglądam Służby. Szkoda tylko, że udźwiękowienie jest fatalne. I w sumie mogliby se darować taką ilość rzucanego mięsa ;)
No udźwiękowienia jak w każdym polskim filmie. Nic nowego ;) A że dużo bluzgają? No cóż - służby ;) Kto miał styczność z osobami pracującymi w służbach czy to tych bardziej wojskowych czy tych bardziej policyjnych to wie że bez mięcha nie ma roboty :))
Kurhhan pisze:Dodane nowe wątki w pierwszych trzech odcinkach mało znaczące, takie wymuszone , nie rzucające nowego cienia na znane aspekty czy dodające coś do głównej osi fabularnej.
Oj tam. Dla mnie pierwszy odcinek i pokazanie roboty Bońka to kwintesencja działania służb ;) Zresztą jak pisałem wyżej - dla mnie Chabior rulezz!
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Keeper in Training »

eLPeeS pisze:Masz na myśli The Real Hustle? Z Jessicom-Jane Clement <eLPeeS się ślini> ;) Jeśli tak to tak a jeśli nie to chyba nie ;)
Nie, "Hustle" to coś zupełnie innego. Kojarzysz M. Warrena?
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Z Warrenów kojarzę tylko Warrena Buffetta ;) Daj jakiś link czy cuś co może sobie przypomnę. Aha no i "Hustle" to nie "The Real Hustle".
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Keeper in Training
Arcykapłan
Posty: 1409
Rejestracja: 01 października 2009, 15:01
Lokalizacja: Miasto, Południowa Dzielnica (przy fontannie)
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Keeper in Training »

Proszę, eLPeeS: http://en.m.wikipedia.org/wiki/Hustle_(TV_series). Marc Warren to aktor teatralny i filmowy, możecie go kojarzyć m. in. z ekranizacji "Wiedźmikołaja".

Sam "Hustle" ma naprawdę dobrego reżysera i scenarzystów, aktorów zresztą też, przy czym zwykle grają w sztukach, ew. filmach z BBC. Taki Adrian Lester: pierwsze dzieła, z którymi się kojarzy, to role w "Henryku V" i "Kotce na gorącym blaszanym dachu".
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Aaaaa. Tobie chodziło o "Hustle". Nie zajarzyłem. To tak. To było już. Pamiętam że wypracowaliśmy konsensus co do tego, że serial po pewnym czasie staje się monotonny. Tym niemniej fajnie się ogląda i tak. Zwłaszcza jak nie robi się tego ciurkiem. Mi się zawsze też podobał sposób prowadzenia serialu i burzenie czwartej ściany.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Maveral
Bruce Dickinson
Posty: 4661
Rejestracja: 11 kwietnia 2003, 12:07
Lokalizacja: Radlin
Płeć:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Maveral »

Dobra, cisza! Będzie pocisk!

POCISK!

Mi tam stanął ;)
Ciemność jest naszym sprzymierzeńcem!
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Hadrian »

Nie wiem, czy ktoś czeka jak ja, ale w poniedziałek V sezon GoTu ;) Przeczytałem wszystkie książki i mimo że w tym sezonie ma być naprawdę DUŻO pozmieniane względem oryginału(w tym zabijanie postaci, które przeżyły w książce SPOILERobawiam się o Jaime'a...), czekam z niecierpliwością, ciekawy co D&D przygotowali...

Zakończył się też V sezon Walking Dead. Oglądam od III sezonu, póki co ostatni sezon zrobił na mnie największe wrażenie. Rick trochę świruje, ale ma dużo racji w tym, co mówi. Chociaż wydaje się, że głównie jego pociąg do władzy każe mu wygłaszać takie mowy... Słaby był jednak motyw z przypadkowym zabójstwem męża Diany i tym, do czego ono doprowadziło.
Awatar użytkownika
Kurhhan
Kurszok
Posty: 541
Rejestracja: 20 czerwca 2012, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Kurhhan »

Ja tam zbytnio nie czekam. Robią z tego hollwoodzkie pierdoły. Romans eunucha z Misandei jako poważniejszy wątek? Myrcella jako jedna z głównych postaci ? W książce to dzieciaki były opisywane przelotnie bo nie ma w nich większego potencjału. Tutaj wciskają na siłę jakieś romansidła by jeszcze bardziej wszystko rozciągnąć. Oczywiście coś ciekawszego jak Kamienne Serce usuwają bezpowrotnie.

Do wszystkich którzy nie czytali książki a coś im się nie podobało w serialu. W książce z dużą doza prawdopodobieństwa nawet tego nie było. Na kartach powieści nie było taniochy. W serialu wymyślą typowo filmowe, tanie zagrywki i inne głupotki.
Forgotten Tomb
Awatar użytkownika
eLPeeS
Garrett
Posty: 3879
Rejestracja: 21 października 2004, 15:55

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: eLPeeS »

Pierdoły pierdołami, ale serial zacny. Grunt to się nie spinać i nie robić z siebie nerd-fana którzy zna każdy przecinek w książce. Ja też już mam za sobą to co Martin napisał i z niecierpliwością czekam na kolejny opasły tom, ale przy okazji czekam na serial który jest jak gdyby odrębną, uzupełniającą w pewien sposób uniwersum twórczością. A to że nie idzie on równo z książką to wiadomo od drugiego sezonu. To że Martin zaplanował sobie to inaczej też wiadomo. No i serial to zawsze serial. Nie można oddać tego co w książce słowo w słowo w serialu. Nieco inaczej musi być prowadzona akcja, narracja itp. Jak człowiek, nie oczekuje tego co nie jest możliwe do spełnienia to serial okazuje się nad wyraz dobra pozycją. Powiedziałbym, że wybitną - bo tak dobrego serialu political fantasy jeszcze nie było. Tak, że ja czekam! Fajnie będzie znowu dowiedzieć się czy moje wyobrażenie o Westeros jest porównywalne z tym jak widzi to Martin kreując świat w serialu.
"I'm the best there is at what I do, but what I do best isn't very nice."
Awatar użytkownika
Hadrian
Złodziej
Posty: 2423
Rejestracja: 08 stycznia 2009, 13:38
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Hadrian »

eLPeeS pisze:Powiedziałbym, że wybitną - bo tak dobrego serialu political fantasy jeszcze nie było.
Zawsze się stosuje to określenie przy GoT... na dłuższą metę, tej polityki tak naprawdę w serialu jest o wiele mniej, niż w książce. W serialu nie odczuwa się systemu wasalnego panującego w Westeros oraz narastającego chaosu spowodowanego wojną - mam wrażenie, że Siedem Królestw pogrąża się w coraz większym chaosie. Szczególnie po stopniowym upadku Lannisterów, a już na pewno po śmierci Kevana - to będzie gwóźdź do trumny dla Casterly Rock (chyba, że Tyrion wróci lub Jaime weźmie ród w swoje ręce, bo Cersei nie nadaje się do tego mimo jej usilnych starań). Dobra, to nie forum o Grze, nie będę się bardziej rozpisywał :x
eLPeeS pisze:A to że nie idzie on równo z książką to wiadomo od drugiego sezonu.
Kolega, który nie czytał książki, twierdził, że serial bardzo odbiega od książki, jak słyszał. Ja zaprzeczyłem twierdząc, że dopiero od 5 sezonu mają nieźle odejść. 1 sezon był mega wierny (pominięto oczywiście drobne wątki, przeinaczono chyba dwie sceny, m.in. pojedynek Jaime'a z Nedem), dalsze były całkiem wierne w moim mniemaniu.
Kurhhan pisze:Romans eunucha z Misandei jako poważniejszy wątek?
Już wcześniej ich wpychali na siłę. Szkoda, że Missandei nie ma 11 lat jak w książce, to może by im się odechciało ;)
Kurhhan pisze:Myrcella jako jedna z głównych postaci ?
Tu akurat może być ciekawie. Wątek w Dorne, wydaje się, będzie rozwinięty znacznie. Ellaria Sand zastąpi Arianne, Jaime będzie Arysem i tak dalej... zmiany te są dla ludzi, którzy książki nie czytają i tylko by rzucali pytania: "A kim jest ten rycerzyk? Ja go nie kojarzę..."

Ogólnie myślę, że historia zaprezentowana nam w nadchodzącym sezonie może być całkiem ciekawa, mimo ostatecznego odejścia od książek. Najbardziej brakuje mi właśnie Kamienne Serce (wciąż jednak czuję, że pojawi się w tym sezonie, ale jest to totalnie ukrywane aby zaskoczyć absolutnie WSZYSTKICH) i małego Aegona. Chłopca, który przeżył. Wydaje się, że Greyjoyów wprowadzą później.
Awatar użytkownika
Kurhhan
Kurszok
Posty: 541
Rejestracja: 20 czerwca 2012, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zagraniczne seriale telewizyjne

Post autor: Kurhhan »

eLPeeS pisze:Pierdoły pierdołami, ale serial zacny. Grunt to się nie spinać i nie robić z siebie nerd-fana którzy zna każdy przecinek w książce. No i serial to zawsze serial. Nie można oddać tego co w książce słowo w słowo w serialu. Nieco inaczej musi być prowadzona akcja, narracja itp. J Powiedziałbym, że wybitną - bo tak dobrego serialu political fantasy jeszcze nie było.
Zacny gdy bardziej się trzymają książki, gorszy gdy wciskają ograne, przerobione w większości filmów, holywoodzkie motywy. Nie jestem nerdem książki, przeczytałem wszystkie tomy dopiero po 4 sezonie serialu i dostrzegłem, że to co nie podobało mi się w na ekranie, nie ma w książce. Na pewnym forum jest duży wątek o GOT i to samo. Głównie nie podobają się sceny których nie ma na papierze (o czym piszący nie wiedzą) czy niepotrzebny patos i tanie efekciarstwo którego w powieści również nie uświadczymy. Serial stał się zbyt popularny i coraz więcej motywów wrzucają pod publiczkę. Jak Hadrian wspominał, 1 sezon był bardzo wierny książce. 2 chyba również, chociaż mało z niego pamiętam. Coraz więcej komercyjnych jaj się zaczęło od 3 i 4. Piąty widzę przekroczy kolejne bariery. Co oczywiście, nie znaczy , że serial jest słaby bo dobry, ale mając taki fundament, budżet i wsparcie ciężko by to było popsuć.

@Hadrian

Mnie się wątek w Dorne nawet w książce niezbyt podobał, a jak oni to w serialu jeszcze bardziej rozwiną a bardziej rozciągną do wielu niepotrzebnych dialogów łącznie z "rozumną" Myrcellą i romansikiem Królobójcy (nawet nie wiedziałem, że on tam będzie) to chyba nie zdzierżę. Co do innych wątków jesteśmy dosyć zgodni.
Forgotten Tomb
ODPOWIEDZ