Halo prędzej porównałbym do Breeda, czy UT niż do FarCry. Owszem- obie gry są "s-f", ale Halo to już bardziej "f" niż "s"marek pisze:kwestia wyczucia twórców: FarCry mi się nie podobał, Halo tak (a chodziło o to samo), UT 2004 nie, UT tak (a niby to samo i starsze... ale to było cos cudnego - dynamiczne i wyważone),..._OskaR pisze:Zresztą- jak dzisiaj wyglądają gry singleplayer? Mnie już nie bawi bieganie i odpotwarzanie pomieszczeń i w sumie single jest często wstępem do multi.
Problemem nowych gier jest to, że ładują grafikę, a olewają grywalność i dynamikę.
Co do mnie: FarCry mi się podobał (choć na najwyższym poziomie trudnści utknąłem i jakoś nie chce mi się do niego wracać ; multi ma fajny klimat, choć lunetki-lustereczka potrafią zdenerwować), Halo- nie , UT/UT 2004- gry same w sobie są świetne, ale wolę już HL.
A co do problemu- przedstawię zupełnie odwrotny przykład- jakiś czas temu była premiera BF2- gra dynamiczna i grywalna, po prostu cudo, do tego z dobrą grafą. Niedawno wyszedł BF2142- silnik ten sam, poprawili grywalność, dynamikę też Niedługo- oby- wychodzi ArmA- w porównaniu do BF2- lepsza grafa, ten sam typ gry, grywalności nie znam, mniejsza dynamika. Dla mnie BF2142 to jedno wielkie "G", a ArmA jest tym, na co czekam
Może troszkę przesadziłem z tym przykładem
Jeśli chodzi o Unreala- kiedy grałem w niego 6 lat temu, klimat zrobił na mnie duże wrażenie, choć gra po pewnym czasie robiłą się lekko mdła i nudnawa. Ale na pewno fabuła była bardziej.... "epicka" niż w konkurencyjnym wówczas Q2. U2 powstał w czasach, w których wymagania (bynajmniej moje) co do gier były już wyższe (nie chodzi tylko o grafę) i jakoś utek zdecydowanie nie przypadł mi do gustu.
Z drugiej strony, nie ma sensu tego dalej rozwijać, bo o gustach się nie dyskutuje