Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Moderator: Bruce
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Nie kazałem...u Ciebie wszystko jest cacy?
Trzeba zintegrować?
Trzeba zintegrować?
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
To chyba jest przyczyną, reinstaluj i zgudz się na zintegrowanie, może pomoże.
"Omnis Homo Mendax"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
OK, zintegrowałem, nie trzeba instalowac od nowa. I pojawiła sie na mapie Broda Ulgotha. A wieża durlaga jest od razu aktywna, bo jej nie mam? Tzn. jak gadalem z jednym kolesie w wiosce to niby mapa mi sie zaktualizowała, ale nie pojawiła sie wieza.
Thx za pomoc
Thx za pomoc
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Wieża na pewno ci się pojawi, jeśli nie od informacji od kogoś to na piechote tam dojdziesz.
"Omnis Homo Mendax"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Już wszystko gra jak ta lala ;]
Dzięki jeszcze raz! Szkoda, że wczesneij o tym nie pomyslalem (przy instalacji wlasnie nie wiedziałem czy konwertowac te save'y czy nie):)
Ide się poniesc przygodzie!
Dzięki jeszcze raz! Szkoda, że wczesneij o tym nie pomyslalem (przy instalacji wlasnie nie wiedziałem czy konwertowac te save'y czy nie):)
Ide się poniesc przygodzie!
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
To może teraz ty mi pomożesz, zauważyłem że twoja drużyna posiada hełm Baldurana. Nie wiem właśnie gdzie szukać tego przedmiotu nawet posiadając wskazówkę od tego gościa którego uwolniłem z kamienia.
"Omnis Homo Mendax"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Hełm Baldurana znajduje się we Wrotach Baldura w gospodzie - "Hełm i płaszcz" na drugim piętrze. Jest tam taki duży obrazek, weź złodzieja i uzyj wykrycie pułapek. Będzie widać
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Dzięki.
Poza tym musisz być niezłym graczem skoro całą drużynę uzbroiłeś w miecze.
Poza tym musisz być niezłym graczem skoro całą drużynę uzbroiłeś w miecze.
"Omnis Homo Mendax"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
zależy co chcesz mieć jak dla mnie to najlepsi byli chyba Edwin i Jansen (Korgan też był niczego sobie)Michal pisze:Bo NPC są ogólnie kiepscy. Jedynie Sarevok w ToB wymiatał Very Happy
a z jedynki też da sie kilka fajnych postaci wyciągnąć (chyba Kivan był świetny).
A poza tym co za sens grać druzyną, która zabija hordy wrogów z palcem w rzyci?
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Yoshimo to był jedyny porządny złodziej ale co z tego jak zdradził. Viconia była dobra. Kivan wiem że miał mało kondycji chyba. Jak gra jest za łatwa to można zwiększyć zawsze poziom trudnośći.
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
i tak jest za łatwa - ale na pewien czas taki zabieg pomagaJak gra jest za łatwa to można zwiększyć zawsze poziom trudności.
no nie wiem - Jansen jest wieloklasowcem i może naprawdę sympatycznie poczarować, a najważniejsze umiejętności złodziejskie (skradania mu nie dawałem, bo miałem przecież pierścień niewidzialności, a potem kij czegośtam) i tak szybko mu sie na maximum ładujeYoshimo to był jedyny porządny złodziej ale co z tego jak zdradził.
problemem ze zbyt łatwą grą jest przegięty sprzęt - wyżej wymieniony kij, wszelkie rękawice i pasy dające cechy (można nawet kijową postać NPCa napakować), oraz czary (sekwencer kul ognia, a potem plugawy uwiąd i na końcu czary 10go poziomu) - przegięte z szatą Vekny. Można by co prawda wyrzucić sprzęt, ale przecież to szkoda
A co do samego dodatku do BG1: nie podobał mi się, bo był ciasny i liniowy (raczej kojarzył mi się z Icewindem, ale tam questy były oryginalne i ciekawe a tutaj po wcześniejszym zagraniu w Tron Baala nie podobało mi się
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Zgadzam sie w 100%. Raz go tylko przeszedłem i więcej nie dotykałem. A Icewind fabułe miał liniową ale klimat (śnieg,muzyka itp.) dużo nadrabiał.A co do samego dodatku do BG1: nie podobał mi się, bo był ciasny i liniowy (raczej kojarzył mi się z Icewindem, ale tam questy były oryginalne i ciekawe a tutaj po wcześniejszym zagraniu w Tron Baala nie podobało mi się
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Bo Opowieści tak naprawdę niewiele dodaje, takie usprawnienie podstawki oraz wrzucenie paru nowych, rozbudowanych questów
kerte - czy ja wiem czy taki dobry, słaby nie jestem Nie miałem w sumie wielkich problemów z podstawką w takim składzie. Z paroma wrogami sie tylko deczko męczyłem. Z Sarevokiem też poszło gładko, kiedy użyłem przyzywania masy chowańców, zajął sie nimi a ja spokojnie w niego siekałem. Padł raz dwa
kerte - czy ja wiem czy taki dobry, słaby nie jestem Nie miałem w sumie wielkich problemów z podstawką w takim składzie. Z paroma wrogami sie tylko deczko męczyłem. Z Sarevokiem też poszło gładko, kiedy użyłem przyzywania masy chowańców, zajął sie nimi a ja spokojnie w niego siekałem. Padł raz dwa
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Jak chcesz wyzwania, to spróbuj ukatrupić Drizzta, ale metodą standardową, a nie sposobem "na wysepkę". Od razu mówię, że jest to możliwe
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Dla tych, którzy uważają, że BG2 jest łatwe proponuję zainstalowanie moda Tactics. Zabawa z nim powinna być o wiele ciekawsza
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
jeszcze inny trik? bo ja metodą na wysepkę musialem całą drużyną przez chyba 10 minut strzelać wszelkimi brońmi miotajacymi i w końcu mialem kłopoty z brakiem amunicji, ale go ubiłem :Dmarecki pisze:Jak chcesz wyzwania, to spróbuj ukatrupić Drizzta, ale metodą standardową, a nie sposobem "na wysepkę". Od razu mówię, że jest to możliwe
chociaż chyba byly tam buty przyspieszenia i można spróbować zrobić motyw z ganianiem się w kółko, ale Drizzt miał niemiły nawyk polowania na łuczników jeśli nie mógł dorwać gonionej postaci
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Ja go właśnie załatwiłem uciekając jednym w kółko (buty,olejki przyspieszenia, czary) i przyzywając potwory. Wręcz nie da się go pokonać (w BG1). Nawet jak miałem cechy po 25 (woluminy) i jego pałasze, zbroję.
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
No nie mówię o walce wręcz, bo się nie da, ale takiej bez tchórzliwego uciekania. Raz udało mi się go zabić drużyną trzech łuczników (moja postać, Kivan i Coran), kapłana (Branwen) i dwóch magów (już nie pamiętam, Edwin i ktoś tam, nie ma znaczenia, byle tylko mogli puszczać przyzywania). Wszyscy na maksymalnym poziomie. Łuczników wyposażamy w najlepszą broń (dla Kivana Długi Łuk Celności z obozu bandytów, dla PC ten łuk od Mareka bodajże, Coranowi magiczny kompozytowy). Każdemu dajemy spory zapas Strzał Przebicia (+4 do trafienia, na Karnawale i we Wrotach można kupić) i Olejów Szybkości ile wlezie. Wszystkie sloty casterów powinny być zapełnione summonami (I, II, III, Animate Dead, co się tylko da). Przyzywamy, jak jesteśmy cierpliwi, to przed każdym summonem robimy save'a i jak nam się stworki nie podobają, to load (hobgobliny z łukami były niezłe, 2 ataki w rundzie). Kapłan rzuca na całe towarzystwo standardowy zestaw, a magowie tuż przed rozpoczęciem walki Szczęście na łuczników. Dziką masą otaczamy drowa, łucznicy z tyłu i bijemy. Pamiętajcie, że pomimo iż Drizzt ma kosmiczną klasę pancerza (-12 chyba) krytyki zawsze mu wchodzą, ale Kivan z całym wspomaganiem trafiał go czasem nawet nie krytykiem. niezbyt bohaterska taktyka, ale przynajmniej bez zwiewania
Nothing is exactly as it seems, nor is it otherwise
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
BarTeS u mnie magowie zawsze mają proce, a złodziej łuk. Miecze daje zbrojnym plus kapłan.
Przez ten temat ponownie pochłonołem w Wybrzeże Mieczy i czekające na mnie przygody. Tym razem zagram zupełnie inną drużyną niż zwykle.
Dzięki BarTeS
Przez ten temat ponownie pochłonołem w Wybrzeże Mieczy i czekające na mnie przygody. Tym razem zagram zupełnie inną drużyną niż zwykle.
Dzięki BarTeS
"Omnis Homo Mendax"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
W sumie Imoen i Jaheira walcze tylko na odległość (chyba, że akurat skończyła sie "amunicja";). Magiem tez nie podchodzę, tylko siekam czarami z daleka, ale jesli przeciwnicy są słabi to ide na pierwszy ogien ^^ W pierwszej linii zawsze i wszędzie Minsc i Khalid, a leczy Branwen, którą też czesto kieruje, zeby wspierala Łowce i woja ;]
Ja aktualnie jestem przy wraku statku Baldurana. Ale nie gram za duzo, bo też mam inne obowiązki ^^
Ja aktualnie jestem przy wraku statku Baldurana. Ale nie gram za duzo, bo też mam inne obowiązki ^^
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Ja wszystkimi najpierw na odległośc atakuje magów a jak już padną albo wrogowie podejdą blisko to Lilarcor, Karsomir, Crom Faeyr i rachu ciachu!
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Pomóżcie mam problem.
Mam baldura 2 i jak instaluje chce kolejne plyty aż wyskakuje płyta 0 co robic.
prówbowałem już wszystkich rodzai inastalacji
Mam baldura 2 i jak instaluje chce kolejne plyty aż wyskakuje płyta 0 co robic.
prówbowałem już wszystkich rodzai inastalacji
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
lol? zobacz czy wymagana płyta ma taka samą strukturę katalogów jak pozostałe - jesli nie to zamiast płyty podaj ścieżkę katalog "głębiej"
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
W baldury zawsze gralem przez multiplayer. Tyle, ze sam. Robilem tak wylacznie dlatego, ze sam chcialem stworzyc wszystkich czlonkow druzyny. Wszystkich dwoch tzn Jak przeszedlem tak juz wszystkie czesci to zrobilem sobie druzyne z 6 postaci zaimportowanych z pliku mojej glownej postaci. 6 nekromantow rzucajach sekwencery daje 12 chronionych magicznych maszyn do zabijania :D polecam tryb multiplayer
Re: Opowieści z Wybrzeża Mieczy - problem
Myślałem że jestem już wyjadaczem jeśli chodzi o Baldura, ale się przekonałem że tak nie jest, gdy dowiedziałem się o polskim dodatku do jedynki.
Każdy kto chce zagrać w "Opowieści z Północy Wybrzeża Mieczy" zapraszam pod ten adres: http://www.bg.prv.pl/download.htm#modybg
Każdy kto chce zagrać w "Opowieści z Północy Wybrzeża Mieczy" zapraszam pod ten adres: http://www.bg.prv.pl/download.htm#modybg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Omnis Homo Mendax"