Agnar pisze:Ivvan zacznij uzywac Quote <masz po prawej stronie> piszesz quote="nick goscia" <w nawiasie kwadratowym " [ ] "> i drugi raz by zamknac tekst... tyle ze piszesz /quote <w nasiasie kwadratowym>
Ok w tym przypadku ci sie poswiece ale to dlatego ze jest pare posotw oddzielonych od twojego a tylko wtedy tego uzywam... natomiast gdy jest twoj post jako ostatni to pisze bez quote oczywiscie zdarza sie tak ze w trakcie pisania mojego postu jakas osoba mnie wyprzedzi ale wtedy juz wystarczy mi edit posta
ok co do diablo to nie mow ze jest to zwyczajna wymiatanka potworow i nic wiecej... zagraj chociaz raz a porzadnie i moze sie przekonasz.
PS. co do uczenia pisania to mnie nie powinienes moze uczyc bo mialem wiele for i w bani mi sie jeszcze wszystko miesci
Hehehe, a ja czytałem kiedyś taką reklamę (chyba w CDA, ale nie jestem pewiem)
"Hexplore najbardziej oczekiwana gra Action RPG roku" (dowcip rozumiany tylko przez tych co grali w Hexplore)
Kupię Azjatkę - najlepiej Japonkę (może być używana)
Suma całkowitej ilości Informacji we Wszechświecie jest stała i jest równa 0 (zero)
Ivvan pisze:ok co do diablo to nie mow ze jest to zwyczajna wymiatanka potworow i nic wiecej... zagraj chociaz raz a porzadnie i moze sie przekonasz.
Hmmm... spox gralem w to porzadnie i ta gra faktycznie ma cos wiecej niz wymiatanie potworkow ale tak czy siak zazwyczaj musisz cos zabic zeby wygrac no cos takie sa gra na kompie
Osz ty.... nie mialem to na mysli... Ale skoro ty lubisz chocic i siekac i sprawia ci to rpzyjemonsc to ok... dla mnie gry sa fajne jak sa rozbudowane w roznych kierunkach... bo takie chodzienie i siekanie wczesniej czy pozniej kazdemu sie znudzi nie ?
btw. skoro tak mowisz ze sie nudza takie siekanki szybko.... hmm spojrz na bandita czy mu sie kiedy kolwiek znudzilo krasc, zabijac, krasc, zabijac, krasc,zabijac,krasc,zabijac
mówiłem jedynie, że w duke nukem było całe RPG, a nie same jego elementy (dla osób, które nie grały - podręczne granatnik o sporej sile rażenia ale o niskiej szybkostrzelności)
Czy ktoś z forum grał w grę Drakensang? Podobno świetna, niemiecka gra. I jeszcze jedno: Czy gra będzie działać na rozdzielczości 1920x1020? Pograłbym sobie na telewizorku
Grałem w nią jakoś rok temu wczesną jesienią I powiem, że warto w nią zagrać. Niestety nie ukończyłem jej do końca, a że było to dość dawno tak więc nie uzasadnię zbytnio powodów dla których zachęciłbym Cię do zagrania w nią Mnie się podobało, ale wiem, że jakoś w połowie mnie znudziła, a pech chciał, że system nawalił i tak właśnie jej nie dokończyłem. BTW we wrześniu ma ponoć wyjść The River of Time.
Alla Juventus vincere non è importante. E’ l’unica cosa che conta
Przepraszam, że odkopuję trupa, ale przy okazji zakupów w sklepie skusiłam się promocją gry "Drakensang: the dark eye". 6,90 to nie majątek, jeżeli opinie będą nieprzychylne, to najwyżej nieodpakowane dam komuś w prezencie. I tu pojawia się pytanie: czy ktoś z Was mógłby mi doradzić, czy warto zrywać folię? Dodam, że w życiu nie grałam w żadne RPG, więc odniesienia do Oblivionów i spółki nic mi nie mówią. W miarę możności ocena wg Komaga: fabuła, grywalność, akcja itd. Z góry dziękuję.
"(...) Garrett had the humbling realisation that he'd smothered more girls than he'd kissed. A good deal more. An embarrassingly good deal." - RedNightmare, "Half-Full"
adriannn pisze:Ja pograłem pół godziny i wyłączyłem. Naciskałem raz i postać atakowała sama...
Myślę, że żeby ocenić grę potrzeba więcej niż pół godziny, tym bardziej jeśli nigdy nie miałeś z takimi produkcjami doczynienia. Postać atakuje sama ponieważ tak jak we wszystkich klasycznych RPGach walka nie ma tu wymiaru zręcznościowego tylko taktycznego, więc to, że naciskasz raz jest tak samo oczywiste jak w grach strategicznych.
Człowiek żyje by być szczęśliwy
Szczęście zaś to tylko chęć życia
Jesteśmy więc po to by chcieć tu być
Bo oprócz trwania nie mamy nic innego